Praca w Biedronce - przeniesienie do innej biedronki
dzokero - 2018-02-09, 20:19
jeśli szukają do jednej biedronki to ogłoszenia wiszą w całym mieście. Także ten. Nawet jeśli widziałeś ogłoszenie przy tej biedronce bliżej , że szukajhą pracownika to wcale nie znaczy, że akurat do niej szukają
Graza89 - 2018-02-10, 09:01
U nas wisi, że szukają kasjerów do konkretnej Biedronki. Nawet na stronie "kariera". Koleżanka złożyła, dopytałam som, okazało się, że ogłoszenie dawno nieaktualne.... Ale ogłoszenie cały czas jest.... nie rozumiem polityki firmy.
Biurowa - 2018-02-10, 09:52
U nas raczej nie robią problemów z tym, gdy ktoś chce się przenieść na inny sklep. Wystarczy zgłosić taką potrzebę kierownikowi rejonu i zaczyna działać.
Chociaż nigdy się nie zdarzyło, że to do nas ktoś chciał przyjść, zawsze tylko odejść na niskoobrotówkę. Bo wiadomo, że tam pensja ta sama a presji i pracy dużo mniej. :eee:
DoMar - 2018-02-28, 12:14 Temat postu: Przeniesienie pomiędzy rejonami Witam wszystkich. W Biedronce pracuję od niedawna, trafiłem do sklepu o dużym ruchu i z racji mojego wieku trochę nie nadążam, a codzienne dojazdy dodatkowo mnie męczą. Chciałbym przenieść się gdzieś bliżej domu, co wiąże się ze zmianą rejonu. Może ktoś byłby w stanie nakreślić mi jak najlepiej załatwić tę sprawę i jak wygląda procedura.
Pozdrawiam.
Patrycja. - 2018-02-28, 12:24
z kierownikiem sklepu możesz porozmawiać, a jak nie z nim to z rejonowym. oni muszą dogadać się ze sklepem do którego chcesz się przenieść bo może być tak że mają max etatów. jeśli będzię miejsce to mogą nawet z dnia na dzień Ciebie przenieść.
marta1 - 2018-02-28, 12:40
no chyba nie tak szybko , jeszcze Twój kiero musi znaleźć kogoś na Twoje miejsce , no chyba że tu gdzie teraz pracujesz jest za dużo etatów , jak chcesz poczytać coś więcej na ten temat to poszukaj , był poruszany na tym forum wystarczająco dużo razy
Stifler - 2018-02-28, 15:56
Skoro nie nadążasz to sie zwolnij, bo jesteś tylko kłodą u nogi.
Luca1985 - 2018-04-15, 09:35 Temat postu: Zmiana sklepu Witam serdecznie . Czy może ktoś z Was wie jak wygląda procedura zmiany sklepu, czy wogóle jest taka możliwość a jeśli jest, to jakie warunki trzeba spełniać ? Chciałbym zmienić sklep na jakiś położony bliżej mojego miejsca zamieszkania.
skowronek - 2018-04-25, 17:57
Trzeba zgłosić chęć przeniesienia swojemu kierownikowi sklepu, a ten poinformuje kierownika rejonu. Biedronka sama na swojej stronie się chwali, że jest w tym względzie bardzo pomocna, niestety nie raz to mija się z prawdą. W moim przypadku była rozmowa z kierowniczką, następnie rejonowy powiedział, że tylko w obrębie jego rejonu. Więc następnie poszło pismo do biedronki i sprawa została pozytywnie załatwiona, ale rejonowy nie miał dobrej miny, a na nowym sklepie już ploteczki były. łaski nie robią w tym względzie, ludzie się z miasta do miasta przenoszą i ludzi jakoś zagospodarowują. Codziennie na dojazdy uciekało mi z dnia przynajmniej 1,5 godz. teraz mam bliżej i zamykam się w 30min.
Maefistofeles25 - 2018-04-26, 05:52
Ja po zakupie mieszkania do pracy jeździłem dwie godziny, około 1,5 miesiąca zajęło mi przeniesienie.
Najpierw dzwoniłem do SOM z obecnego rejonu czy było by dl mnie miejsce, później rozmawiałem ze swoją SOM. Sprawa nie była łątwa dostałęm warunek etat z etat, do tego jestem zks więc sprawa nie wyglądała ciekawie, nie obchodziło nikogo że mam 2 godziny dojazdu i 2 letnie dziecko . Na szczęście znalazłem kogoś kto chciał wrócić do biedronki jako ZKS, wszysztko załątwiłem i aktualnie do pracy mam 15min na piechotę.
Wszystko da radę, kwestia postawionych warunków. Tam musi być miejsce, u Ciebie na obecnym sklepie nie możesz być problemów kadrowych( brak ludzi do pracy).
Aga94mimi - 2018-04-26, 09:16 Temat postu: Re: Zmiana sklepu
Luca1985 napisał/a: | Witam serdecznie . Czy może ktoś z Was wie jak wygląda procedura zmiany sklepu, czy wogóle jest taka możliwość a jeśli jest, to jakie warunki trzeba spełniać ? Chciałbym zmienić sklep na jakiś położony bliżej mojego miejsca zamieszkania. |
Zgłoś kierownikowi sklepu. On poinformuję Som 'a . A Som jeśli jest w porządku to sam zadzwoni do Soma na którego rejonie miałbyś być. . U nas tak było i było ok. Pomimo że były ogromne braki kadrowe. Bo nasz Som liczył się że i tak ta osoba się wyprowadza to straci pracownika o którego trudno. Więc już lepiej aby w firmie pozostał. No ale też kwestia podejścia Twojej Góry!
Anonymous - 2018-07-05, 02:09
Mi przeniesienie "załatwiono" za moimi plecami. Przyjmując się do biedry miałam obiecane dopasowanie grafiku do autobusu (mam nieciekawy dojazd), jeśli zgodzę się na sklep nieco dalej niż ten, na który miałam początkowo iść. Dogadałam szczegóły, wszystko ustalone było, a potem nagle: na jeden dzień przejdziesz na inny sklep, potem: no to jeszcze na jeden dzień idziesz na jeszcze inny sklep.
W efekcie wylądowałam, niby na chwilę, na najdalszym sklepie, skąd do autobusu mam z buta prawie 40 minut. Miało być na jeden dzień, a po dwóch dniach mi powiedzieli, że tam zostałam przeniesiona... i tam mam zostać...
Teraz nie mam ani jak wrócić z drugiej zmiany do domu (bo nic już w moją stronę nie jedzie), a żeby dojechać, muszę wychodzić z domu 1,5h przed pracą... żeby było śmieszniej grafik mam ułożony tak, że autobus, którym mogłabym jechać i skrócić nieco czas samego dotarcia do pracy jedzie o 7 minut za późno, a nie dostałam zgody na spóźnienie czy wcześniejsze wyjście. o te 10 minut.
Już trzy razy w nocy obdzwaniałam rodzinę i znajomych, żeby mnie ktoś odebrał z pracy i zawiózł do domu, poprosiłam w pracy o uwzględnienie tego dojazdu w grafiku, to usłyszałam: no przecież sobie poradziłaś, to dogadaj się, żeby znajomi się podrzucali i odbierali...
Tak, że jak dla mnie moja przygoda z biedronką właśnie dobiega końca i pozostaje mi tylko złożenie wypowiedzenia.
Uprzedzając pytania - rozmawiałam wielokrotnie z ks, z zks, (ponoć nie oni decydują o przeniesieniach, tylko kr) a gdy poprosiłam o numer do kr, to usłyszałam, że mam się nie wygłupiać i nie ośmieszać, a numeru oczywiście nie dostałam.
Anonymous - 2018-07-05, 07:49
Dopominaj się o nr rejonowego, jeśli nie to próbuj przez bop. Sprawdź, czy na umowie nie ma nr na pieczątce. Nie mogą Ci zabraniać kontaktu. Uprzedź, że tak pracować nie dasz rady i będziesz zmuszona złożyć wypowiedzenie. Na początek możeisz im wręczyć zwolnienie lekarskie i niech się wypchają, skoro normalna rozmowa nic nie daje.
marta1 - 2018-07-05, 08:21
Larrikol napisał/a: | Dopominaj się o nr rejonowego, jeśli nie to próbuj przez bop. Sprawdź, czy na umowie nie ma nr na pieczątce. Nie mogą Ci zabraniać kontaktu. Uprzedź, że tak pracować nie dasz rady i będziesz zmuszona złożyć wypowiedzenie. Na początek możeisz im wręczyć zwolnienie lekarskie i niech się wypchają, skoro normalna rozmowa nic nie daje. |
albo skoro już myślisz o zmianie pracy to postaw sprawę jasno i powiedz że będziesz się spóźniała kilka minut i będziesz wychodziła wcześniej tak by zdążyć na ostatni autobus ponieważ twoi znajomi lub rodzina nie podpisywali umowy z jmp , jeśli zachowanie twojego kierownictwa nie jest ewidentnym robieniem "pod górkę" , to myślę że ułożenie grafiku tak by obydwie strony były zadowolone nie jest problemem .
Anonymous - 2018-07-05, 09:40
Jeśli będzie się notorycznie spóźniać lub wychodzić wcześniej, na co nie ma pozwolenia, to daje podstawę do zwolnienia.
|
|
|