Praca w Biedronce - Kradzież do 1000zł - wkroczenie
DarkSide - 2013-04-17, 23:09
Robertty, 200% racji
DAWID1 - 2013-04-18, 11:10
Robertty nie do końca czy wiesz że w 90 % firm ochrony teraz trzeba mieć grupę niepełnosprawności aby się dostać do ochrony nawet licencja ci tu nie pomoże. Owszem do konwoji i grup interwencyjnych trzeba mieć licencje. A z resztą to co nam firmy dają za stawki to bez komentarza (...) i dziwisz się że "obijania się i nie są zbyt chętni do wykonywania pracy nie mówię o wszystkich o części pracowników tak.
Mario7 - 2013-04-18, 11:12
@Robertty
Zgadzam się z Tobą, że każdy może być takim pracownikiem, lecz nie uważam, że trzeba wrzucać wszystkich do jednego worka. Tym bardziej broniąc koleżanki po fachu nie obrażaj Mnie ani moich kompetencji, ponieważ pracuję już długo w tej firmie i mam umowę o pracę a nie zlecenie. Robiłem już różne rzeczy w życiu i nie Tobie jest oceniać powody moich wyborów. Kierownikiem sklepu też praktycznie może zostać każdy, bo idąc twoim tokiem myślenia, kim jest taki kierownik sklepu? Z kasjera dostał awans i nagle jest wielkim kierownikiem po zawodówce... Nie menadżerem ani żadna inną ważną persona,tylko kimś kto pracuje na sklepie zwanym Biedronka. Tak samo jak z nami tak samo i z wami... są gorsi i lepsi bo różnych lokatorów Bozia ma. A to co napisałem to prawda i zdania nie zmienię a jeżeli masz źle doświadczenia z ochrona to bardzo mi przykro, tyle że Ja wiem jacy ludzie tu pracują, bo znam ich wielu... niestety na to nie można wiele poradzić. Jestem w tej firmie pracownikiem ochrony oraz koordynatorem w dodatku posiadam własną firmę...ale Twoje płytkie podejście może wielu rzeczy jeszcze nie rozumieć. Zresztą masz prawo do takiego zdania, ale jeżeli oceniasz Mnie to czymś to poprzyj. I darkside będzie Ci dalej przyklaskiwal...
Anonymous - 2013-04-18, 23:10
Mario popieram wieloletnim doświadczeniem w rotacjach i kompetencjach pracowników ochrony których jak innych moich podwładnych darzę szacunkiem ( wszak na mojej zmianie jestem waszym przełożonyM a po za tym jeden telefon i następuje wymiana pracownika ochrony więc łatwiej was zwolnić lub wymienić)
Co do awansów .....cóż rozczaruję CIe nigdy nie miałem na umowie stanowiska sprzedawca ,a stanowisko mam z rekrutacji A nie awansu,niestety też nie kończyłem zawodówki a szkoda po spawacz to dobrze płatny zawód.
Dla mnie pracownicy ochrony są po jedno,po to by zajmować się złodziejami a nie oceniać kompetencje kierowników i zastępców myślę że mi bliżej do menagera niż Wam do licencjonowanego pracownika ochrony .
agaF - 2013-04-19, 06:22
Nie obrażając ochrony bo są klienci, którzy kasjera traktują jak śmiecia bo wychodzą z założenia KLIENT NASZ PAN, ale fakt jest taki, że mieliśmy kilku ochroniarzy... Jeden był w wakacje, bo jeszcze się uczy w technikum, inny śmierdział na kilometr, jeszcze inny gadał o rzeczach, które nikogo nie interesowały wśród klientów, a kolejny cały czas rozmawiał albo sms-ował przez telefon, następny całą zmianę przesiedział na kamerach i nikogo nie wychwycił, a towar wynosili tonami, ostatni bał się złodziei i nie potrafił pomóc kasjerce wyzywanej przez pijanego mimo jej racji... Całe szczęście wreszcie teraz mamy gościa ok. nie jakiegoś staruszka, ciapka czy chudzielca, którego można palcem przewrócić... sorry, ale takie są fakty....
marta1 - 2013-04-19, 09:30
u mnie też kilku się przewinęło i byli różni tak samo jak różni są kasjerzy i cała reszta grup zawodowych tak to już jest bo każdy z nas jest inny...
DAWID1 - 2013-04-19, 10:30
marta1 napisał/a: | każdy z nas jest inny... | zgadzam się tu z marta1 w 100m %
vitalyzd - 2013-04-19, 11:05
dobrze gadasz Robertty ! 8)
Paula - 2013-04-19, 17:40
Ja tam na naszego ochroniarza nie narzekam,bywali gorsii a ten przynajmniej lapie zlodzieii.inni do tej pory raczej sie bali albo mieli to w du...ie za taka kase nadstawiac glowe.
Kuttel - 2013-04-19, 20:49
@Robertty
Moim skromnym zdaniem ochrona to jest zło konieczne, żyjemy w państwie postkomunistycznym, za komuny kradło się bo to nie było moje, tylko państwowe, teraz tez nie jest moje tylko kapitalisty z Portugalii, Niemiec itp.. czyli nie moje, nie mamy jako społeczeństwo szacunku do własności prywatnej w takim państwie i środowisku nie ma też napiętnowania tych postępków, a ochrona jako taka to jest wypaczenie pewnego pojęcia, powinna służyć klientowi pomocą.. a nie traktować jako potencjalnego złodzieja..
Anonymous - 2013-04-19, 21:20
a powiem więcej w biedronka udaje że ma ochronę,ona tą ochronę pozoruje ilością przyznanych godzin ochroniarz wychodziz pracy złodziej wchodzi na sklep,jak mi powiedział jeden z koordynatorów 2 to podstawa,jeden na monitoringu drugi na sklepie...ale po co > jest ochrona -jest.... premia jest ? -nie ma....... straty idą w koszty calego jmp- idą ... są oszczędności -są.......
Mario7 - 2013-04-19, 21:34
A w sumie zgadzam się z waszym zdaniem, nie patrze na innych tylko na siebie i mało jest rzeczy które mogę sobie zarzucić, grunt że Mnie lubią w pracy i szanują a Ja robię swoją robotę jak należy ;-)
kropka71 - 2013-04-22, 09:19
złodzieja łapać na gorącym uczynku na sklepie? przecież można dopiero po przekroczeniu lini kas
Paula - 2013-04-22, 12:18
no cóż nasz polska rzeczywistość!!!
biedronkaaa - 2013-04-22, 19:02
kropka71 napisał/a: | złodzieja łapać na gorącym uczynku na sklepie? przecież można dopiero po przekroczeniu lini kas |
jeśli wcześniej ci ukradł i pojawił się znowu to możesz spokojnie na sklepie
|
|
|