Praca w Biedronce - W podziękowaniu dla biedronki 2253 :)
marta1 - 2015-05-06, 07:12
Akurat numer biedronki to nie problem , jest na każdym paragonie . Ja mam dwa typy : paradocs jest bohaterem romantycznym walczącym ze złem albo jest osobą ze skłonnościami psychopatycznymi na co może wskazywać narastająca frustracja . A tak poważnie to poczekajmy czy coś z tego wyniknie tak jak pisze Dark .
paradocs1982 - 2015-05-06, 08:11
Wiele danych które wydawać się wam mogą dostepne dla pracowników są dostępne ogólnie tylko brakuje wielu o tym wiedzy - przykładem nr biedronki który jest na paragonie o czym kasjerzy nie mają pojęcia jak widać O.o
Co do potwierdzenia waszych wątpliwości to mi na tym nie zalezy - w swoim czasie dowiecie się czy z mediów czy od przełozonych o kontroli bo raczej na 1 się nie skończy a tym czasem zarówno tym uczynnym jak i granatem od pługa oderwanym miłej pracy - dla mnie temat do zamknięcia odezwe się gdy przyjdzie wezwanie na świadka do sądu pozdrawiam
Anonymous - 2015-05-06, 10:20
Jakbym była zwykłym klientem, to bym nie wpadła na to, że ten nr na paragonie, to nr identyfikacyjny konkretnej biedronki.
A odnośnie tematu, co was tak boli, że ktoś zauważył nieprawidłowość i postanowił zareagować? Beczycie na każdym kroku jak to łamane są wasze prawa, jak was gnoją, nie szanują, wykorzystują, nie liczą się z wami i waszymi rodzinami. Pojawia się ktoś z zewnątrz, (bo oczywiście sami macie za mało odwagi by podjąć działania) kto chce jakoś w tym wszystkim pomóc i zamiast podziękować, liczyć na poprawę i trzymać kciuki za rozwój sytuacji, bo to w końcu dla waszego dobra, to znowu beczycie i ubliżacie takiej osobie. Czego wy w końcu chcecie?
kiki2 - 2015-05-06, 11:24
Larrikol napisał/a: | Jakbym była zwykłym klientem, to bym nie wpadła na to, że ten nr na paragonie, to nr identyfikacyjny konkretnej biedronki.
A odnośnie tematu, co was tak boli, że ktoś zauważył nieprawidłowość i postanowił zareagować? Beczycie na każdym kroku jak to łamane są wasze prawa, jak was gnoją, nie szanują, wykorzystują, nie liczą się z wami i waszymi rodzinami. Pojawia się ktoś z zewnątrz, (bo oczywiście sami macie za mało odwagi by podjąć działania) kto chce jakoś w tym wszystkim pomóc i zamiast podziękować, liczyć na poprawę i trzymać kciuki za rozwój sytuacji, bo to w końcu dla waszego dobra, to znowu beczycie i ubliżacie takiej osobie. Czego wy w końcu chcecie? |
martita299 - 2015-05-06, 11:24
jest pracownikiem tej biedronki na 100% i najpierw chce żeby kierownictwo zesrało się w gacie kiedy zobaczą co tu ktoś nawypisywał. A do sądu nie pójdzie bo to piccolo tzw KOZAK W NECIE .... W ŚWIECIE
olka3008 - 2015-05-06, 11:42
Nie uważam (moje prywatne zdanie) żeby ktos nam pomagał tylko że to jest jakaś prywatna zemsta jak wiele osób uważam ze to jest ktoś z obsady tego sklepu lub jego rodziny!
Stwierdzenie "wy jestescie dla nas a nie my dla was" tez nie jest raczej pomocne i podpisuje sie w pelni pod zdaniem Mariano "szacunek za szacunek"!
Po niektorych slowach wypowiedzianych przez paradocs1982 w ktorych raczej szacunku dla naszej pracy nie ma zastanawiam sie jaki musi byc klientem !I nie h sie nie dziwi ze pracownicy nie sa po jego stronie!
brodacz1989 - 2015-05-06, 12:02
ciekawie tu, aż z niecierpliwością czekam na kolejne oskarżenia :D
michalek710 - 2015-05-06, 12:24
Wczoraj wieczorem rozliczalem kasjera przy klienice po przeliczeniu kasetki powiedzialem kasjerce . lec szybciutko myj sklep czy moge obawiac sie ze klient zglosi to do prokuratory... Pomozcie :D :D :D
Włodarz - 2015-05-06, 13:01
Dla autora tego tematu proponuje wafelka tak idiotycznego tematu jeszcze nie widziałem. Możesz dokładnie powiedzieć o co Ci chodzi? Co takiego kierownictwo zrobiło zgłaszasz ich do prokuratury? Telewizja się ma tym zająć? Toż oni cię wyśmieją za takie coś w gwoli przypomnienia kilku definicji radzę wygooglować sobie znaczenie słowa przestępstwo i prokurator. Może pozwoli to choć troszkę przybliżyć co oznaczają te słowa.
Cytat: | "wy jestescie dla nas a nie my dla was" |
po pierwsze jakby nie było nas to by nie było was na tym sklepie i odwrotnie więc relacje są tutaj obopólne a tak się mówiło jakąś dekadę temu teraz to troszkę już jest to przestarzałe i klient to nie nasz pan
Do autora tematu: masz jakąś awersję do sklepów Biedronka? Czytam już kolejny raz ten temat i nie potrafię zrozumieć o co tutaj come on?
brodacz1989 - 2015-05-06, 13:04
Włodarz, bo to działa w ten sposób, coś usłyszę, coś zobaczę coś dopowiem i zgłoszę do prokuratury. bo po przeczytaniu tematu od deski do deski stwierdzam że, koleś zupełnie bredzi.
4ever - 2015-05-06, 13:08
Larrikol napisał/a: | Jakbym była zwykłym klientem, to bym nie wpadła na to, że ten nr na paragonie, to nr identyfikacyjny konkretnej biedronki.
A odnośnie tematu, co was tak boli, że ktoś zauważył nieprawidłowość i postanowił zareagować? Beczycie na każdym kroku jak to łamane są wasze prawa, jak was gnoją, nie szanują, wykorzystują, nie liczą się z wami i waszymi rodzinami. Pojawia się ktoś z zewnątrz, (bo oczywiście sami macie za mało odwagi by podjąć działania) kto chce jakoś w tym wszystkim pomóc i zamiast podziękować, liczyć na poprawę i trzymać kciuki za rozwój sytuacji, bo to w końcu dla waszego dobra, to znowu beczycie i ubliżacie takiej osobie. Czego wy w końcu chcecie? |
Myślę, że to taki nasz narodowy sport, dać się stłamsić ponarzekać robić dalej i na dodatek jeszcze kogoś innego wyśmiać. Pewnie dlatego jeszcze długo pozostaniemy "Bangladeszem" Europy.
marta1 - 2015-05-06, 13:09
https://nasza-biedronka.pl/viewtopic.php?t=1656 polecam może bardziej zrozumiecie po co ta burza
Włodarz - 2015-05-06, 13:10
hmmmm bo prokuratura w tym kraju nie ma już co robić i zajmuję się takim wyimaginowanym czymś co ubzdurał sobie autor tego tematu. Na pewno ten organ wymierzania sprawiedliwości czeka tylko na takie zgłoszenia i już zaciera ręce i wszczyna dochodzenie...
Ludzie ogarnijcie się!
Ok dzięki Marta już wiem jakim typem człowieka jest autor tych tematów... Żenada
4ever - 2015-05-06, 13:16
marta1 napisał/a: | https://nasza-biedronka.pl/viewtopic.php?t=1656 polecam może bardziej zrozumiecie po co ta burza |
Może i nie prokuratura ale sanepid z miła chęcią by się tym zajął. Bo jak widzę zasmarkane i kaszlające koleżanki i pytam dlaczego nie idą się wyleczyć... bo to tylko katar, premi nie będzie, zwolnią mnie to ja się pytam o co kaman?? Masz przecież kontakt z żywnością .^.
marta1 - 2015-05-06, 13:19
bez przesady ...od kataru jeszcze nikt nie umarł :D i nie trzeba iśc do biedry siedliska wszelkiego zła żeby sie zarazić czymkolwiek :D
|
|
|