Praca w Biedronce - Co Nas złości, co nas cieszy
Flapjack - 2011-03-14, 12:36
syla026 napisał/a: | kobieta sprzedaje mi towar a ja do niej " DZIĘKUJĘ I ZAPRASZAM PONOWNIE" I żeby to raz .... |
Też się na tym wiele razy złapałem :rool:
Tarantula - 2011-03-14, 12:50
To chyba zboczenie zawodowe,bo ja też!
malgooooo - 2011-03-14, 13:51
W takim razie trzeba przyznać firmie, że nieźle nas wytresowali skoro poza pracą treści się jeszcze nam trzymają.
Czy utrzymujecie ze sobą kontakty po pracy, czy macie tak, że w pracy nie możecie się nagadać i po pracy integrujecie się przy piwku i drobnych ploteczkach? Bo u mnie tak jest. Jak było lato to zawsze po pracy jest puszeczka i śmiechy jak nie z klientów to z nas samych , a czasem żale, że źle jest to czy tamto. Czy raczej kończycie pracę i każdy idzie w swoją stronę, bojąc się, by ktoś czegoś nie przekazał niepowołanej osobie. U mnie w pracy zgrana jest ekipa, aczkolwiek zawsze się znajdzie jakaś czarna owca , na którą trzeba uważać.
Tarantula - 2011-03-14, 13:56
Czarnych owiec na piwko nie zabieramy i problem z głowy!
basiad24 - 2011-03-18, 09:18
wreszcie dostałam cały etat!
kas - 2011-03-18, 16:43
basiad24 napisał/a: | wreszcie dostałam cały etat! | gratki też bym chciała. ale dyrektorka się nie zgadza a kasjerów na 3/4 przyjmuje ;/ już druga osobę,a wcale wydajności pracowników to nie podniosło według mnie eh
malgooooo - 2011-03-19, 15:01
Ja również gratuluję. Choć przyznam szczerze, że na wypłacie zawsze to parę groszy więcej ale dla rodziny czasu mniej. Już się przyzwyczaiłam pracować na 3/4. Dzieci do szkoły jestem w stanie o wiele bardziej przypilnowac i pomóc im w razie potrzeby. Finansowo nie jest też tak źle. Jestem na sklepie wysokoobrotowym, więc praktycznie co miesiąc premia ale rzeczywiście bywa frustrujące to, że mówią, że etatów za dużo, a przyjmują kolejnych na 3/4. Ale cóż można na to poradzić, ja już powiedziałam sobie, że nie pójdę z prośbą o cały etat choćby się waliło i paliło. Jak dadzą to dobrze jak nie to też przeżyję.
kas - 2011-03-19, 17:16
owszem tyłka mi nie urwie jak nie dostane w przyszłości całego etatu ;p o ile nadal będę w biedrze pracować hehe. rodziny ,tudzież dzieciaków nie mam więc kasy nie trzeba dużo
choć myślę że gdybym dostała cały etat to brakowałoby mi cholernie tych wolnych dni które mam teraz pracując na 3/4 :D nie można być pazernym na kase
nie no nie można narzekać dobrze że praca jest !
Virus - 2011-03-19, 20:07
kas napisał/a: |
choć myślę że gdybym dostała cały etat to brakowałoby mi cholernie tych wolnych dni które mam teraz pracując na 3/4 :D nie można być pazernym na kase
|
No dokładnie na 3/4 wystarczy ze przychodzisz na niedzielę (jedna zmiana 12h) to jest tak jakbyś przepracowała 2 dni :D Co do wolnego to cała załoga na 3/4, której zależy na jak najszybszym przepracowaniu swoich godzin ma praktycznie wolne od połowy marca - bo nie może być nadgodzin kwartalnych :D
krystyna1644 - 2011-03-19, 20:46
Nie prawda.Są jeszcze dopracowania ale to zależy już od ks i kr.(No i sytuacji bo czasami są one bez wyjścia).
Virus - 2011-03-19, 20:59
Jeżeli są osoby które chcą robić co weekend 12h (na sklepie wysokoobrotowym takie osoby są mile widziane), a są na 3/4 etatu to raczej godziny się kończą wcześniej niż powinny. Oczywiście są też i takie osoby na 3/4 które mają sporo godzin do przepracowania - to już zależy od człowieka ja sam bym pochodził teraz do pracy żeby dorobić sobie na kwartalnych ale KR nie zezwala ;/ więc mam za to wolne ;]
malgooooo - 2011-03-20, 13:17
U nas musi być naprawdę wyjątkowa sytuacja by robić nadgodziny. Chociażby taka, że kierowniczka nie potrafi robić grafiku i pod koniec kwartału nie ma kto pracować ale widocznie KR jest na to ślepy. Będzie trzeba to zostanę, choć na nadgodzinach wychodzi się jak "zabłocki za mydle". A z innej strony patrząc, mam gdzieś takie dopracowania, jak brakuje etatów to niech je dadzą, żechyba połowa pracowników jest na L4, tego nie można przewidzieć. Ale skoro wszyscy pracują według jakiegoś planu, to niech tak będzie rozpisany grafik byśmy mogli pracować jak ludzie pod koniec kwartału, a nie , żebyśmy wyzionęli ducha i zapier...... jak dzikie woły bo inni mają wypracowane godziny.
Virus - 2011-03-20, 18:52
Wiesz ta ekipa która będąc na 3/4 wypracowuje jak najwięcej i jak najszybciej godziny to studenci, sam jestem studentem i są takie dni w których to ja "zapier... jak dziki wół" czy ktokolwiek ze studentów. Rozumiem Twoje zdenerwowanie kiedy to jest coraz mniej rąk do pracy, a Ty idziesz normalnym tokiem wypracowania godzin, gdzie najbardziej współczuje tym którzy mają ileś godzin do dopracowania . Tylko w tym wszystkim boli nas to, że teraz ludzie ze sklepu potrafią wieszać na nas psy, że studiujemy czyli ściemniamy czyli mamy chody w tworzeniu grafiku itp. Ale to, że pracujemy 99% czasu na popołudniowych zmianach, to że pracujemy sobotę i niedzielę po 12h tego nikt nie widzi.
malgooooo - 2011-03-20, 19:57
Virus napisał/a: | Wiesz ta ekipa która będąc na 3/4 wypracowuje jak najwięcej i jak najszybciej godziny to studenci, sam jestem studentem i są takie dni w których to ja "zapier... jak dziki wół" czy ktokolwiek ze studentów. Rozumiem Twoje zdenerwowanie kiedy to jest coraz mniej rąk do pracy, a Ty idziesz normalnym tokiem wypracowania godzin, gdzie najbardziej współczuje tym którzy mają ileś godzin do dopracowania . Tylko w tym wszystkim boli nas to, że teraz ludzie ze sklepu potrafią wieszać na nas psy, że studiujemy czyli ściemniamy czyli mamy chody w tworzeniu grafiku itp. Ale to, że pracujemy 99% czasu na popołudniowych zmianach, to że pracujemy sobotę i niedzielę po 12h tego nikt nie widzi. |
Tyle, że ja robię na 3/4 etatu. Przecież ja nie mam pretensji do pracowników, czy to studenci czy nie, to nie ma znaczenia. Chodzi mi tylko o normalny rozpis godzn. Właśnie też dlatego by ludzie na nas psów nie wieszali, że jest nas mało. U nas na sklepie nie ma sobót po 12 godzin, żechyba jest to przed świętami. Każdy ciężko pracuje i właśnie zasługujemy na to by było na zmianie odpowiednia ilość rąk do pracy. U mnie na sklepie jest mało studentów, a nawet gdyby było ich 10 nie ma to znaczenia. W pracy nie ma nikt względów czy jest to student czy to samotna matka z małym dzieckiem czy jeszcze kto tam inny. KS układa grafik według własnych kryterii, nie patrzy na pracowników każdego z osobna. Układa go jak jej pasuje. Istnieje u nas taka lista preferencji ale nikt nie wykorzystuje tego nagminnie tylko wtedy kiedy naprawdę potrzebuje, na zwolnienia też nikt nie chodzi nagminnie. Więc naprawdę w takim przypadku logiczny grafik na koniec kwartału to chyba żaden problem...
Virus - 2011-03-20, 20:13
U mnie też jest lista preferencji i są przypadki kiedy ludzie wypisują prośbę na zasadzie "prosze o wolny poniedziałek i wtorek, środa czwartek i piątek od 7-15 sobota od 14 do 22 niedziela wolna" są takie osoby, które piszą litanię jeśli chodzi o możliwość ułożenia grafiku. Mi KS zaproponował, żebym pisał na kartce jak mogę faktycznie przyjść, żebym nie zawalał studiów a jednocześnie żebym pracował a nie się obijał. Zostawiam więc kartkę na przyszły tydzień. Jeżeli chodzi o wymiar Twojego etatu to nie wiedziałem, że też jesteś na 3/4 Poza tym rozmawiałem z KS i powiedział mi że KR nie pozwala na kwartalne i nie będą mnie ściągać z wolnego, no chyba, że ludzie się wykruszą.
|
|
|