Praca w Biedronce - program "1000 kierowników" czy coś takiego xD
marta1 - 2014-12-14, 21:17
Po pierwsze proszę nie pisać do mnie per pani :D a po drugie praca w markecie nie jest prosta tak jak nie jest prosta dyskusja z tobą chomiczek
chomiczek - 2014-12-14, 21:21
Hell napisał/a: | Chomiczek a czy w tym sklepie wymagałeś żeby towaru nie brakło ale też nie zostało bo u nas się tego wymaga na niektórych grupach towarowych. |
Zamówienia często dokonywałem sam, wiem jak to wygląda. Domyślam się, że zmierza pani do pytania, kto odpowiadał za straty sklepu. Za straty odpowiadałem ja, bo firma była moja. Za zamówienia towarów krótkoterminowych odpowiadali kierownicy poszczególnych działów. Premie były wypłacane na podstawie zysków, także wszyscy miali interes w tym, żeby strat było jak najmniej. Dla mnie okres przedświąteczny nie wyróżniał się niczym, poza wzmożonym ruchem klientów.
marta1 - 2014-12-14, 21:36
Larri spokojnie nikt nie powiedział że pie...sz , masz rację każdy ma prawo do swojego zdania i uszanujmy to
Hell - 2014-12-14, 21:40
Zmierzałam do tego że samo ograniczenie strat to nie problem trzeba jeszcze ożenić go z dostępnością szczególnie w tak niczym nie wyróżniającym się okresie przedświątecznym. I co byście nie mówili nikomu nie polecę naszej pracy jako łatwej, owszem może byś przyjemna ale wykonywać ją w pewnych warunkach dobrze to trzeba mieć jaja. :D
chomiczek - 2014-12-14, 21:59
Ech biedronki, piszecie o zamówieniach przedświatecznych, a część waszych sklepów nie potrafi sobie poradzić ze stałą dostępnością podstawowego pieczywa.Ciągle tylko piszecie święta to, święta śmo, ciężka i trudna praca, tylko gdy pytam co jest trudnego w waszej pracy to nadal odpowiedzi brak.
Szkoda, że żadna z pań nie chciała napisać ile trwa szkolenie sprzedawcy w biedronce lub kierownika. Najwidoczniej trwa bardzo krótko, skoro na owy temat milczycie. Więc.... o tej trudności już pomilczę. Nie będę mówiąc kolokwialnie udowadniał wyższości świąt bożegonarodzenia nad świętami wielkanocnymi.
Anonymous - 2014-12-14, 22:18
Ja też nie polecę tej pracy jako lekkiej, ale nie będę udawać że jest taka skomplikowana i trudna. I nie, nie jestem wybitnie mądra i inteligentna. Pracuje się wg ścisłych schematów, wszystko jest podane dosłownie na tacy, wystarczy się tego nauczyć, co chyba nie jest jakimś ogromnym wzywaniem. I mówię to że stoickim spokojem marta ;-) bo biedronka już dawno nie wzbudza we mnie żadnych emocji. Dla mnie to jeden z najprostszych zawodów i mówię to z własnego doświadczenia. Jest ciężką pracą i to nie ulega wątpliwości, wielokrotnie podkreślałam, ze podziwiam osoby pracujące tam po 10 lat i jednocześnie nie rozumiem. Ciekawa też jestem jakie to pożyteczne studia skończyli ci wasi kierownicy, ze nie pracują w zawodzie. Pewnie takie jak ja. Nikomu niepotrzebna administracja albo inne hetelarstwo, kierunki po których dalej nic się nie potrafi. A jeżeli ktoś skoczył dobry kierunek i wyładował w biedronce to na pewno nie z zamiarem zastania tam na zawsze. Kończę, bo nie będę nikogo na siłę przekonywać, ze biedronka nie wymaga kwalifikacji.
marta1 - 2014-12-14, 22:25
Dobra do rzeczy : oto trudności które w tej chwili przyszły mi do głowy: 1.tak sam napisałeś trudno niektórym sklepom ogarnąć zamówienie , 2.trudno sprostać wymaganiom nie mając odpowiednich narzędzi , 3.trudny też jest kontakt z klientem ... Jak coś mi się przypomni to dopiszę chociaż i tak pewnie powiesz że to pikuś dla ciebie
Hell - 2014-12-14, 22:28
Chomiczek może poczytaj forum to zrozumiesz.
marta1 - 2014-12-14, 22:45
Larri a ja uważam że każda praca wymaga jakichś kwalifikacji i predyspozycji i mam takie zdanie ponieważ pracowałam w różnych miejscach i uważam że każda robota dobrze wykonana zasługuje na poszanowanie a nie na opluwanie . I o to mi chodziło zaczynając tą dyskusję
chomiczek - 2014-12-14, 22:45
Hell napisał/a: | Chomiczek może poczytaj forum to zrozumiesz. | Ten argument nic nie wnosi do naszej dyskusji. Przez chwilę zastanawiałem się co pani odpisać i "powiem" jedno.
Ja jestem w stanie wykonywać pani pracę i moje cv zapewne zostanie pozytywnie rozpatrzone w pani firmie, natomiast pani cv nie pomoże w zdobyciu pracy, w zawodzie jaki ja wykonuję - projektant dróg i mostów. Może teraz pani dostrzeże różnice o których od kilku postów piszę.
PS. Proszę nie obrazić się o dokonanie porównań naszych zawodów. Dla każdej wykonywanej pracy mam szacunek.
Hell - 2014-12-14, 23:20
Gdy poczytasz forum to zobaczysz jakie ludzie w tej pracy mają problemy, jakie z pozoru proste rzeczy spędzają im sen z powiek i przez co niejednokrotnie płaczą, jak ta łatwa praca wpływa czasami na ich psychikę i dlatego między innymi twierdzę że ta robota nie jest lekka.
Ani myślę się obrażać, nigdy nie przejawiałam zamiłowania do architektury ale wcale nie uważam że moje mosty były by gorsze od twoich gdybym miała czas przez kilka lat popierdzieć w stołek i pouczyć się tego zawodu. OK kwalifikacje w swojej branży masz większe ale nie wiadomo jakim byłbyś kierownikiem.
Ciekawe co by było gdybyśmy oboje ubiegali się o stanowisko kierownika sklepu, pewnie nie miałabym szans z twoim cv.
Anonymous - 2014-12-14, 23:25
marta1 napisał/a: | Larri a ja uważam że każda praca wymaga jakichś kwalifikacji i predyspozycji i mam takie zdanie ponieważ pracowałam w różnych miejscach i uważam że każda robota dobrze wykonana zasługuje na poszanowanie a nie na opluwanie . I o to mi chodziło zaczynając tą dyskusję | Marta źle mnie zrozumiałaś. Chociaż uważam, że to jest prosta praca, to nie znaczy, że mam jej za gorszą. Wiem jak ciężko pracujecie i to nie podlega dyskusji. Każda praca zasługuje na szacunek, nawet ta najprostsza.
chomiczek - 2014-12-14, 23:36
Hell napisał/a: | Gdy poczytasz forum to zobaczysz jakie ludzie w tej pracy mają problemy, jakie z pozoru proste rzeczy spędzają im sen z powiek i przez co niejednokrotnie płaczą, jak ta łatwa praca wpływa czasami na ich psychikę i dlatego między innymi twierdzę że ta robota nie jest lekka.
| Straszne są te pracownicze problemy:
ciąże, bony, zasiłki, pytania kiedy pensja wypłacana i czy inni mają ją już na swoich kontach. O pytaniach okolicznościowych typu "kiedy impreza firmowa" nawet nie wspomnę.
A odnośnie jak to pani ujęła "pierdzenia w stołek na studiach" - Proszę pójść i też popierdzieć kilka lat na studiach, a ja dla odmiany mogę kilka tygodni na szkoleniu na ks w sieci biedronka. Jeżeli trudność danej pracy mierzy pani ilością płaczu, komentować tego nie będę. Najwidoczniej dużo pani płakała.
marta1 - 2014-12-14, 23:50
Larri spoko bardzo dobrze cię zrozumiałam jedyne co nas dzieli w tym temacie to to że ty masz tą perspektywę czasu a ja wzięłam wszystko do siebie
makota - 2014-12-15, 00:16
ciekawe jaki most lub drogę ostatnio zaprojektowałeś pasikonik, lub w ogóle...?
|
|
|