Wiadomości ZZ - Etaty na sklepach a procedury
krzysieq - 2014-08-04, 11:35
Idąc Twoim tokiem myślenia pracownicy JMP powinni się cieszyć,że nie mają kajdan na nogach jak w Średniowieczu....
BZDURA!!!W Biedronce są fatalne warunki pracy.Zapraszam serdecznie na Chrobrego w B-stoku.Zero klimatyzacji,37 stopni na kasie,załoga słaniająca się na nogach,za mojej "kadencji" pogotowie do zasłabnięć personelu,obecnie KS z zerowym szacunkiem dla ludzi(dwa razy komisja mobbingowa).Recepta JMP na powyższe-rotacja personelu.Wiadomo-nie ma jedności w zespole nie ma skarg.I gra gitara.[/quote][/quote]
A czy ja mówiłem o jakichś kajdanach? Czy praca na budowie czy przy remontach to kajdany? Koza z całym szacunkiem do Ciebie, ale może z Twoim podejściem do tej pracy rzeczywiście się do niej nie nadawałaś. My nie mamy klimatyzacji także i w upały (podobno największe w Polsce bo to podkarpacie 36st w cieniu) nigdy nie mialeiśmy 37 st! Temperatura na sklepie waha się między 29 a 30 st (termometr pomiędzy magazynem, a sklepem). To nie wiem gdzie ta biedra jest położona. A pozatym jak mówisz o jakiejś patologicznej biedronce to nie uogólniaj sklepu do wszystkich innych placówek. My potrafimy się dogadać i działamy na zasadzie współpracy. Potrafimy sobie tak zorganizować czas, że każdy ma możliwość wyjść na te 2 /3 minuty dodatkowe, żeby się napić czy odetchnąć chwilę.
Koza - 2014-08-05, 07:29
krzysieq napisał/a: | ale może z Twoim podejściem do tej pracy rzeczywiście się do niej nie nadawałaś. |
Czysta insynuacja.Moje podejście polegało na przestrzeganiu procedur JMP,więc nie wiem w jakim względzie miałam sie nie nadawać do pracy w Biedronce wykonując swoje obowiązki zgodnie z nimi?Bo nie wypruwałam sobie flaków z narażeniem zdrowia ?
krzysieq napisał/a: | My potrafimy się dogadać i działamy na zasadzie współpracy. Potrafimy sobie tak zorganizować czas, że każdy ma możliwość wyjść na te 2 /3 minuty dodatkowe, żeby się napić czy odetchnąć chwilę. |
Gratuluję zatem.Tak się składa,że pracowałam w świetnym zespole i ze świetnym KS (szacunek Mariusz).Problem stanowiła ilościowa obsada zmian,czego właśnie dotyczy dyskusja.Sklep wysokoobrotowy plus 3 osoby na zmianie i kierownik...
krzysieq napisał/a: | A pozatym jak mówisz o jakiejś patologicznej biedronce to nie uogólniaj sklepu do wszystkich innych placówek. |
Proponuję ze zrozumieniem poczytać wypowiedzi na Forum.Szybko okaże się,że sytuacja na Chrobrym nie należy do odosobnionych.
krzysieq napisał/a: | To nie wiem gdzie ta biedra jest położona |
Spieszę z odpowiedzią:wielkie blaszane bydle(lata 80) w środku osiedla,bez uchylnych okien,z dwoma dmuchawami nad linią kas w roli "wentylacji"
Mam nadzieję,że rozwiałam wszelkie Twoje wątpliwości.A na marginesie:miło czytać o placówce JPM będącej oazą doskonałej organizacji pracy i przestrzegania praw pracowników
krzysieq - 2014-08-05, 07:37
Koza napisał/a: | krzysieq napisał/a: | ale może z Twoim podejściem do tej pracy rzeczywiście się do niej nie nadawałaś. |
Czysta insynuacja.Moje podejście polegało na przestrzeganiu procedur JMP,więc nie wiem w jakim względzie miałam sie nie nadawać do pracy w Biedronce wykonując swoje obowiązki zgodnie z nimi?Bo nie wypruwałam sobie flaków z narażeniem zdrowia ?
krzysieq napisał/a: | My potrafimy się dogadać i działamy na zasadzie współpracy. Potrafimy sobie tak zorganizować czas, że każdy ma możliwość wyjść na te 2 /3 minuty dodatkowe, żeby się napić czy odetchnąć chwilę. |
Gratuluję zatem.Tak się składa,że pracowałam w świetnym zespole i ze świetnym KS (szacunek Mariusz).Problem stanowiła ilościowa obsada zmian,czego właśnie dotyczy dyskusja.Sklep wysokoobrotowy plus 3 osoby na zmianie i kierownik...
krzysieq napisał/a: | A pozatym jak mówisz o jakiejś patologicznej biedronce to nie uogólniaj sklepu do wszystkich innych placówek. |
Proponuję ze zrozumieniem poczytać wypowiedzi na Forum.Szybko okaże się,że sytuacja na Chrobrym nie należy do odosobnionych.
krzysieq napisał/a: | To nie wiem gdzie ta biedra jest położona |
Spieszę z odpowiedzią:wielkie blaszane bydle(lata 80) w środku osiedla,bez uchylnych okien,z dwoma dmuchawami nad linią kas w roli "wentylacji"
Mam nadzieję,że rozwiałam wszelkie Twoje wątpliwości.A na marginesie:miło czytać o placówce JPM będącej oazą doskonałej organizacji pracy i przestrzegania praw pracowników |
Ty chyba dalej masz żal, że Cie zwolnili. A tym, że działałaś wedle procedur zapewnie nie spieszyłaś się itd to dodawałaś pracy innym i to oni na Ciebie robili. A co do blachy u nas taż jest blacha. I jakoś tej temperatury nie ma. Chociaż jak mowisz, może rzeczywiście ta blacha z lat 80-tych nagrzewa się bardziej niż ta z 92 :D A do tego są tam 2 dmuchawy a u nas tylko 1. Oj Koza mi się poprostu wydaje, że Ty do wszystkiego musisz coś dodać od siebie, żeby to bardziej dramatycznie wyglądało. Mam też takie w pracy i jak im się coś powie topomnożą to przynajmniej przez 2.
A do tego przestrzegania procedur jeszcze chciałem wrócić. Też mam taką koleżankę co nie ma wózka. Na kase nie siądzie, paleciaka nie dotknie bo za ciężki i ona nie może nic nim wozić, przerwa równe 15 minut. A po jej zmianie przychodzi druga zmiana, która musi biegać, żeby wszystko nadrobić to czego nie zrobiła 1 zmiana. A i dodam, że jesteśmy też sklepem wysokoobrotowym i też mamy 3 odoby + kierownik.
Anonymous - 2014-08-05, 08:40
To, że akceptujesz warunki, jakie funduje Ci firma i jeszcze cieszysz się, że łaskawie dali Ci prace, masz prawo. Ale ludzie mają tez prawo się z tym nie zgadzać i tego nie akceptować. Gigantyczna firma, która ma środki, żeby nie oszczędzać na zdrowiu swoich pracowników, woli mieć to wszystko w 4 literach i wykorzystać z biednego pracownika ile się da. A pensja? ostatnimi czasy to jałmużna... I żeby nie było... mnie nie zwolnili, więc złośliwie tego nie piszę
kogata - 2014-08-05, 09:34
Mnie też nie zwolnili i nie piszę tego złośliwie, po prostu stwierdzam fakty. To co się dzieje ostatnio, to przechodzi ludzkie pojęcie. Jeszcze ze trzy lata temu wydrapałabym oczy każdemu, kto narzekał na warunki w JMP. Natomiast teraz jestem pierwsza, żeby się podpisać pod wszystkim co napisała koza. Jestem doświadczonym kierownikiem, od pracy się nie migam, jak trzeba to zrobię warzywniak, chłodnię, mięso to już standard, powstawiam calaki, poprzerzucam in-outy (piwa, proszki) - jednym słowem robię za kasjera, ze swoją robotą też się wyrabiam, ale to wszystko na granicy wytrzymałości zarówno fizycznej, jak i psychicznej. Nie powinno tak być. Ostatnimi czasy jest tak, że wysiłek fizyczny włożony w pracę dominuje całe nasze życie. Wracamy do domu i nie mamy siły na nic, żeby zająć się dzieckiem, posprzątać, zrobić obiad. Można w ten sposób popracować przez krótki czas w wyjątkowych sytuacjach, ale nie może być tak, aby to się stało normą. Ludzie uciekają na zwolnienia pod byle pretekstem i wcale się nie dziwię. U mnie na sklepie też jest obecnie 33 stopnie, oddychać ciężko w takiej temperaturze, a co dopiero pracować fizycznie. Jak informujemy KR jedyną odpowiedzią jest - zgłoście do CC, Zgłaszamy więc. I nic nam z tego nie przychodzi. Chłodniej od tego nie jest, a firma ma wyjepane. Przeczekają aż się pogoda zmieni i problem rozwiąże się sam, aż do przyszłego roku. Jedyne wyjście, że ktoś z nas zasłabnie, i wtedy odmówimy świadczenia pracy w tych warunkach. Ja będę pierwsza. I szanowny Krzysztofie - obecnie wszystkie biedronki są patologiczne!!!! A jeśli któraś jeszcze nie jest, to niedługo będzie!
marta1 - 2014-08-05, 09:45
jest już co raz mniej tych niepatologicznych a dlatego że jest co raz mniej takich ludzi jak krzysiek , jeżeli nic się nie zmieni na lepsze to podejrzewam że tacy jak on też będą mieli dość , ja mam nadzieję że tak się nie stanie bo lubię tą robotę (jeszcze) i chciałabym pracować z takimi ludźmi którym się jeszcze chce i którzy mają na to siłę....
krzysieq - 2014-08-05, 10:20
Ja nie mówię, że wszystko jest cacy. Wiem, że lepiej by było gdyby było o pare osób wiecej, klima na sklepie,, osoby do sprzątania itd itd. No ale co my tu z tych narzekań oosiągniemy. Najlepiej by było chyba napisać jakiś list czy już nie wiem co, bo to gadanie tutaj raczej nie pomoże. ;/
A i narazie cieszę się z jednego. Po 6 latach pracy nie mam syndromu nie chcę mi się, tylko cieszę sięże ide do roboty
marta1 - 2014-08-05, 10:28
... i oby więcej takich ludzi i dla takich pracowników firma powinna pomyśleć o zmianach bo to my jesteśmy motorem napędowym tego cyrku :D
kogata - 2014-08-05, 10:54
Krzysieq - obudź się człowieku - tyle naszego co sobie tu powiemy co nas boli. Listy wysyłają do zarządu ZZ, a zarząd sobie nimi tyłki podciera za przeproszeniem. Oni doskonale wiedzą jak jest, ale mają to w głębokim poważaniu. Nic się nie zmieni, bo firma odnotowała spadek zysków - nie stratę, ale SPADEK ZYSKÓW. Więc ten spadek trzeba sobie jakoś zrekompensować !!! Kiedyś z przyjemnością chodziłam do pracy i miałam ogromną satysfakcję z dobrze wykonanych obowiązków, a teraz mam nerwicę. Na dwie godziny przed rozpoczęciem pracy trzęsą mi się ręce, bo wiem że wszystkiego nie damy rady zrobić tak jak byśmy chcieli. Zawsze coś zostanie "na jutro" i to "jutro" ciągnie się w nieskończoność, bo nie masz jak nadgonić roboty. Dajcie nam ludzi , a zrobimy wszystko jak należ i jeszcze trochę. Kiedyś proponowano mi awans i nie przyjęłam, bo nie czułam się jeszcze na siłach. Teraz się zastanawiam, czy nie pisać podania o degradację.
krzysieq - 2014-08-05, 12:35
Dlatego ja awansu nie przyjąłem i to była chyba jedna z lepszych moich decyzji. Wam naprawdę kierownikom współczuję bo wiem jak się po Was jeździ...
jolap1412 - 2014-08-05, 21:44
Powiem wam to że firma odnotowała spadek zysków to może tylko sobie podziękować ,no może nie do końca sobie może powinni wreszcie zauważyć że jeśli ma być wzrost to musi być sprzedaż a jak ma być sprzedaż skoro ja zamiast pilnować warzywniaka przerzucam cały magazyn, aby zrobić jakiś przerzut na inny sklep i po 3 godzinach znajduję karton patelni ,karton maszynek do golenia i pani KR jest zadowolona że wykonałam jej polecenie a na sklepie bałagan niesamowity.Pieczywo nie wypieczone,warzywniak nie dołożony ,kasjerki na kasach, a ja co rozkładać palety ? a może zrobić ceny bo przeszły? albo nie wypiekę pieczywo? o dzwonek muszę iść na kasę wycofanie .Powiem wam że braknie mi słowa jak mówi moja pani dyrektor " priorytety "ale powiedzcie mi co wybrać ,są dni że nie ma czasu na to ażeby pomyśleć, a gdzie to zrobić uwielbiałam swoją pracę ale jak to się mówi "nie mam mocy"nie wiem czy tak jest wszędzie, ale większość z nas traci lub już straciło zapał do tej pracy, a szkoda bo mówią że nie ma ludzi nie zastąpionych ale to nie prawda , myślę że firma potrzebuje ludzi z pasją do tej pracy i zaangażowaniem bo wtedy będą zyski jeśli będziemy mieli czas na tak zwane "priorytety.
gosia4237 - 2014-08-05, 23:18
zgadzam się ja też miałam zapał i chęć do tej pracy ale widzę że coraz gorzej się dzieje nikt się niczym nie przejmuje zamiast lepiej jest tylko gorzej więc moja motywacja też powoli zanika. Kiedyś przychodziłam do pracy z pasją i zapałem teraz z bólem żołądka i aż wątroba się przewraca że jest tak zle
:nie:
Koza - 2014-08-05, 23:42
krzysieq napisał/a: | Ty chyba dalej masz żal, że Cie zwolnili |
Krzysiu,po nocach płaczę,że nie mogę już biegać w Biedrace z potem cieknącym po dupie .Jak już wrócę z pracy u jednego z operatorów telefonii komórkowej,w klimatyzowanym pomieszczeniu.A szczególnie w dniu wypłaty,jak mi 2 kafle wlatują na konto płaczę...i staram sie jak umiem nie pamietac o premii która bez łaski wpływa piec dni później na kartę przepłaconą.Za moja pracę,zgodną z procedurami i standardami firmy,która mnie zatrudnia
krzysieq napisał/a: | A tym, że działałaś wedle procedur zapewnie nie spieszyłaś się itd to dodawałaś pracy innym i to oni na Ciebie robili. |
W brzydki sposób mnie obrażasz.Zapewniam Cię,że nikt nic za mnie nie robił
krzysieq napisał/a: | A i dodam, że jesteśmy też sklepem wysokoobrotowym i też mamy 3 odoby + kierownik. | i ogarniamy elegancko wszystko-zapomniałeś dodać.
Więc oficjalnie przyznaję Ci order Złotego Ziemniaka za osiągnięcia zawodowe ku chwale JMP.Oraz życzę dalszych sukcesów w rozkładaniu cebuli i zbieraniu"bęcków" do KR-ów.
marta1 - 2014-08-06, 06:27
ot i cała Koza i za to Cię lubię zaglądaj częściej.... pozdrawiam
florencja - 2014-08-06, 07:46
Koza Jesteś wielka potrafisz jak nikt inny oddać atmosferę naszej pracy i to bardzo obiektywnie firma dużo straciła pozbywając się takiego pracownika bardzo się cieszę ze potrafisz utrzeć nosa co niektórym przodownikom pracy pozdrawiam serdecznie
|
|
|