Tajemniczy Klient - Oszukańcze praktyki Biedronka w Legnicy ul.E.Orzeszkowej
konrado - 2017-01-09, 12:11
Martusia
killer - 2017-01-09, 12:13
Ale, że jakich pretensji? Oczywiście, prace można zmienić zawsze ale są ludzie, którzy robią to co lubią a, że czasami klient, który przychodzi codziennie na zakupy co kawałek pyta się o cenę zamiast ruszyć dupę do czytnika.. ręce opadają.. A co ja jestem? Czytnik cen? Ale mniemam, że Ty zawsze zaprowadzisz go z uśmiechem do czytnika i powiesz mu ile ten produkt kosztuje.. Klient nigdy nie zrozumie jaka to praca dopóki nie zamieni się miejscami. I mam do gdzieś, że zaraz zasypie mnie fala krytyki.. Są klienci dla których jest się miłym a niektórych to by się poprostu... I zawsze znajdzie się klient, który nie uszanuje naszej pracy. ZAWSZE! Koniec, dziękuję za audiencję Pozdrawiam wszystkich krytykantów :**
konrado - 2017-01-09, 12:17
Tu nie chodzi o krytykę ale czy ktoś z nas chciałby zostać tak potraktowany? No sory ale nie a niestety ceny to nasz obowiązek czy zdajesz sobie sprawę jaka kara jest za jej brak????? Wiec czasem warto zacisnac zęby i postarać się chociaż dobre wrażenie zrobić
killer - 2017-01-09, 12:41
A co ja mam w kieszeni cenówki? Czasami jest tak, że nie da się zrobić ich od razu, więc sorry ale trzeba to zrozumieć.
konrado - 2017-01-09, 12:52
Tego nie neguje ale trochę samokontroli
Anonymous - 2017-01-09, 13:55
killer napisał/a: | klient, który przychodzi(...) pyta się o cenę zamiast ruszyć dupę do czytnika.. ręce opadają | killer, Ewidentnie pomyliłeś miejsce pracy. Najwidoczniej taka praca nie jest dla Ciebie i zżera Cię od środka frustracja. To też klient musi zrozumieć? Klient ma prawo do obsługi z szacunkiem i ma prawo poczuć złość, kiedy kolejny raz nie może znaleźć ceny lub nie zgadza się ona, z tym co widzi na cenówce. Ciekawe, czy byłbyś taki wyrozumiały dla fryzjera, który wbrew Twoim oczekiwaniom, ogoliłby Cię na łyso i wytłumaczył się nawałem pracy. Przecież killer napisał/a: | Czasami jest tak, że nie da się zrobić ich od razu, więc sorry ale trzeba to zrozumieć. | Jeśli oczekujesz szacunku i zrozumienia od klienta, to może najpierw sam okaż je klientowi. Chyba najmniej w tym wszystkim chodzi o warunki waszej pracy. Wystarczy choć trochę dobrej woli, pozytywnego nastawienia, wzajemnego szacunku, zamiast rozwrzeszczanej... twarzy.
konrado - 2017-01-09, 14:40
domin - 2017-01-09, 22:28
Larrikol, Fryzjer nie strzyże 4 głów na raz ,mając kolejne 4 na drugim fotelu na trwałą stojąc po kolanach we włosach z wczorajszego dnia bo nie miał kto pozamiatać.
Fakt jest faktem i trzeba do tego dojrzeć klient nie jest niczego winy i mimo najgorszego dnia w pracy trzeba wyjść z twarzą.Dla mnie wstydem jest nie mieć ceny ,lub mieć ją wyższą jak w kasie.......,ale kto kiedy i jak.... wkurza mnie niemoc w tych tematach
Tak czy inaczej złą drogą jest irytowanie się zachowaniem klienta, bo gość wpada bierze z półki nastawia się na jakąś cenę i szybką akcje, kupuje i wychodzi i on może się zirytować na nas, że jego misja nie poszła zgodnie z planem ,czy to przez zła cenę czy kolejkę czy też niemiłą panią na kasie
Anonymous - 2017-01-10, 00:07
Ale fryzjer może mieć kolejnych umówionych klientów i poślizg z poprzednia koloryzacją, więc kolegę wyżej goli na łyso, bo tak szybciej, a kolejny klient już czeka... Sorry, trzeba zrozumieć ;-)
Ada234 - 2017-01-12, 01:54
marta1 napisał/a: | finera, z całym szacunkiem do Ciebie i naszej pracy ale w nieodpowiednią stronę kierujesz swoje pretensje , to nie jest wina klienta w jakich warunkach pracujemy , czy to klient ma walczyć o nasze przerwy , o ilość etatów o przestrzeganie norm , przepisów ? Jeśli sama nic nie zrobisz żeby cokolwiek zmienić to nikt inny o to nie zadba . Jeśli nie wiesz co zmienić w obecnej pracy to może warto zastanowić się nad zmianą pracodawcy a może wystarczy tylko zmienić podejście . Dopóki nie będziemy chodzić na przerwy , dopóki będziemy biegać , dźwigać , dopóki jedna osoba wykonuje pracę za dwie to tak będzie jak jest i nie mieszajmy do tego klienta . Szanujmy się sami a wtedy będą szanować nas inni |
Brawo Ty Zgadzam się z Twoją wypowiedzią w 100% Traktujmy innych jak sami byśmy chcięli być traktowani-tyczy się to zwłaszcza KS czy ZKS którzy uważają się za bóg wie kogo,będąc na w/w stanowisku,myśląc,że mogą wszystko ... (opryskliwe podejscie do klienta to pikus przy darciu sie do kasjera ,że np.jak on może prosić o wyjscie do wc kiedy jest dostawa itp...i tak ja łagodnie to napisałam heh).Mianowicie poniżanie kasjerów-sprzedawców przy klientach jest nie na miejscu! ZKS powinien się wstydzić,a nie kasjer,świadczy to o ich "małym móżdżku". :rool: Osobiście nie pozwoliłabym na to aby ktoś mną pomiatał,kim by nie był 8)
Pozdrowionka 8)
|
|
|