To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Nasza-Biedronka.pl
Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki

Praca w Biedronce - STRATY ZA NASZE PIENIĄDZE.

Rico77 - 2013-02-01, 19:12

Lepiej nie zamykać drzwi, bo wyjdą razem z nimi. Takie rzeczy niestety już się zdarzały. Tak jak mówisz, dobrze jest wcisnąć napadówkę. Można zadzwonić na monitoring, poprosić, żeby panowie poczekali przed wejściem gotowi do interwencji i jak złodzieja nie będzie dało się zatrzymać, wkroczą do akcji ;)
Anonymous - 2013-02-01, 19:27

Przeciez zanim ktokolwiek przyjedzie, to ich juz dawno nie bedzie :)
biedronkaaa - 2013-02-01, 19:29

powiem ci tak ja jak widzę grupkę osób to drzwi zamykam i albo przechodzą ze mną do biura albo czekamy na przyjazd policji... jeśli są agresywni to dla mnie plus bo wtedy już im grozi coś więcej niż mandat :)
co do wyjścia z drzwiami miałem taką jedną sytuację wtedy uwierz mi że policja szybko zajmuje się taką sprawą bo koszt takich drzwi przekracza 250zł do tego ścigają ich za kilka paragrafów.

Anonymous - 2013-02-01, 19:30

A mi sie obilo o uszy, ze nie wolno zamknac sklepu :)
Hell - 2013-02-01, 19:34

A czy nie uważasz że jeżeli są agresywni to zbyt wiele ryzykujesz zamykając drzwi? No chyba że wyglądasz jak Gołota :boks:
biedronkaaa - 2013-02-01, 19:35

larrikol Zagradzać drogi także nie możesz , więc widzisz że ktoś ci kradnie, wychodzi za linie kas ty mówisz do niego pan przejdzie ze mną ... on ci powie ze nie i nic już nie możesz zrobić ...
prawda taka ze bronimy się jak możemy, wykręcamy ręce, rzucamy na ziemie a nawet jeśli trzeba lejemy się po mordach :D

[ Dodano: 2013-02-01, 19:37 ]
nie wyglądam jak gołota ale gdy widzę złodzieja to strachu nie odczuwam a jako osoba odpowiedzialna za mój sklep nie dam satysfakcji złodziejowi.

Anonymous - 2013-02-01, 19:39

Gdybbym byla facetem, moze mialabym inne podejscie, w tej sytuacji mam gdzies tego calego zlodzieja i co wynosi...

A kosta tez i na kamien moze trafic, takze wiesz...

Hell - 2013-02-01, 19:48

biedronkaaa napisał/a:


[ Dodano: 2013-02-01, 19:37 ]
nie wyglądam jak gołota ale gdy widzę złodzieja to strachu nie odczuwam a jako osoba odpowiedzialna za mój sklep nie dam satysfakcji złodziejowi.

Taaa, a jak Ci się naprawdę coś kiedyś stanie to jeszcze ochrzan dostaniesz za narażanie się na niebezpieczeństwo.

Rico77 - 2013-02-01, 19:54

Przyjeżdżają szybciej, jak napadówkę przytrzymasz ponad 10 sekund - taki sposób powiedział mi kiedyś na monitoringu, inaczej to wtedy traktują. Choć z tym różnie bywa, często się sprawdza.
Dokładnie, złodziejom nie można dać satysfakcji. Niech czują, wiedzą, że nie tylko ochrona ich pilnuje, ale i pracownicy, zwłaszcza gdy ochrony nie ma, a w razie czego ktoś będzie ich zatrzymywał.

[ Dodano: 2013-02-01, 19:58 ]
lenka*, jeżeli lubisz swoją pracę i czujesz się odpowiedzialny/a, to w momencie kiedy masz złodzieja na sklepie, chcesz go zatrzymać, to jest odruch. Mniej myślisz o sobie, a po zatrzymaniu masz satysfakcję z tego. Później dopiero dopadają Cię myśli, że kurde... mogą czekać na mnie później na przystanku, czy zniszczyć mi auto. Jest ryzyko...

biedronkaaa - 2013-02-01, 20:00

ja uznaje że osoby które kradną w biedronce to osoby niezaradne, zwykłe cioty :/
takich nie ma się co bać i jak się rzucają to tylko do momentu aż do nich nie wystartujesz... później przepraszają i proszą na kolanach by nie zawiadamiać policji o agresywności.
Prawda taka że jak puszcze jednego drugiego ... to za chwilę cały sklep mi opędzlują...

kluq - 2013-02-01, 20:07

Prawda jest taka ,że trzeba być głupcem aby ryzykować w imię strat sklepu . U nas sama policja zakazuje jakiegokolwiek osobistego kontaktu z zatrzymywanymi a co dopiero gdy są agresywni. Nigdy nie wiadomo czy nie ma on jakiejś strzykawki czy innego dziadostwa przy sobie.
Kuttel - 2013-02-01, 20:08

[quote= zawsze można zamknąć biedronkę :) [/quote]

Zamykać drzwi nie wolno, ograniczasz wolność osobistą klientów, którzy by chcieli wyjść w tym momencie z zakupami, gdy nie ma ochrony możesz ten fakt zgłosić na Policję, a policjanci przeważnie znają te środowiska i osoby które dokonują kradzieży i pewnie je ustalą zapis z monitoringu też jest dowodem wykroczenia, czy przestępstwa...

biedronkaaa - 2013-02-01, 20:14

te w imię strat sklepu idzie również w imię premii mojej jak i moich ludzi ...
kuttel jak już pisałem, zamykać drzwi nie wolno, zagradzać drogi również, nic nam nie wolno :)
mimo to robimy to i czujemy się zwycięzcami w tej walce :)
jeszcze nigdy nie słyszałem od policji, kr, ko że robimy źle ... prędzej lecą same pochwały.

[ Dodano: 2013-02-01, 20:20 ]
Kuttel - mój ochroniarz na sklepie czuje się odpowiedzialny również za sklep i nie pozwala grupce cwaniaków wynieś np. całego kartonu whisky bo nic mu nie wolno, zamyka sklep i do widzenia.
gdyby mówił tak jak ty to sorry ale wymienił bym go na innego :)

Gonia12345 - 2013-02-01, 20:27

@biedrona@ napisał/a:
Co mi po monitoringu ? Kto będzie przy nim stał ? A po drugie myślisz że złodzieja zatrzymają kasjerki ? Facet miałby problem. Ostatnio jeden roześmiał się nam w twarz (był z kolegą) i wyszedł jak gdyby nic się nie stało.


no ,ale jest nagrana na monitoringu opisana sytuacja,prawda?
nie można tego zgłosić na policję?? a może sprawca jest znany już z podobnych zachowań?

biedronkaaa - 2013-02-01, 20:56

Gonia- można zgłosić na policję aczkolwiek kradzieże poniżej 250zł nie są nigdzie rejestrowane, osoba taka dostaje mandat i na tym się kończy... jeśli takiej osobie uda się opuścić sklep a ty dane zdarzenie zgłosisz na policje to w 98% sprawa zostanie umorzona.
ja zgłaszam takie zdarzenie na policje, zgrywam materiał i liczę na to że osoba która dokonała kradzież przywita ponownie u mnie na sklepie... wtedy zaproszenie do biura i oczekiwanie na przyjazd policji.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group