Pierwsze dni w pracy... - Dostałem pracę w Biedronce - kilka pytań.
Virus - 2011-10-09, 14:24
Agata000, nie to, że Cię demotywuję na początku ale i będą tygodnie w których bedziesz codziennie pracować po 12 h najczęściej w okolicach inwentury, świąt BN i Nowego Roku, Wielkiejnocy oraz w sezonie urlopowym. Ale dasz radę idzie sie przyzwyczaić Powodzenia
pracownik - 2011-10-09, 16:42
U nas pierwszego dnia planują 10 godz. bo tak jest według scenariusza a póżniej normalnie.
Agata000 - 2011-10-09, 17:59
Dziękuję Virusq za pocieszke hahaha obawiam się ze w środę nie wstanę z łóżka.Pozdrawiam
[ Dodano: 2011-10-09, 19:09 ]
Pracownik,co to znaczy " normalnie" ??
Anonymous - 2011-10-09, 18:57
normalnie - zapewne 8 albo 6 godz.
Agata000 - 2011-10-09, 19:36
Aha dziękuję za odp,nastawiałam się na góra 9, 6 to marzenie ściętej głowy(chyba)
Anonymous - 2011-10-09, 19:42
zadne marzenie, tylko wymiar etatu jak masz 3/4 pracujesz po 6, czasami po 8, a jak caly to po 8
Agata000 - 2011-10-09, 19:45
tak,mam 3/4 i co, 9 godz w sobote,12 sie szykuje we wtorek...etat etatem a życie życiem
Anonymous - 2011-10-09, 20:07
Agata, wiesz ze pracujesz w systemie rownowazonym, to oznacza ze Twoj czas pracy moze zostac przedluzony do max 12 godz. teraz popracujesz wiecej, ale pozniej beda musieli Ci oddac te godziny, wiec to, ze dzis wyrobisz tyle godzin, to oznacza tylko tyle, ze na koniec okresu rozliczeniowego bedziesz miala duzo wolnego.
Agata000 - 2011-10-09, 20:34
Tak,wiem ale uważam ze to jest za długo,praca jest ciężka fizycznie i nie o to chyba chodzi żeby paść na pysk,sam chrakter pracy jest fajny bo nie jest nużący ale za dużo godzin,mam nadzieje ze nie wymiękne w przedbiegach
[ Dodano: 2011-10-09, 21:55 ]
Dzięki za miłą pogawędkę Larrikol do miłego
Anonymous - 2011-10-09, 21:42
Daj spokoj, to przeciez nie jest praca w kopalni raz jest ciezej, ale na ogol jest do zniesienia. U prywaciarza mialam ciezej.
edzik - 2011-10-10, 08:54
czesc wam.Ja tez zasuwam w tym tygodniu dwie 12 pod rząd dla mnie to chore jest.U nas takie grafiki to norma.
Master - 2011-10-10, 09:26
Witajcie,
Do sklepu w którym mam szkolenie mam 60 km. Z dojazdem ciężko, a ostatni autobus odchodzi około 20 a ja koncze o 22. Czy kierownik sie zgodzi puszczac mnie wczesniej ?nie mam gdzie spac ani swojego samochodu a z dziewczyna która jeździłem w minionym tyg powiedziała ze mnie nie zabierze...bo obraziła się ze przesuneli ja z rana na popoludnie, tak zebysmy mogli zabierac sie razem.
Anonymous - 2011-10-10, 10:33
hehe, problemy jak z podstawowki
Virus - 2011-10-10, 13:42
Grzesiek18, pogadaj z KS o Twoim problemie. Być może pójdzie na ugodę i będzie planować Tobie pracę w tzw. międzyzmianie, czyli np 10-18, 12-20 itd. Nie mniej jednak to tylko rozwiązanie tymczasowe. Kiedyś będziesz musiał pomimo wszystko być dyspozycyjny.
Master - 2011-10-11, 20:04
Mam depresję...to może za duże słowo...dół. W związku z tym, że mam na 8 dzień szkolenia jutro na 7 rano a mam do pracy 60 km i musze wstac przed 5. Jak sobie z tym poradzić ? Tak bedzie do piątku... Byłem na kasie wczoraj pierwszy raz. Różnica kasjerska wynosiła minus 1 zł i 3 gr. Chyba dobrze jak na pierwszy raz ?
|
|
|