Praca w Biedronce - Błędne ceny
Anonymous - 2018-06-06, 10:00
Nikt z obsługi sklepu nie ma możliwości zmienić ceny, która jest w systemie. Kierowniczka Cię nie okłamała.
patogen123 - 2018-06-06, 10:00
Larrikol napisał/a: | patogen123, a czy zdajesz sobie sprawę z tego, że gazetka reklamowa rzadko jest ofertą? A przepisy, które tu od początku są przytaczane, dotyczą tylko oferty sprzedaży. Nie można domagać się zwrotu różnicy, tylko na podstawie reklamy z gazetki. Jeśli sklep to robi, to już jego sprawa. To jest tak samo jak ze zwrotami. Sklep postanowił zrobić przyjemność klientom i umożliwił zwrot towarów, a wszyscy od razu uznali, że takie jest ich prawo. |
Czy zdajesz sobie sprawę, że na stronie internetowej jest napisane "oferta" i nie ma żadnego zastrzeżenia, że to jednak nie jest oferta?
Masz wykształcenie prawnicze i jesteś gotowa pod własnym imieniem i nazwiskiem zagwarantować, że JMP może tak robić, więc lepiej po prostu olewać wszystkie ich reklamy i wybrać jakąś uczciwszą sieć?
Anonymous - 2018-06-06, 10:12
Teraz to juz sobie dopowiadasz... Napisałam tylko tyle, że na podstawie gazetki nie można domagać się zwrotu różnicy w cenach. A ponieważ jesteś leniwy, to Cię trochę wyręczę, bo nie trzeba wcale być prawnikiem:
Cytat: | Za ofertę sprzedaży uważa się wystawienie towaru w miejscu sprzedaży. Wskazanie produktu w ulotce reklamowej nie będzie więc ofertą - wyjaśnia adwokat Patrycja Chobel-Kotasińska z Centrum Pomocy Prawnej |
Cytat: | O ile fakt wystawienia towar w miejscu publicznym wraz z określeniem jego ceny uważa się za ofertę sprzedaży, o tyle w przypadku gazetek reklamowych np. dostarczanych do domu nie jest to już takie oczywiste |
Cytat: | Zdarza się też tak, że sprzedawca sam wyłącza uznanie gazetki reklamowej za ofertę. Czyni to zamieszczając klauzule – gazetka reklamowa jest reklamą i nie stanowi oferty handlowej w rozumieniu Kodeksu cywilnego. Oznacza to tyle, że stanowi ona wówczas zaproszenie do zawarcia umowy sprzedaży danego towaru, a cena w niej podana „nie wiąże” sklepu |
Cytat: | Pomocną dłoń do sprzedawców wyciągnął także ustawodawca, wskazując w art. 71 Kodeksu cywilnego, że ogłoszenia, reklamy, cenniki i inne informacje, skierowane do ogółu lub do poszczególnych osób, poczytuje się w razie wątpliwości nie za ofertę, lecz za zaproszenie do zawarcia umowy. |
Nikt nie chce celowo nacinać klientów, bo doskonale wie, że to się nie opłaca w dłuższej perspektywie. Takie błędy zdarzają się przypadkiem i w mierę możliwości naprawiane są na bieżąco. Nie próbuj wmawiać, że sklepy żerują na głupocie klientów.
marta1 - 2018-06-06, 14:47
Larrikol napisał/a: | Nikt z obsługi sklepu nie ma możliwości zmienić ceny, która jest w systemie. Kierowniczka Cię nie okłamała. |
to prawda ale wystarczyło to od razu zgłosić i w ciągu kilku godzin a już na pewno na drugi dzień byłoby po problemie , myślę że słowo "przepraszamy" załagodziłoby całą sytuację , można było też zrobić inaczej jeśli klient jest bardzo roszczeniowy ale to inny temat
ten problem nie dotyczył wszystkich sklepów , widocznie trafiła się błędna partia koszulek , takie rzeczy się zdarzają i bardzo często wychwytują i zgłaszają to klienci .
majamaja - 2018-06-06, 16:06
patogen: może być tak, że byka walnie drukarnia. Dlaczego mamy zwracać w takim wypadku kasę? Pretensje trzeba mieć do idiotów wymyślających procedury... u nas zgodnie z procedurą nie ma zwracania różnicy jeśli cena z gazetki a cena w systemie się różni. I albo rezygnujesz albo kupujesz w cenie z ''systemu'' a potem dzwonisz do BOK i to oni decydują czy roszczenie jest zasadne. Teraz np. nie przyjmuje się zwrotów jak ktoś naklejki weźmie. Ludziska nabiorą towaru bo chcą naklejki a potem przychodzą oddać a tu zonk. Ja od razu na paragonie piszę pobrano naklejki, karty w ilości xx... i cóż zgodnie z procedurą towaru nie przyjmuję :D
marta1: hihi z procedur zawsze miałam 6... a PIH była u nas już 2 razy w tym roku :D
Rootek90 - 2018-06-06, 16:22
Albo robisz to tak: idziesz do sklepu bierzesz gazetke i produkt X kosztuje 29,99zl na kasie/w systemie widnieje 49.99zl tak jak mowicie, nie zwracacie roznicy. Ale kupujecie go piszecie na FB Biedronki informacje o tym + skan paragonu wysylasz a oni przychylnie sie ustosunkują i zwroconą roznice bedziesz miec. Troche z tym zabawy jest ale efekt 100%
Anonymous - 2018-06-06, 16:28
marta1, oczywiście zawsze można się dogadać. Wszystko zależy od podejścia kierownika i postawy klienta. Ja prawdopodobnie zrobiłabym zwrot i zaproponowała, że odłożę towar i dam znać jak błąd naprawią. Ze strony sklepu to chyba max...
majamaja - 2018-06-06, 16:39
Larrikol napisał/a: | marta1, oczywiście zawsze można się dogadać. Wszystko zależy od podejścia kierownika i postawy klienta. Ja prawdopodobnie zrobiłabym zwrot i zaproponowała, że odłożę towar i dam znać jak błąd naprawią. Ze strony sklepu to chyba max... |
zgadzam się bo z poziomu sklepu nic więcej w tym przypadku zrobić się nie da... chyba, że ktoś jednak odda różnicę ale wtedy łamie procedurę.
patogen123 - 2018-06-06, 16:51
majamaja napisał/a: | patogen: może być tak, że byka walnie drukarnia. Dlaczego mamy zwracać w takim wypadku kasę? |
Jak byka walnie drukarnia to jest to kwestia między drukarnią, a JMP (które drukarnię wybrało).
majamaja napisał/a: | Pretensje trzeba mieć do idiotów wymyślających procedury... |
No, przecież ja mam pretensję właśnie o procedurę.
Larrikol napisał/a: | Teraz to juz sobie dopowiadasz... Napisałam tylko tyle, że na podstawie gazetki nie można domagać się zwrotu różnicy w cenach. A ponieważ jesteś leniwy, to Cię trochę wyręczę, bo nie trzeba wcale być prawnikiem:
|
Wcześniej ktoś tutaj się Ciebie zapytał po co otwierasz usta, gdy nie masz nic mądrego do powiedzenia i ja miałem ochotę napisać, że robisz to po to, żeby nie wyjść z wprawy.
Pierwsza Twoja wypowiedź nijak się nie miała do sytuacji, którą ja opisałem , więc Ci doprecyzowałem, czemu ogólnikowe "gazetka nie jest ofertą" nie ma dla mnie znaczenia, a Ty mi tu wklejasz kilka zdań z Faktu na temat ogólnikowego "gazetka nie jest ofertą".
Kamcio87 - 2018-06-06, 16:59 Temat postu: w reklamie jest cena od 29.99 wiec... :ops: ludzi widzą cene i drą jak głupki a to żeby opis poczytać to po co są koszulki po 29.99 i po 39.99 myślenie nie boli a każdy tylko pod kasą i ja chce pieniądze masakra Przykład teraz mamy ogórki gruntowe w promocji klien bierze szklarniowe i z morda żeby mu kase odawac wiec biore cenówki i głosno tłumacze jaka jest róznica w wyglądzie ogorka az się czerwony robi i wychodzi z dziecmi latwiej niż z klientami biedronki którzy szacunku za grosz niemaja
marta1 - 2018-06-06, 17:02
majamaja napisał/a: | PIH była u nas już 2 razy w tym roku :D |
a to już wiadomo dlaczego
[ Dodano: 2018-06-06, 18:03 ]
Kamcio87, a przeczytałeś cały temat ?
Nju - 2018-06-15, 16:53
jeśli wina leży po naszej stronie czyli z braku personelu i czasu ceny na sklepie nie wymieniamy to wtedy oddajemy różnicę . to jedyna sytuacja. a jest ich coraz więcej niestety . a firma nie stworzyła żadnych narzędzi do zwracania różnic cenowych a kasa idzie na minus z konta kasjera.
u8t3io3p - 2018-06-15, 17:00
Nju napisał/a: | jeśli wina leży po naszej stronie czyli z braku personelu i czasu ceny na sklepie nie wymieniamy to wtedy oddajemy różnicę . to jedyna sytuacja. a jest ich coraz więcej niestety . a firma nie stworzyła żadnych narzędzi do zwracania różnic cenowych a kasa idzie na minus z konta kasjera. |
oczywiscie, ze stworzyla, jesli jest bledna cena (np. nie zdjeta promocja na produkt X do 14.06) i ktos kupuje karton tego produktu to wydajesz roznice powiedzmy 20 zlotych, zachowujesz paragon klienta i cene ,ktora wisiala. Wypelniasz raport, wpisujac wydanie roznicy klientowi przypinasz cene + paragon
jest jeszcze masa innych przypadkow, wydaje mi sie ,ze jest to w podreczniku kierownika i jest w niej kilka przypadkow. Widzialem to czytalem, ale juz zapomnialem bo w sumie juz mnie to nie dotyczy chyba ,ze jako klienta i raz to wykorzystalem bo na czytniku byla inna cena i inna cena w lodowce, kasjer wydal roznice i zachowal sobie paragon
Nju - 2018-06-15, 21:11
widzę że jesteś kasjerem
wiesz nie problem oddać różnicę z kasetki. a jak jest 8 zł to nie ma raportu .
Powinna być na kasie funkcja (która nie działa na kasach dotykowych) która umożliwia zwrot różnicy w cenie !
I na rozliczeniu drukuje się sama informacja o zanotowanych zwrotach różnic.
A nie jak teraz nabija się kasjerom różnicę .
maniek19 - 2018-06-15, 21:43
Firma się takie rozwiązania boi i go nie wprowadzi z jednego powodu. Zbyt duże pole do manipulacji i przekrętów, przecież nie tak dawno odblokowała dopiero możliwość wycofania dowolnego produktu z paragonu.
|
|
|