Anonymous - 2018-10-24, 12:40 Z banknotami 500 zł a dużo częściej z banknotami 200 zł niekiedy sam muszę procedury łamać - jeżeli nie zachachmęcę jakiegoś banknotu 100 zł to nieraz jest problem z wydaniem reszty, a tak jest jakiś 100 zł ukryty np. pod kasetką - wydaję nim resztę z banknotu 200 zł. Dodatkowo ja sam pracuję na sklepie który ma akceptację euro - zresztą w mojej miejscowości mają je wszystkie Biedronki - i taki banknot 50 czy 100 euro też bywa kłopotliwy. Gorzej gdyby było to 500 euro w jednym ale tego jest tyle ile kot napłakał. Ja osobiście jak klientowi brakuje złotówek by zapłacić całość a ma euro to proponuję połączenie płatności EUR + PLN - tak istnieje taka możliwość. [ Dodano: 2018-11-22, 13:36 ]
Pomijając Biedronkę, w jednej z Żabek w Świnoujściu wypatrzyłem kiedyś komunikat o treści "sprzedawca nie musi mieć drobnych do wydania". Sam im raz dostarczyłem z zarobionych w innej pracy na boku w wakacje chyba 200 zł w bilonie żeby mieli czym wydawać a rachunek zapłaciłem oczywiście drobnymi, i to odliczonymi. A co do Biedronki, w niedalekim czasie latem 2018 roku miałem raz klienta który mi dostarczył 240 zł w samych monetach 5 zł i tak zapłacił rachunek (miał do tego prawo). Jakieś 2 tygodnie temu inny klient mi zapłacił z kolei 210 zł w samych monetach po 2 złote... |
||||||||
