Pierwsze dni w pracy... - Początki na kasie
gru2sia - 2018-03-25, 13:51
Dzień dobry. Dzisiaj byłam 3 dzień w pracy, na razie jest ciężko, ale daję radę. Po raz pierwszy siedziałam trzy godziny na kasie, ale moje szkolenie tam trwało jakąś minutę.
Nikt nie powiedział mi jednak, gdzie są dzwonki i jak dzwonić... Próbowałam pytać o to załogę, ale dostawałam odpowiedzi w stylu "Spytaj kogoś innego", "No tam masz przy kasie", "Podejdziesz raz jeszcze to zobaczysz". Nikt mi w końcu nie pokazał.
Więc takie proste pytanie, gdzie znajduje się ten magiczny dzwonek i jak zadzwonić?
Tamaya - 2018-03-25, 14:32
Dzwonek masz zaraz z boku po prawej pod tym małym blatem przy podajniku papierosów. Praktycznie zaraz przy drzwiczkach do boksu kasowego.
Najczęściej stosujesz dwie opcje:
Na kasjera naciskasz raz i trzymasz jak chcesz dzwonić dłużej.
Na kierownika dwa razy przyciskasz szybko jeden po drugim.
Anonymous - 2018-05-24, 10:49
Sugeruję też uważać jeżeli komuś się zdarzy mieć np. 60 albo 70 banknotów 20 złotych w kasetce. Duże ilości banknotów 10 i 20 złotych też warto wyrzucać do boksu na grubszą forsę. Kilkakrotnie już otarłem się o "wpis do pamiętnika" za zbyt dużą ilość banknotów 20 złotych w kasetce. Rekord? 78 takich papierków na jednym rozliczeniu. W razie kontroli w takiej sytuacji nikt nie będzie słuchał wyjaśnień że to tylko dwudziestki.
Biurowa - 2018-05-24, 13:43
U nas:
- jeden krótki dzwonek jest jak klienci w kolejce "buczą". Dzwonisz żeby się nie stresowali a i tak wiadomo, że nikt nie przyjdzie :D
- jeden długi jak już rzeczywiście jest kolejka na 10 osób i kopci się koło d...
- trzy na ochroniarza (który ze swoją grupą inwalidzką i tak doczołga się po 10 min. z pytaniem: "Czego?" a w tym czasie już dawno zdążą sklep odpierdolić)
Najlepsze jest to, ze u nas ochroniarz-inwalida idzie do domu ok. 16, a sklep jest czynny do 23. Potem się dziwią skąd te braki na ponad 100 tys.zł na inwentaryzacji, a taniej byłoby zatrudnić po prostu 2 ochroniarzy na zmiany .
amelka99 - 2018-05-24, 13:44 Temat postu: Re: Początki na kasie
Biurowa napisał/a: | Micha95 napisał/a: | Witam.
Mógłby mi ktoś wyjaśnić jak:
- czy jeżeli zapone wbić kod na naklejki i klient dostaje ze moze je odebrac przy nastepnych zakupach...moge coś zrobic zeby je wydac od razu? |
Jeśli zapomnisz nabić na paragon nalepek, które przysługują klientowi masz dwa rozwiązania:
1. JEŚLI DAŁ KARTĘ MB - Rozpoczynasz nowy paragon i skanujesz jego kartę MB, wyświetlasz stan konta i na ten podstawie nabijasz ilość nalepek do wydania i naciskasz do zapłaty 0 zł. Wychodzi normalny paragon o wartości zerowej, a Ty jesteś na czysto z naklejkami.
2. JEŚLI NIE DAŁ KARTY MB - Rozpoczynasz nowy paragon, nabijasz mu reklamówkę za 8gr, skanujesz paragon z kodem kreskowym, który mu wyszedł. Nabijasz ilość nalepek do wydania. Płaci (bądź nie) 8 gr i też jesteś na czysto z nalepkami
U nas banknoty 100 zł jak się zrolują dopychamy tym plastikowym śledziem (lizakiem). Czasem działa też dopychanie kartą MB :lol: |
Biurowa litosci tylko NIE TY - reklamowki juz od kilku miesiecy sa po 25 groszy i nie polecam uczacym sie kasjerom zeby zgadzaly sie naklejki wyjda manka w kasie "Płaci (bądź nie) 8 gr i też jesteś na czysto z nalepkami "
marcepanna - 2018-05-24, 16:42
U mnie trzy dzwonki są na dziewczynę z kluczami do gablotki.
Biurowa - 2018-05-24, 18:09 Temat postu: Re: Początki na kasie
amelka99 napisał/a: |
Biurowa litosci tylko NIE TY - reklamowki juz od kilku miesiecy sa po 25 groszy i nie polecam uczacym sie kasjerom zeby zgadzaly sie naklejki wyjda manka w kasie "Płaci (bądź nie) 8 gr i też jesteś na czysto z nalepkami " |
To chyba nie do mnie :lol:
patogen123 - 2018-05-24, 18:25
Givszoman napisał/a: | Sugeruję też uważać jeżeli komuś się zdarzy mieć np. 60 albo 70 banknotów 20 złotych w kasetce. Duże ilości banknotów 10 i 20 złotych też warto wyrzucać do boksu na grubszą forsę. Kilkakrotnie już otarłem się o "wpis do pamiętnika" za zbyt dużą ilość banknotów 20 złotych w kasetce. Rekord? 78 takich papierków na jednym rozliczeniu. W razie kontroli w takiej sytuacji nikt nie będzie słuchał wyjaśnień że to tylko dwudziestki. |
Wprowadzili jakiś limit na banknoty 10 i 20 zł? Bo z limitem kasy w kasetce, gdy nie ma się czasu tego co chwila liczyć to JMP miałoby ciężko w sądzie pracy.
Anonymous - 2018-05-25, 18:38
patogen123 napisał/a: | Givszoman napisał/a: | Sugeruję też uważać jeżeli komuś się zdarzy mieć np. 60 albo 70 banknotów 20 złotych w kasetce. Duże ilości banknotów 10 i 20 złotych też warto wyrzucać do boksu na grubszą forsę. Kilkakrotnie już otarłem się o "wpis do pamiętnika" za zbyt dużą ilość banknotów 20 złotych w kasetce. Rekord? 78 takich papierków na jednym rozliczeniu. W razie kontroli w takiej sytuacji nikt nie będzie słuchał wyjaśnień że to tylko dwudziestki. |
Wprowadzili jakiś limit na banknoty 10 i 20 zł? Bo z limitem kasy w kasetce, gdy nie ma się czasu tego co chwila liczyć to JMP miałoby ciężko w sądzie pracy. |
Trafiają się tacy co nawalą banknotów 10 i 20 zł. Co jak co jeśli ktoś by miał w kasetce np. 70 banknotów po 20 zł, trochę po 10 zł i zasiłek 400 zł i akurat w tym czasie wpadłaby kontrola - nikt nie słucha wyjaśnień że to tylko banknoty 10 i 20 zł. Ma być maksimum 900 zł, przy niewielkich przekroczeniach nikt nie zwróci uwagi ale sorry 70 papierków po 20 zł to 1400 zł. Dodać 400 zasiłku i przekroczenie procedur gotowe. Inna sprawa że w niektórych wypadkach gdyby nie naginanie procedur nie byłoby nieraz jak wydać np. z 200 złotych w jednym. Sam miałem zmianę na której wydałem z powrotem klientom aż 12 banknotów 100 zł na zasadzie wydawania reszty z banknotów 200 i 500 zł. Ale tak - jest cały tabun banknotów 10 czy 20 zł - też lepiej wrzucić do boksu.
patogen123 - 2018-05-25, 18:54
Givszoman napisał/a: | akurat w tym czasie wpadłaby kontrola - nikt nie słucha wyjaśnień że to tylko banknoty 10 i 20 zł. Ma być maksimum 900 zł, przy niewielkich przekroczeniach nikt nie zwróci uwagi ale sorry 70 papierków po 20 zł to 1400 zł. Dodać 400 zasiłku i przekroczenie procedur gotowe. |
Czyli co? Po każdym kliencie trzeba przeliczyć kasetkę, żeby przypadkiem procedury nie przekroczyć?
Givszoman napisał/a: | Inna sprawa że w niektórych wypadkach gdyby nie naginanie procedur nie byłoby nieraz jak wydać |
A może pozostańmy przy sprawie, jak tej procedury przestrzegać, jeżeli się nie ma czasu, żeby co chwila przeliczać ile się ma pieniędzy w kasetce?
Anonymous - 2018-05-25, 21:09
patogen123 napisał/a: | Givszoman napisał/a: | akurat w tym czasie wpadłaby kontrola - nikt nie słucha wyjaśnień że to tylko banknoty 10 i 20 zł. Ma być maksimum 900 zł, przy niewielkich przekroczeniach nikt nie zwróci uwagi ale sorry 70 papierków po 20 zł to 1400 zł. Dodać 400 zasiłku i przekroczenie procedur gotowe. |
Czyli co? Po każdym kliencie trzeba przeliczyć kasetkę, żeby przypadkiem procedury nie przekroczyć?
Givszoman napisał/a: | Inna sprawa że w niektórych wypadkach gdyby nie naginanie procedur nie byłoby nieraz jak wydać |
A może pozostańmy przy sprawie, jak tej procedury przestrzegać, jeżeli się nie ma czasu, żeby co chwila przeliczać ile się ma pieniędzy w kasetce? |
Jak dla mnie na oko trzeba oceniać sytuację. Między kolejnymi przegrodami mieści się około 50-60 banknotów. Oczywiście to rzadkie sytuacje ale warto nieraz zerknąć jak duży jest plik takowych banknotów. Waluta euro (dotyczy sklepów ją akceptujących - w moim mieście dotyczy wszystkich 4 sklepów) też ma lądować w boksie na grubą forsę. Można też próbować w jakimś luźniejszym momencie policzyć banknoty.
Anonymous - 2018-06-21, 22:07
Jak sobie radzicie z klientami, którzy bardzo powoli wyciagają pieniądze? Staram się kasować jak najszybciej i nawet mi to wychodzi, ale: towar skasowany, klient powoli się pakuje, szuka pieniędzy, płaci, powoli pakuje resztę towaru i niestety brakuje miejsca, w którym mogłabym przesunąć towar klienta i obsługiwać kolejnego. W efekcie czego obsługa tego jednego klienta trwa dłużej, kolejka się robi, wychodzi na to, że wolno kasuję... bo niby paragon zakończony, mogłabym już śmiało obsługiwać kolejną osobę, a przy kasie wciaż stoi powolny klient.
Bywają chwile, gdy takich klientów jest sporo, co blokuje kasę i powoduje kolejkę
Macie jakiś sposób na to?
MalaAsia - 2018-06-21, 23:07
Cóż, dzwonię na drugą kasę i pomagam się spakować, bo co innego mogę zrobić? zrzucić mu te zakupy na podłogę by móc kasować dalej? czy może wcześniej wyrwać torebkę, wyjąć portfel, wziąć potrzebną kwotę, żeby w tym czasie się spakował? każdy ma prawo spokojnie zapłacić i zebrać zakupy, to nie blokowanie kasy, przecież do tego one służą - do robienia zakupów przez klientów, a nie do ścigania się w rankingach skanowania, nie ma co się na to niecierpliwić, bo szkoda bezzasadnych nerwów
Anonymous - 2018-06-22, 00:14
MalaAsia napisał/a: | Cóż, dzwonię na drugą kasę i pomagam się spakować, bo co innego mogę zrobić? zrzucić mu te zakupy na podłogę by móc kasować dalej? czy może wcześniej wyrwać torebkę, wyjąć portfel, wziąć potrzebną kwotę, żeby w tym czasie się spakował? każdy ma prawo spokojnie zapłacić i zebrać zakupy, to nie blokowanie kasy, przecież do tego one służą - do robienia zakupów przez klientów, a nie do ścigania się w rankingach skanowania, nie ma co się na to niecierpliwić, bo szkoda bezzasadnych nerwów |
No i tu jest mały problem, bo jak dzwonię na drugą kasę, to potem słyszę pewne uwagi, że inni kasjerzy nie muszą dzwonić, potrafią ogarnąć itp. Ogólnie wychodzi na to, że to ja za wolno robię, nie biorą pod uwagę klienta, który często "trochę" zbiera zakupy przy tej kasie.
Jak kolejna osoba ma mało produktów, to podaję nad tą półeczką, ale przyznam, że głupio mi tak kasować kolejną osobę, gdy poprzednia jeszcze nie pozbierała swoich zakupów, bo to tak jakbym kogoś poganiała, na zasadzie: zapłaciłeś, to won, rób z zakupami co chcesz, ale zniknij stąd, bo inni czekają.
Nie narzekam, ale jakoś mam "szczęście" do starszych klientów, którym właśnie trzeba nieraz pomóc coś spakować, czy drobne z portfela wyjąć, czy kilka razy powtórzyć, bo nie zrozumieli, nie dosłyszeli - no jak to starsi ludzie, wiadomo, każdy z nas będzie stary.
nesca201 - 2018-06-22, 07:24
Nic nie robię,Jak ktoś starszy pomogę zapakować i tyle.
Niezupełnie tak jest,że kasa służy do pakowania,owszem małych zakupów,jeżeli zakupów cały wózek to służy do tego stół na wyjściu.
|
|
|