Praca w Biedronce - Zwroty i reklamacje
Lilith - 2014-04-28, 17:20
Też uważam,że to żaden powód do reklamacji.To że mi coś nie smakuje nie jest winą firmy,komuś innemu może smakować i najwyraźniej smakuje,bo u nas już połowa się sprzedała.
Hell - 2014-04-28, 18:07
Nie ma się co kopać z koniem, nasze odczucia w przeciwieństwie do odczuć klienta nie mają tu nic do rzeczy. Na szczęście takie sytuacje zdarzają się nad wyraz rzadko więc ja logikę i zdrowy rozsądek zachowała bym dla siebie i przyjęła reklamację.
Anonymous - 2014-04-28, 18:19
Ja tez bym przyjęła, zawsze wszystko przyjmowałam, bo mi się nie chciało wykłócać z tymi ludźmi, ale uważam, że powód jest bzdurny
malwis19 - 2014-04-28, 18:58
Może podam to jako ciekawostkę,u nas bywały zwroty na ziemniaki w worku(3 kg brudne),bo się rozgotowywały
Lilith - 2014-04-28, 19:02
Nie przyjęłabym.Potem ludzie się tak przyzwyczajają,że z każdą bzdurą mogą przyjść i za wszystkie nieszczęścia na świecie biedronka winna.
Hell - 2014-04-28, 19:02
To ja też mam jedną, klientka przyniosła ugotowanego kurczaka, ogryzionego z mięsa w jakichś 70% bo podobno śmierdział. :rool:
malwis19 - 2014-04-28, 19:27
Ale podczas jedzenia,a wcześniej pieczenia nie śmierdział? >:D przecież "padlak" wali na kilometr jak stary :ops:
kluq - 2014-04-28, 19:54
malwis19 napisał/a: | Może podam to jako ciekawostkę,u nas bywały zwroty na ziemniaki w worku(3 kg brudne),bo się rozgotowywały |
malwis19, wcale się temu nie dziwię ,bo sam kiedyś takowe zakupiłem i zamiast ziemniaków wyszedł mi cały garnek brei ziemniaczanej. Ziemniaki rozgotowywały się warstwa po warstwie nie było na to rady. Soczek też mi się przytrafił ale go nie reklamowałem choć rzeczywiście w smaku to nawet soku nie przypominało. Został wystawiony za drzwi a po dwóch dniach sąsiadka zagadała czy może go wziąć i tym sposobem znalazł nowy dom
Tak naprawdę to nieuczciwość ze strony JMP ,bo oni ciągle zmieniają producentów na tańszych co odbywa się kosztem jakości wielu produktów. Do tego dochodzą normy które pozwalają na sprzedaż takiego badziewia i koło się zamyka.
Helmut - 2014-04-28, 21:45
Larrikol napisał/a: | DarkSide, dla mnie to wciąż nie jest powód do reklamacji i nie musisz mnie dalej przekonywać, bo zdania nie zmienię |
Nie ma znaczenia czy dla nas coś jest powodem do reklamacji czy nie. Każdą reklamacje mamy rozpatrywać na korzyść klienta, tak mówi PKS. I nie ma sensu z tym dyskutować. Taka polityka firmy i basta.
boczek_83 - 2014-04-30, 17:54
Nie na korzyść klienta tylko zgodnie z procedurami. Jak oddasz pieniądze za towar który jest w rozpisce towarów do naprawy to masz po audycie wewnętrznym. A i może naganę za działanie na niekorzyść pracodawcy
Helmut - 2014-05-01, 15:11
boczek_83 napisał/a: | Nie na korzyść klienta tylko zgodnie z procedurami |
Cytat z PKS :
Reklamacje zawsze rozstrzygaj na korzyść Klientów.
Klienta nie interesuje rozpiska towarów do naprawy.
Lilith - 2014-05-01, 17:50
Ale przecież procedura się zmieniła i teraz zwrot można zrobić tylko na towar pełnowartościowy,jest nawet taka informacja na plakacie dla klientów.
boczek_83 - 2014-05-04, 09:18
Helmut oddaj klientowi pieniądze za zepsuty tablet kupiony rok wcześniej bez konsultacji z K R a zobaczysz jak do tego podejdzie audytor wewnętrzny.
Na marginesie nie cytuj na forum publicznym informacji z dokumentów wewnętrznych firmy przeznaczonych tylko pracowników.
Przeczytaj swoją umowę o pracę a dowiesz się dlaczego ustawa z dn. 6 czerwca 1997 K K oraz ustawa z dnia 14 grudnia 1983 o ochronie tajemnicy państwowej i służbowej
Hell - 2014-05-04, 12:28
Panie boczek_83, twoje posty też mówią o procedurach i mechanizmach działania firmy więc nie być taki do przodu z tą ochroną tajemnicy. ;]
frania25 - 2014-05-04, 23:54
A co jeśli klient chce zrobić zwrot na towar pełnowartościowy zakupiony miesiąc temu? Powinno się przyjąć towar ?
|
|
|