To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Nasza-Biedronka.pl
Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki

Prawa pracownika - Urlop na żądanie

gangi kubusia - 2011-07-29, 21:22

mam takie samo zdanie jak Magga. UŻ w ostateczności gdy coś wypadnie bo to nie przywilej ale mozliwoc w trudnej sytuacji.
Bo jesli UZ sie nie wezmie to te 4 dni potem i tak trzeba wykorzystac bo to z naszego normalnego urlopu sa naliczane.
Mnie i dziewczyny i chłopaków u nas pracujących wkurza takie UZ jak ktoś se bierze w środku urlpoów bo np chce wyjechac se z chłopakiem gdzieś tam. A na urlopie wakacyjnym swoim juz była, teraz sa inni i jeszcze jedna sciemniara na L4, a ona se UZ bierze.NO nas akurat szlag trafia, choc z nas w miare zgrana ekipa.( a tu inwentura, wizytacje Portugalczyków, dyrektor sie czepia bo niema rak do pracy - :szczena: masakra i zap....dziel

Anonymous - 2011-07-29, 22:17

Bartosz, kiedy cos rzeczywiscie Cie dopadnie i nie masz wyjscia, to spoko, ale jak bierzesz UŻ bo masz kaca, albo chcesz sobie na weekend wyjechac.... to sorry. A tu najwyrazniej o to chodzi, bo dzis nie wiesz, ze za tydzien bedziesz 4 dni lezec odlogiem w lozku... z reszta nawet wtedy bierzesz najwyzej 1 dzien wolnego i idziesz po zwolnienie.
Bartosz - 2011-08-01, 19:41

Larrikol, planowane UŻ jest najlepszym wyjściem jego wykorzystania, bo można wcześniej zorganizować osobę na moje miejsce i nie ważny jest w tym momencie powód, czy to będzie impreza czy pogrzeb przyjaciela.
zielonabiedrona - 2011-08-02, 17:35

ja mam trochę inne zdanie niż Bartosz,bo uważam,że UŻ to ostateczność,konieczność!
A planować UŻ???Może zwyczajnie poprosić wtedy KS o dzień wolnego,czy zwykłego urlopu???U mnie nie ma z tym problemów i dlatego nigdy jeszcze nie musiałam korzystać z UŻ.... :yeah:

gangi kubusia - 2011-08-02, 19:06

mam dokładnie takie samo zdanie jak zielonabiedrona.
UŻ to ostatecznosc gdy coś wyskoczy
Nie można planować UŻ
Nawet jak robi sie plan urlopów to jesli np. ma sie 26dni urlopu to tylko 22 dni ks nam planuje , a te 4 dni maja być niezaplanowane, właśnie po to gdy cos nagłego i nieoczekiwanego wyskoczy.
. A jeśli nic nie wyskoczy to te 4 dni w porozumieniu z ks trzeba wybrać .(najpóźniej do końca pierwszego kwartału następnego roku kalendarzowego)

Biedroneczka791 - 2011-08-02, 20:41

Jak już pisałam moje zdanie jest takie samo jak wyżej.Pozdrawiam ludzi tak samo myślących.UŻ to ostateczność.
Bartosz - 2011-08-03, 18:52

Uwzięliście się na mnie... :rock:
Co w przypadku gdy zakupiłem bilety na koncert np. Linkin Park za 100zł, który odbędzie się za 2 miesiące, KS został wcześniej poinformowany i zgodził się na wolne 2dni, ale gdy przychodzi do planowania grafiku gdzie mam mieć ustalone wolne na koncert, to OHR wywala błąd i twierdzi że muszę pracować... co w tym przypadku jest lepsze? zaplanowanie UŻ czy strata 100zł i dobrej zabawy? Oczywiście odsprzedaż biletu nie wchodzi w rachubę.

zielonabiedrona - 2011-08-03, 19:05

Bartosz,nie wiem..dziwne to..u nas nie ma takich przypadków,piszemy listę i na niej kto kiedy potrzebuje wolne...dostajemy zawsze..
a jak są trzy osoby w jeden dzień zapisane to KS wybiera tego,kto najbardziej potrzebuje tego wolnego..
Przykład:
pracujemy razem i wpisaliśmy się o wolne jednego dnia,Ty,bo jedziesz na swój wymarzony koncert,ja,bo trzy miesiące temu zarejestrowałam dziecko do specjalisty i mam upragnioną wizytę....A wolne może mieć tylko jedno z nas.Pracujemy ze sobą długo,znamy się...wiesz,że jak weźmiesz ten UŻ to ja nie pojadę z tym moim chorym dzieckiem do specjalisty....jak się zachowasz???Nie wyglądasz mi ,Bartoszu na takiego,który myśli wyłącznie o sobie...
ty przeżyjesz koncert,moje dziecko być może już nie wyzdrowieje....
to był oczywiście tylko przykład... :rool:

Bartosz - 2011-08-03, 19:22

Nie będę pisał kolejnego scenariusza pod przykład, bo można w kółko tak pisać... ;)
Ja przedstawiłem z grubsza swój punkt patrzenia na korzystanie z UŻ'etek i uważam, że jest dobry - lepszy niż bym przykładowo miał wziąć UŻ'etke bez wcześniejszej informacji sklepu o mojej nie obecności.

Magga - 2011-08-03, 20:18

zielonabiedrona - podpisuję się pod tym w 100 %
Bartosz - to nie chodzi o podawanie przykłądów bo widać że stanowisko masz jasno określone...
UŻ to nie wolne kiedy ci się podoba tylko na niespodziewane wydarzenie, którego moim zdaniem nie planuje się z tygodniowym czy miesięcznym wyprzedzeniem...

Bartosz - 2011-08-03, 22:49

Magga, prawda jest taka, że UŻ możesz wykorzystać kiedy i na co sobie tylko zażyczysz.
W skali 1-3 gdzie:
1=ten zły, który bierze UŻ z nudów, a 3=to ten perfekcyjny, który oddaje całe swoje życie w ręce pracodawcy. Ja się oceniam na 2=ten co pogodzi punkt 1 z 3.

Marc - 2011-08-04, 10:08

Urlop na żądanie jest dodatkowym przywilejem odnośnie urlopu wypoczynkowego i nikt nie powinien i nie ma prawa ingerować kiedy i dlaczego pracownik chce go wykorzystać, nawet jeśli bierze go z nudów, albo w przypadku kiedy nie chce mu się iść do pracy.
gangi kubusia - 2011-08-04, 19:29

Marc UŻ to nie dodatkowy przywilej, a MOŻLIWOSC. a na pewno nie na taki wpadek ze nie chce mi sie isc do pracy. Ja z taka osoba (co ma takie podejscie) niechciałabym pracowac.
Kurka to nie przedszkole ,ze jak mi sie nie chce to nie ide bo za taka osobe ktos inny musi za....ać.
bO TE 4 DNI JESLI CI COS nie wyskoczy , TO I TAK SA DO WYBRANIA PO USTALENIU TERMINU Z KIEROWNICTWEM. Tak ze jest dla mnie nie tak jezli ktos se nagle bierze UŻ bo mu sie nie chce isc do pracy, bo jest taka możliwość.
Tak jakby niemozna było z załoga sie dogadac i se normalnie wziasc ten urlop. Nnie mówię tu o takim przypadku ze Bartosz miał obiecane wolne na mecz a później sie okazało ze niema wolnego(nie ma czegos takiego, ze ci wolne nie wchodzi w grafik i musisz pracować :yeah: , wolne zawsze można zaplanować -tylko ks musi chcieć i przede wszystkim miec mozliwosc.)
no jesli sytuacja pozwalała to no jeszcze moge zrozumiec ze na mecz se wzioł UZ-bo tak dogadał sie zks
Ale jak ktoś bierze bo mu sie nie chce pracować to niech sie zwolni
i lezy do góry brzuchem. :boks:

[ Dodano: 2011-08-04, 20:34 ]
acha i nie jest tak ze jak juz jest możliwość takich 4 dni to koniecznie na bank trzeba niespodziewanie je wykorzystać.
Te dni jak piałam nie przepadają jak sie ich nie wykorzysta żądając niespodziewanie.
Ten urlop -te 4 dni i tak trzeba wziąśc -za porozumieniem z kierownictwem i załogą.

[ Dodano: 2011-08-04, 20:44 ]
Bartosz napisał/a:
Magga, prawda jest taka, że UŻ możesz wykorzystać kiedy i na co sobie tylko zażyczysz.
W skali 1-3 gdzie:
1=ten zły, który bierze UŻ z nudów, a 3=to ten perfekcyjny, który oddaje całe swoje życie w ręce pracodawcy. Ja się oceniam na 2=ten co pogodzi punkt 1 z 3.


Ja mam trochę inne podejście do pracy niz ty. i na temat UZ uważam to co napisałam powyżej i uwazam ze osoby ,które se idą z lenistwa lub itp - przeginaja. i nie uwazam sie za -3=to ten perfekcyjny, który oddaje całe swoje życie w ręce pracodawcy.
bo rozumiem ze może sie cos przydarzyć ,kiedy trzeba wziasc ten UŻ, kiedy jest sie chorym to trza isc na L4 i sie wyleczyc itd ale mierżą mie osoby które kręcą i naginają-bo jest to nie fer w stosunku do załogi. dzis np. u nas chłopaczek miał na 7.00 do pracy i se zadzwonił ze nie przyjdzie bo upadł i go noga boli i przyniesie L4 ,na pytanie co sie stało niezabardzo umiał kierowniczce wyjaśnić.A potem sie okazało że ze swoja dziewczynom pojechał nad morze na dłuższy weekend. no sory ale nakopałabym mu do d..py :boks:
bo dzis było ciezko bez tej jednej osoby do dostawy a jeszcze szykujemy sklep do inwentury.

Anonymous - 2011-08-05, 18:05

Mam dokladnie takie samo zdanie jak gangi kubusia.
jak w ogole mozna migac sie od pracy w ten sposob i zwalac swoja prace na kogos innego, jedna osoba to naprawde duzo w sklepach gdzie potrzeba rak do pracy, szczegolnie wtedy kiedy wydaje sie urlopy, a do tego dochodza jeszcze zwolnienia i jak pisze kolezanka przygotowanie do inwentury.

Anonymous - 2011-08-05, 19:09

Ja jestem takiego zdania, że UŻ powinny być wykorzystywane w należyty sposób, ale jak wiemy nie zawsze tak jest. Nie chcę podawać konkretnych przykładów, ale te przypadki mówią tylko i wyłącznie o tym, że pracownik nie szanuje swojej pracy... Biorąc UŻ trzeba mieć świadomość, że jeśli bierzemy je z przyczyn losowych to ok, ale jeśli bierzemy UŻ, bo nie chce nam się iść w tym dniu do pracy to już jest zdecydowana przesada. Co o takim pracowniku mają powiedzieć kierownicy oraz współpracownicy? Na pewno z takimi osobami nie będą chcieli współpracować. Dla przykładu mogę podać to, że równie dobrą wymówką na UŻ może być to, że "teściowa zaprosiła mnie na obiad". Ludzie no trochę szacunku dla reszty ekipy, z którą pracujemy w sklepie, ale i również trochę szacunku dla samego kierownictwa.

Podsumowując UŻ jest urlopem, którzy bierze się w ostateczności, ale jeśli ktoś uważa, że UŻ są po to, aby sobie "odpocząć" od pracy lub "posprzątać dom" albo " teściowa zaprosiła mnie na obiad" to już jest brak szacunku. Wtedy do takich osób tracimy zaufanie, ale w większości przypadków to kierownictwo traci zaufanie do takich osób.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group