Praca w Biedronce - Drobne
kogata - 2014-10-27, 07:56
Wiesz, jakoś trudno mi uwierzyć, że kierownik dał Ci na jedynkę pustą kasetkę, a w sejfie zostawił pełne. Sama piszesz, że koleżanki też nie miały rozmienić, więc podejrzewam że tego dnia był w ogóle kłopot z drobnymi i reszta kasetek też była skromnie zaopatrzona w bilon. Każdy z nas chciałby mieć ten komfort i dostęp do drobnych w miarę potrzeb, ale nasze chcenia to jedno, a biedronkowa rzeczywistość to co innego. Mam wrażenie, że niektórym kasjerom wydaje się że kierownik to takie złośliwe zwierzę co ma a nie da "bo nie" . Nie tylko na Twoim sklepie jest kłopot z wydawaniem reszty, każdy się z tym boryka niestety i musimy sobie jakoś radzić.
dzidzia - 2014-10-27, 08:20
u mnie tez zdarza sie ze dostaje puste a u innych sie wysypują drobne :) i siadam na 1 :) 1 dwuzłotówka 3 złotowki kilka 50 gr i nie wiele reszty wczorajszy przyklad :) i 1 :)
hath - 2014-10-27, 08:30
Dla mnie jest to dziwna sytuacja,pracuje w handlu od jakiś dziesięciu lat i pierwszy raz się spotykam z takim czymś,że kasetka nie jest odpowiednio zasilona. I to mnie dziwi,że wchodząc na kasę i chcąc szybko kasować klientów nie mam tej możliwości bo muszę szukać drobnych jak nie u kasjerki to u innych klientów a w ostateczności u kierownika zmiany.A później mają pretensje ,że odrywam innych od ich obowiązków a o klientach już nie wspomnę ;/ No nic chyba taki urok biedronki,że trzeba się prosić.
Helmut - 2014-10-27, 08:35
hath napisał/a: | Dla mnie jest to dziwna sytuacja,pracuje w handlu od jakiś dziesięciu lat i pierwszy raz się spotykam z takim czymś, |
W B jeszcze niejedno Cię zdziwi... możesz być tego pewna :P
marta1 - 2014-10-27, 08:55
"daj się zaskoczyć jakością biedronki" to nasze hasło sztandarowe :D
Anonymous - 2014-10-27, 10:49
A dlaczego sama nie poprosiłaś o inną kasetke, skoror wiedziałaś, że pójdziesz na 1 a w sejfie są pełne kasetki? Kolejna sprawa, że nie powinna Cię strofować przy klientach i to jeszcze za coś, na co wpływu nie mialaś. Też mogłas jej odopowiedzieć, że sobie drobnych nie wyczarujesz i żeby sama w takim razie wytłumaczyła klientom, że dzis nie wydajesz reszty. Problem z drobnymi jest odwieczny i potrafi wyprowadzić z równowagi. Nie powinno być jednak tak, że taka jedna sytuacja tak zapada Ci w głowę, bo będzie jeszcze dużo naprawdę trudniejszych chwil i co wtedy? zwolnisz się w sekundzie? :)
4ever - 2014-10-27, 12:10
Widzę, że drobne to temat rzeka :szczena: :szczena:
Ja robię od paru miesięcy tak, że jak nie mam drobnych to tak spowalniam prace aby jak najwięcej drobnych nazbierać (i mam gdzieś czy komu się to podoba czy nie :P ), jak kto mnie opieprza że za wolno pracuję mowię :bubum: mówię zamień się na kasie albo daj mi drobne a nie zrzędzisz. 8)
Hell - 2014-10-27, 13:46
Ciekawa jestem skąd się biorą te kasetki bez drobnych..... :gwizd:
kogata - 2014-10-27, 16:01
Hell, Twoja emotka mnie powaliła :yeah:
Miawka - 2014-10-27, 16:07
Są dnie kiedy jest bilon a nie ma po 10,20 labo odwrotnie. Czasem jest wszystko i jeszcze utarg oddaje się w drobnych papierkach.
Agnieszka83 - 2014-10-28, 05:35
Nie ukrywajmy też, że są osoby, ktore drobne zbierają i je "szanują. Niestety są też osoby, które tylko wydają i na koniec zmiany nie mają nawet jak się policzyć, a osoba przejmująca po nich kasetkę nie ma jak wydawać - no ale to już nie ich problem ...
malwis19 - 2014-10-28, 08:36
Hejka! U nas to normalne,że są osoby,które dostają pełną bilonu kasetkę a oddają prawie pusta tylko po to aby nie naliczyć się przy zdawaniu zmiany.Najłatwiej liczy się pięćdziesiatki >:D
Zed - 2014-10-28, 19:37
Idealni pracownicy, przecież według naszej firmy kasjerzy mają zakaz pytania się o drobne :)
malwis19 - 2014-10-28, 22:47
Zed,jak tak. popatrzeć,to masz rację :szczena:
maryg86 - 2015-01-24, 22:02
U nas w biedrze ciągle brakuje 10 i 20.Głównie dzięki klientom
co od 7 rano płacą 50 zł za 2bułki ;] Krew potrafi człowieka zalać jak
trafi się takich paru na dzień dobry i już masz zjebany dzień bo
,,bankomat nie daje bilonu'' :em29: odkrycie na miarę oskara...
Takich zawsze załatwiam złotówkami i liczę te 4 dyszki a ten czerwony bo pracy mu się śpieszy a od razu zaznaczam takiemu,że trochę to potrwa bo zawsze liczę 2 razy żeby mieć pewność,że nie oszukam klienta :o-panie: i t 2zł co za te bułki się należą gdzieś w okolicach 20zł wydawania tymi zetami nagle się znajdują :-)
Nie rozmienianie kasy przez innych kasjerów co im się leją te dyszki z kasetki-nie dam bo potem sama nie będę potem miała :blebla: czyste kur**o.ja nie mam teraz i co mam zrobić??!!trzeba jednak być burakiem i takim też nie rozmieniać może to ich czegoś nauczy-choć niestety rzadko się to zdarza.Zostawi to,to na koniec zmiany 7 50cio złotówek í morde cieszy bo mało liczenia i wyj**ne ma,że ktoś po nim tą kasetkę jednak dostanie :-)Reasumując-umiesz liczyć,licz na siebie :boks: i ciułaj od pierwszych 5min pracy :-) a nie rozmieniaczy pokonać ich własną bronią-nie rozmieniać im choć by się kasetka nie domykała :gwizd: pzdr :przytul:
[ Komentarz dodany przez: Larrikol: 2015-01-25, 12:53 ]
Pierwszy i ostatni raz bawiłam się w edycję Twojego postu, żeby usunąć wulgaryzmy. Każdy kolejny po prostu usunę. Jestem pewna, że można emocje utrzymać w ryzach i w miejscu, gdzie mamy czas na przemyślenie swojej wypowiedzi, bluzgi można zastąpić bardziej kulturalnymi zwrotami.
|
|
|