Praca w Biedronce - ubliżanie przez klientow
Klakier - 2015-04-25, 19:07
marzena1283 napisał/a: | Ja jak mi ktoś daje 200 czy 100 za zakupy warte góra 5 zł to pytam czy nie ma drobnych.
Jeśli mówi , że nie ma ( portfel aż pęka w szwach od drobnych ) to mówię oj jak mi przykro ale muszę w bilonie wydać i pytam czy resztę woli po 1 zł czy po 20 gr bo tylko takie mam w kasetce to nagle olśnienia dostają i sobie przypominają , że jednak coś tam wyskrobią Raz jak facetowi 50 zł wydałam po 50 i 20 i 10 gr to taki się bordowy zrobił, myślałam , że wylewu dostał haha | Też tak miałem. Jak raz i drugi taki gnom tak dostaje resztę to w końcu się uczy i daje te drobne. U mnie był taki przypadek, że w kasetce było echo z grubszym bilonem (na początek zmiany) to 3 zł reszty wydałem w grosikach. W końcu pracujemy na tym co dają nam klienci.
sabina90 - 2015-04-26, 08:47
ja nieraz slyszalam od klientow ze jak pani nie ma to bedzie pani gonic po drobne... ludzie sa naprawde okropni.... ze ich to nie obchodzi ze ja nie ma wydac....masakra
bunny132 - 2015-04-26, 09:08
nie tylko są co do wydawania reszty z grubych pieniędzy ale też jak coś przez przypadek nabije ci się coś dwa razy to zaraz prawie cię nie zje na kasie za to jakaś paniusia ą ę
sabina90 - 2015-04-26, 11:49
raz babka albo gosc powiedzial tekst taki ze prawie mi szczeka opadla z niedowierzania "ja przyszlem do biedronki pieniadze rozmienic" ... albo jak odpowiadaja ze nie maja drobniej i to z takim usmieszkiem... tylko nieraz nawet po tych 10 gr nie mam zeby nawet w takich im wydac....
4ever - 2015-04-26, 12:17
U nas klienci są już tak wyszkoleni że dają drobne, a jak rzeczywiście nie mają to sobie grzecznie czekają :D Dąsy i sapanie nie wchodzi w grę, tak są wyszkoleni. :D
sabina90 - 2015-04-26, 13:07
A jak się ich szkoli?
czorna81 - 2015-04-26, 15:30
Na klientów niema mocnych. Ile ludzi tyle charakterów tyle zachowań. Najlepiej siedzieć czasem cicho by nie wywołać wilka z lasu.
sabina90 - 2015-04-26, 15:49
ale czasami tez trzeba bo jak zauwaza ze sobie moga to tak juz zostanie, a czemu my mamy sobie nerwy psuc przez kretynow?
4ever - 2015-04-26, 18:38
sabina90 napisał/a: | A jak się ich szkoli? |
Już my mamy swoje sposoby
Seven of Nine - 2015-04-26, 19:09
Z tego co czytam wszędzie to samo u nie też ludzie marudzą i maja pretensję do kasjerów że jakiegoś towaru nie ma na sklepie a w gazetce jest itp,wczoraj to samo z fasolą szparagową co my jesteśmy winni że przywieźli 100 kg i zaraz rano wszystko się sprzedało innym razem KS dostałaby od kolesia kluskami na parę bo coś mu nie dopasowało a mnie inny odgrażał że jak mnie spotka na ulicy to mi wpi...li bo nie sprzedałem mu alkoholu,cuż poradzić taka praca morze podpowiecie jak radzić sobie z takimi sytuacjami bo u nas często się zdarza coś podobnego i niektóre dziewczyny płaczą w socjalu po takiej scenie.
czorna81 - 2015-04-26, 20:16
Tez miałam wiele sytuacji ze klient bezczelny. Ze my powinniśmy mieć wiecznie drobne ale skąd skoro bilon przyjeżdża tak rzadko. Juz nie mówiąc właśnie o braku jakiegoś towaru co nie jest od nas zależne. Tez czasem nie wytrzymuje coś tam powiem. Minę strzele znaczącą. Ale coś więcej. Jedynie zemsta w wydawaniu reszty w drobnych o ile się je ma
sabina90 - 2015-04-26, 21:20
to powiedz ze Ty po policje zadzwonisz bo grozby sa karalne. Ja ostatnio tez nie sprzedalam fajek chlopakowi ktory podobno mial 21 lat, i moze i wygladal ale dowodu nie mial przy sobie wiec wolalam nie. Duzo jest teraz mlodych ktorzy wygladaja na 18 a ich nie maja. Nawet wtedy kobieta obok komentowala zebym nie przesadzala ze przeciez wyglada na 18cie...
Mariano - 2015-04-26, 21:29
Niech komentuje, nie ona będzie miała nieprzyjemności, jeżeli chłopak będzie podstawiony przez odpowiednie organy i faktycznie będzie nieletni.
|
|
|