Wiadomości ZZ - agenda spotkania z JMP 7 grudnia 2016
Maefistofeles25 - 2016-12-07, 17:29
A kiedy można spodziewać się wyników rozmów ?
Madzia1522 - 2016-12-07, 19:08
Czy juz cos wiadomo jak potoczyly sie rozmowy?
Skiter1991 - 2016-12-07, 20:07
Po pierwsze nie oczekujcie zbyt wiele, po drugie jeżeli coś ma z tego wejść w życie to nie z dnia na dzień.
Maefistofeles25 - 2016-12-07, 20:19
Wiadomo że nie od razu wyniki, ale może jakaś informacja jak rozmowy przebiegły, czy wszystkie tematy zostały poruszone czy nie które szybko ucięte.
piivko19 - 2016-12-08, 08:42
Ojjj pewnie związki otrzymały nowiuśkie kalendarze od naszej firmy na 2017 rok, w prezencie na święta i wzroku oderwać od nich nie mogą
stoneczka - 2016-12-08, 10:52
Nie ma co się cudów spodziewać. Jakoś nie zauważyłam żeby góra liczyła się ze zwiąkami. Wysłuchali a i tak zrobią swoje.
lenka32 - 2016-12-08, 19:15
stoneczka napisał/a: | Nie ma co się cudów spodziewać. Jakoś nie zauważyłam żeby góra liczyła się ze zwiąkami. Wysłuchali a i tak zrobią swoje. | Ludziom trzeba mówić prawdę. Stoneczka nie chodzi o to ,że "się nie liczą" . Poruszone przez ten związek sprawy mają uprawnienia z ustawy o charakterze " inicjatywnym" a nie charakterze "decyzyjnym '. Nikt tu nigdy uczciwie nie wytłumaczył, i szkoda, że ja z mojego związku tłumaczę w dziale innego prawo , które obowiązuje wszystkie związki zawodowe. Inicjatywa , skierowana do pracodawcy , gdzie jest zakład z Panem Dyrektorem i właścicielem podlega negocjacji. lub rozpatrzenia. W korporacji z 55 tyś pracowników, spółką akcyjną i Zarządem ,Pani dyrektor d/s relacji pracowniczych przekazuje informacje do zarządu, który może a nie musi brać pod uwagę inicjatywę związku. Więc wprowadzanie postulatów , trwa inaczej niż w tartaku u Pana Kowalskiego. Jak działa obieg informacji, a działa tak, że analizuje się spostrzeżenia, następnie zmiana nawet pozornej rzeczy w tak ogromnym zakładzie przeliczana jest na koszty. I wprowadzona zostaje lub nie. To nie tak że na spotkaniu siedzi 12 czy 15 członków zarządu , potem głosują co wprowadzić, bo zarząd odpowiada przed akcjonariuszami, zwłaszcza kluczowymi z prawem głosu. I na koniec takie postulaty są poddane analizie, bo związek może proponować coś, ale nie ma możliwości analitycznego podania argumentów, bo nie ma np dostępu do danych finansowych, struktury zatrudnienia itp itp oraz raczej zrzesza przedstawicieli z pracowników a nie z firm konsultingowych
stoneczka - 2016-12-08, 20:30
Na pewno warto organizować takie spotkania i mówić o naszych bolączkach. ja nie twierdzę że nie. Ludzie jednak, co wynika z wpisów liczą na efekt. Ja obserwując na co dzień możliwość dialogu i efekt tego dialogu ze swoimi przełożonymi wysnuwam swoje pesymistyczne wnioski. Czy ktoś się w ogóle liczy z naszym zdaniem? Przecież gòra nie widzi że etatów jest za mało...dla nich to my nie jesteśmy zorganizowani. Lecą schematami i cyferkami uzasadniając naszą nieudolność. Bardzo chciałabym się mylić i usłyszeć dobre nowiny. Tego nam wszystkim życzę.
lenka32 - 2016-12-09, 00:13
Wiedza ze szkoleń w dawnej ...... -z pracodawcą trzeba negocjować, i rozmawiać. Można raz wygrać stawiając kogoś przy "ścianie" . Drugi raz się nie uda, oczywiście związek musi być niezależny i jak trzeba twardy... Myślę , że kwestia kto siedzi przy stole, hasła mogą być chwytliwe dla pracowników, ale trzeba być konsekwentny, nie chcę podpowiadać, ale rzucając hasełka i przedstawiając je pracodawcy, trzeba mieć coś więcej niż mail od Pani Kasi z Korwina Wielkiego. Zresztą w ciągu paru godzin , na spotkaniu , bez uprzedniej korespondencji , zapytań i innych rzeczy trudno jest oczekiwać odniesienia się kogokolwiek do hasełek.
Zobaczcie na taki styl. Jest informacja na wiadomościach zz - "agenda "spotkania. I na ogół nic więcej. Zero odpowiedzi. I tak na marginesie "agenda' to plan spotkania ( sprawy "techniczne") https://sjp.pwn.pl/sjp/agenda;2549024.html . A nie jego tematyka.
marta1 - 2016-12-09, 08:16
lenka32, wobec tego co napisałaś w poprzednim poście wnioskuję że te związki które teraz mamy , nie ważne jak bardzo niezależne i twarde w starciu z pracodawcą nie mogą nic , powiedz jakie macie narzędzia żeby z "inicjatywy" zrobić "decyzję" ? Jeśli chodzi o spotkania i tematy na nich poruszane to nie możecie zrobić nic tak jak pisze stoneczka, bo pracodawca się z Wami nie liczy a dlaczego ? Bo jest Was / Nas za mało . Jeśli chodzi o sprawy indywidualne to owszem związek i przynależność do niego są pomocne .
Większość ludzi pamiętając o "starej" Solidarności i jej dokonaniach myśli że związki zawodowe załatwią wszystko , niestety nie te czasy , nie Ci ludzie i co w tym wszystkim najważniejsze nie ta liczebność bo chyba to ostatnie jest najważniejszym narzędziem w walce czy jak to ładniej nazwiemy "negocjacjach" z pracodawcą
Anonymous - 2016-12-09, 10:07
lenka32, z jednej strony przekonujesz, jakie to ważne, żeby były związki i jaki ogromny wpływ na wszystko mają, promując w ten sposób idee swojego zz. Przekonujesz, żeby do was się zapisywali, bo tyle zmienicie.A z drugiej strony sam strzelasz sobie w kolano, twierdząc, że związki g**o mogą, bo mają w ręku tylko inicjatywę i nic więcej, a pracodawca w ogóle nie musi się z zz liczyć. Jak ktos ma poważnie do tego podejść?
Póki co ta inicjatywa i informacja o niej, wychodzi tylko od jednego związku. Co z tego, że agenda to tylko plan spotkania? Ważne, że takie spotkanie jest zaplanowane, a osoby za nie odpowiedzialne mają ten plan i wiedzą o czym chcą z pracodawcą rozmawiac - są przygotowani. Wg Ciebie lepsze jest Twoje gadanie i odgrażanie się, niż realne działanie.
Włodarz - 2016-12-09, 10:34
A jeszcze jedno pytanie, od którego mogą być kolejne, to było spotkanie jednego zz czy wszystkich zz z pracodawcą?
lenka32 - 2016-12-09, 11:35
Larrikol , marta 1- związek zawodowy nie może "kazać " pracodawcy np zatrudnić więcej osób,, albo "kazać" pracodawcy zmniejszyć ilość alokacji, nawet jak związek ma 90 % załogi w szeregach.. Z tego powodu ,że związek zawodowy nie może ingerować w sposób realizacji wolności gospodarczych w ramach obowiązującego prawa, jeżeli ne jest ono łamane. Może inicjatywnie wnosić o coś ,ale nie może zmuszać. Analogicznie pracodawca nie może ingerować w działalność związku, np powiedzieć ,że nie może Was być więcej na sklepie niż . Jak pisze marta1 większość ludzi kojarzy "S" z ulic, z lat 80. Tamta "S" walczyła z systemem ,teraz związki zawodowe mają inny cel, i jest inny "klimat"
Związek zawodowy ma "pośredniczyć " pomiędzy pracownikiem i pracodawcą. Ja nie będę Wam kłamała ,że spotkanie (jedno ) może od razu zmienić cokolwiek , jak ludzie oczekują.
Nawet w zakładach pracy gdzie współpraca jest wzorowa jak VW , to przecież zmiany wymagają negocjacji itp
Larrikol związek zawodowy ma uprawnienia w których pracodawca musi usiąść do stołu ze związkiem , zwłaszcza w przypadku zwolnień grupowych ( mieliśmy) ,rokowania układów zbiorowych pracy (poczta polska ma od 2015 pomimo że ma 86 związków ) czy wpływ na kształt regulaminu pracy czy wynagradzania.
Związek zawodowy ma prawo wszcząć spór zbiorowy odnośnie np warunków płacowych.
Uprawnienia opiniujące - stanowisko do kar porządkowych oraz wypowiedzenia umowy o pracę
Uprawnienie do :
występowania do Państwowej Inspekcji Pracy , kontroli wydatkowania środków z ZFŚS. zasiadania w radach bhp i komisjach socjalnych
I wbrew pozorom to co mówią organizacje jest wdrażane, ale jak to w konsorcjach i dużych firmach , wprowadza się powoli, jak zmiana obuwia , premie za brak absencji...
I nadal Larrikol nie czytasz ze zrozumieniem ,ani słowa nie padło jak coś zmieniamy itp , cóż związek OPZZ w JMP wychodzi z założenia, że mediacje prowadzi się za "zamkniętymi drzwiami" a głośno mówi się o wspólnych efektach tych spotkań. Lepsze są mediacje oparte na merytorycznym przygotowaniu , niż powielanie hasełek, ale związek musi być poważnym partnerem do rozmowy , polecam przykład jak "S" w volkswagenie przygotowała prezentacje odnośnie podwyżek opartej na danych GUS, itp itp. To właśnie o sile związku nie decyduje liczebność a jego jakość.
Nigdzie nie pisałam o odgrażaniu. Wręcz przeciwnie. Pisałam, że postawienie drugiej strony przy ścianie, może sprawdzić się tylko raz. Natomiast naświetliłam ludziom , jak to wygląda prawnie i w praktyce. Tylko w latach 90 tych na początku było tak ,że wchodzili związkowcy do biura dyrektora, a on bladł z przerażenia. Od tamtego czasu zmienił się biznes w Polsce.
I inicjatywy nie wychodzą tylko od jednego związku ,ale od trzech, i po części od każdego są realizowane, może tylko z tym ,że tamte dwa nie robią sobie PR na forum, a potem pozostawiają ludzi bez odpowiedzi
A odnośnie słowa "agenda" cóż trafniejsze są słowa "tematyka spotkania " albo zagadnień ,ale to tylko dygresja .Założę się o jedno , jest informacja o" agendzie" a potem będzie cisza. A ze strony forumowiczów 20 postów , z zapytaniem co się udało ustalić ,albo aluzje "dostali kalendarze i nie mają czasu odpisać"
[ Dodano: 2016-12-09, 11:49 ]
Maefistofeles25 napisał/a: | Wiadomo że nie od razu wyniki, ale może jakaś informacja jak rozmowy przebiegły, czy wszystkie tematy zostały poruszone czy nie które szybko ucięte. |
[ Dodano: 2016-12-09, 11:50 ]
piivko19 napisał/a: | Ojjj pewnie związki otrzymały nowiuśkie kalendarze od naszej firmy na 2017 rok, w prezencie na święta i wzroku oderwać od nich nie mogą |
[ Dodano: 2016-12-09, 11:50 ]
Maefistofeles25 napisał/a: | A kiedy można spodziewać się wyników rozmów ? |
[ Dodano: 2016-12-09, 11:52 ]
Madzia1522 napisał/a: | Czy juz cos wiadomo jak potoczyly sie rozmowy? |
To tylko zapytania ludzi. Hasełka rzucone , potem cisza.
marta1 - 2016-12-09, 16:14
lenka32, wyczerpująca odpowiedź , o taką mi właśnie chodziło , aż mam wrażenie że już to gdzieś czytałam lub słyszałam
zgadzam się z Tobą że najważniejsza jest jakość , miarą jakości są dokonania , jeśli takowe będą to i będzie ilość a wtedy JMP to będzie pikuś :D (taki mały żarcik)
piivko19 - 2016-12-09, 16:37
lenka32, nawiązałem do wydarzenia sprzed roku, dwóch czy trzech lat, nie pamiętam dokładnie, gdzie wynikła afera w związku z tym, że firma obdarowała związkowców kalendarzami, co miało - nie wiem, skłonić ich do zaprzestania pewnych działań ...
|
|
|