Praca w Biedronce - skarga na określony sklep
DarkSide - 2014-01-27, 23:46
wiki21 napisał/a: | Pracownik ochrony niech łapie zlodziei zgodnie z zasadami i pozwalajacymi mu przepisami. |
Pracownik ochrony ma prawo skontrolować Twoje zakupy, po to on jest. Jeśli masz coś do ukrycia Twoja sprawa. Ale jak jesteś pewna/y że jest ok to zawsze masz prawo odmówić i wtedy policja rozwieje wątpliwości ochrony.
wiki21 - 2014-01-28, 15:34
DarkSide,
Jak to powinno wyglądać z tą kontrolą to już tu osoby na stanowisku ZKS opisały i pracownicy ochrony też.
Wystarczy przeczytać wczesniejsze posty.
A jak to wyglądało to juz pisałem ,,jak można potraktować uczciwą osobę stwierdzeniem,, że chyba pani ukradła masełko,,
Chęć wyjaśnienia przez samą pomówioną i kontrola monitoringu pokazała jak można bezpodstawnie kogoś oczernić i zrobić złodziejem na oczach całego sklepu"
Nie było żadej kontroli zakupów , było tylko stwierdzenie że ktoś kradnie a wyjasnienia i kotroli monitoringu zarzadała sama pokrzywdzona .
DarkSide napisał/a: | Pracownik ochrony ma prawo skontrolować Twoje zakupy, po to on jest |
Zgadzam się że ma takie prawo .
Po przejściu lini kas przez klienta jeżeli ma takie wątpliwości sprawdza zakupy ,porównuje z paragonem i ewentualnie prosi na zaplecze celem wyjaśnienia.
Są chyba jakieś zasady według których postępuje się w takich przypadkach .
Hell - 2014-01-28, 16:55
wiki21, to jeszcze powiedz mi na koniec za co Ty mi dziękujesz bo nijak nie rozumiem... :D
wiki21 - 2014-01-28, 17:20
lenka*,
Ha ha ha wiedziałem że tak napiszesz
Porównując wczesniejsze Twoje wypowiedzi doszedłem do wniosku że zobaczyłaś człowieka w człowieku i porostu miło mi się zrobiło.
Dowiedziałem się coś z tego forum i chyba pora uciekać ,bo jak to napisała tu jedna pani ZKS to jest forum dla pracowników a ja biedny klient , który zrobił problem pisząc o tym jak niekompetentny pracownik ochrony robi co mu się podoba.
Pozdrawiam wszystkich na tym forum i życzę jak najmniej problemów w pracy a sobie miłej obsługi
Hell - 2014-01-28, 18:20
No rozszyfrowałeś mnie... :D
I zapewniam Cię że to przez nieporozumienie Twoje zarzuty wydawały nam się bezpodstawne, pamiętaj że my też jesteśmy klientami i naprawdę o większości z nich mamy dobre zdanie. Z forum nie uciekaj bo zmiana punktu widzenia też jest od czasu do czasu wskazana dla obu stron.
silverstone - 2016-04-09, 01:10
Prawda jest taka, że Polska jest daleko w tyle jeśli chodzi o profesjonalną obsługę klienta. Tak, to też trzeba umieć. Panie kasjerki nie mówiące dzień dobry to standard, w dodatku z miną jakby chciały cię zabić. Nie podawanie pieniędzy i rachunku do ręki, nie podawanie siatek, nie pakowanie zakupów.. No to akurat nie jest pewnie ich pomysł, ale zasugerować nie zaszkodzi. Ostatnio się potknelam o pudło stojące na środku alejki (to akurat zdarza się notorycznie). Jeśli chodzi o zachowanie ochroniarza, dobrze, że przeprosił, ale narobił zamieszania i postawił klienta w niezrecznej sytuacji. Prawda jest, że musi mieć 100% pewność, że klient coś ukradł aby mu zarzucić owa kradzież. Dobrzy ochroniarze to tacy, którzy wszystko widzą a nie tacy, którym się wydaje, że widzą. Ja, gdybym zatrudniala takiego gościa jak ten z postu to na pewno zwrocilabym mu uwagę. Szkoda, że w Polsce nie panuje przekonanie, że klient nasz pan. Klientów wielkich korporacji traktuje się z szacunkiem a klientów supermarketów już nie. Nie twierdzę, że jest tak wszędzie, ale w większości miejsc.... Niestety. Wiele razy wychodzę ze sklepów zniesmaczona. Tak wiele trzeba jeszcze zmienić... 😒
Antrykota - 2016-04-09, 01:40
Biedronka niemalze lize tylko klientom, a tobie malo? :D u nas ostatnio klient chcial zwrocic drzewko owocowe "bo uschlo"- zwyczajnie mu przymarzlo z jego winy- i co, musielismy przyjac bo narobil niemilosiernego rabanu, obrazajac przy tym personel sklepu.
Albo zwrot lososia po 5 dniach "bo smierdzi".
Z mojego punktu widzenia moge powiedziec, ze klient nasz cham, a nie pan Wybacz, ale jak ktos traktuje mnie jak smiecia, to obsluze go profesjonalnie i zgodnie ze standardami, aczkolwiek nie dodam nic od siebie.
Czyli np nie ma mowy o obwazeniu miliona workow z warzywami i wypisaniem na nich wagi. Albo o wydaniu "jak najdrobniej"
fryndzel - 2016-04-09, 08:07
anka1 - 2016-04-09, 12:01
silverstone, niestety klienci często doprowadzają do takiego stanu obsługę, że nawet żyć się nie chce- nie tylko uśmiechnąć. a nawiasem mówiąc, to narzeka się na kasjerów, a : urzędnicy, lekarze i inni "ważniacy" (nie dość, że godzinami stoisz w kolejce do nich) , zjadą Cie od góry do dołu i nawet nie piśniesz. A czym kasjer- sprzedawca różni się od pracujących na innych stanowiskach??? Też jesteśmy ludźmi, a tylko od wychowania i charakteru człowieka zależy, jak traktujemy i postrzegamy INNYCH.
Skiter1991 - 2016-04-09, 13:00
anka1, w pełni popieram
wiki08 - 2016-04-09, 13:42
dokładnie tak jest urzędasy albo piją ciągle kawę albo udają że pracują nie wszyscy ale w większości, a w dużej mierze to oni się sprzeciwiają zakazowi handlu w niedzielę ciekawa jestem co by powiedzieli jak by im kazać "tyrać" 7 dni w tygodniu
sekbea81 - 2016-04-09, 14:43
A ja myślę, że powinniśmy zanosić zakupy klientom do domu i tam gotować im obiad, wtedy dogonilibyśmy zachód a na świecie zapanowałby pokój
anne - 2016-04-09, 18:07
sekbea81 tak, to byloby to !!
Ja staram sie na kasie byc miła, czekam az człek się spakuje, dopiero zaczynam kolejny paragon. Na pytanie, po co Pani czeka, odpowiadam, ze ta Pani ma prawo się spakować/włożyć do wózka. Jak ktoś potrzebuje pomocy, pomagam się spakować, kiedy czekam na $$$ bądź aż płatność przejdzie. Paragon z $$$ podaję do reki.
Natomiast jeśli klient mi rzuca pieniędzmi, to i ja rzucę. Jeśli chamowaty to i ja lekko dowalę. Zwyczajnie nie dam sobą pomiatać.
I bardzo proszę nas nie obrażać silverstone .
Nienawidzę kiedy np w pepco non stop proponują doładowanie do telefonu i inny badziew Irytuje mnie wciskanie reklamówek. Ja ich nie proponuję. Ktoś chce, albo sam sobie zabierze albo poprosi.
Skiter1991 - 2016-04-09, 18:37
anne napisał/a: | Nienawidzę kiedy np w pepco non stop proponują doładowanie do telefonu i inny badziew |
Niestety ale oni mają takie zalecenie z góry i są bardzo skrupulatnie z tego rozliczani, ba, na stacjach benzynowych jeżeli w ciągu miesiąca nie masz odpowiedniej kwoty z proponowanych produktów które sprzedaję się z kasy, można wylecieć z roboty.
Co do tematu nigdy nie dam sobie uwłaczać ani siebie poniżać, mam swoją godność i tego trzymam.
anka1 - 2016-04-10, 16:29
Skiter1991 napisał/a: | anne napisał/a: | Nienawidzę kiedy np w pepco non stop proponują doładowanie do telefonu i inny badziew |
Niestety ale oni mają takie zalecenie z góry i są bardzo skrupulatnie z tego rozliczani, ba, na stacjach benzynowych jeżeli w ciągu miesiąca nie masz odpowiedniej kwoty z proponowanych produktów które sprzedaję się z kasy, można wylecieć z roboty.
Co do tematu nigdy nie dam sobie uwłaczać ani siebie poniżać, mam swoją godność i tego trzymam. |
Dlatego, że w PEPCO do doładowania dorzucają 20% m w Bierrze taż to czasami jest, a nie każdy klient o tym wie
|
|
|