To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Nasza-Biedronka.pl
Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki

Pierwsze dni w pracy... - Szybkość kasowania - jaka technika ?

DarkSide - 2015-10-29, 13:31

prima napisał/a:
Kasjer który wolniej kasuje daje szanse spakowania sie klientowi

Bzdura, i przy okazji go irytuje a to przecież nie jest celem firmy :)

żuczek1 - 2015-10-29, 13:42

A u mnie są kasjerzy którzy mają 20, 21 :P a klienci też są różni jedni pakują się bardzo szybko a inni wolno ja tam się dostosowuję do nich nie chodzi przecież o miejsce w jakimś idiotycznym rankingu tylko o to żeby klient odchodził od kasy zadowolony...a może się mylę? :P
plast - 2015-10-29, 14:39

Ja jako klient "pakuję się" dosyć powoli, zazwyczaj z uwagi na to, że mam sporo rzeczy szklanych i trzeba to jakoś ogarnąć, by się nie potłukło. Szybkie kasowanie kasjera wywiera na mnie presję (szczególnie jeśli jest za mną kolejka) i generuje ogólny dyskomfort. Zazwyczaj płacę kartą, więc podaję kartę kasjerowi i dalej sie pakuję, wpisuję PIN i dalej się pakuję, odbieram kartę i paragon i dalej się pakuję. Często kasjer kasuje już następnego klienta, a ja jeszcze się pakuję. Zakupy następnego klienta nie mają gdzie wylądować, mieszają się z moimi, co powoduje dalszy dyskomfort. W efekcie aby tego uniknąć czasem odwlekam podania karty/gotówki, aż się nie spakuję. I po co ten odgórny pośpiech? Ja wiem, że zalecenia, rankingi, itp., ale to niczemu nie służy ;) .
Anonymous - 2015-10-29, 15:25

Jako klient, chcąc spakować swoje zakupy "z głową" najpierw pakuję je ponownie do wózka. I towar w pełni :P , a i następny klient zadowolony i kasjer także - bo nie przeszkadzam (takie mam podejście, żeby nie utrudniać pracy innym :D )
biedronka1477 - 2015-10-29, 16:14

Dobre podejście tylko dlaczego mam robić wszystko po 2 razy najpierw wyłóż towar następnie spakuj go do wózka a na koniec spakuj się do reklamówek.
Anonymous - 2015-10-29, 17:25

To już zależy od charakteru, wyrozumienia i empatii. W tym sklepie też pracują ludzie, którzy nie zaczynają pracy od kawy, a wręcz przeciwnie, często od porannej kontroli, przykazów, nakazów i groźbą zwolnienia, bądź nagany, że się jest "ślimakiem". Wyluzuj, Tobie się nic nie stanie jak, a tym samym zyskasz w oczach innych ;)
DarkSide - 2015-10-29, 18:01

Dobra temat jest o technice kasowania więc juz odbijamy od niego :boks:
maltanki99 - 2015-11-05, 14:41

Jako klient radzę dobrze patrzeć co i ile się daną rzecz kasuje,a nie później mieć deficyt na produktach. No i jestem człowiekiem,który patrzy na ręce kasjerki będąc z rodziną na zakupach,żeby czasem mi czegoś więcej nie wliczyła(bo się zdarzyło).Także miłe kasjerki oczy wszędzie, bo nie wiadomo na kogo się trafi(klient z chęcią się ucieszy jak czegoś nie wliczysz,gorzej jak to będzie klient, który z chęcią na ciebie doniesie,że nie potrafisz liczyć) .
tadam - 2015-11-05, 16:18

Według Ciebie kasjerka specjalnie źle może coś policzyć ?
kret410 - 2015-11-05, 19:52

Polecam Taki Hipermarket gdzie klient sam może sobie patrzeć na ręce i na dodatek ma maszynkę , która jeszcze go poprawi , wyda ładnie resztę i nie popędza.

Tak na marginesie kasjer z biedronki też człowiek doskonały nie jest , tym bardziej klienci, którzy doszukują się oszustwa i matactwa ze strony pracowników . Ja bym się zastanowił nad psychiką nie mechaniką kasowania .

"Komplikacje paranoidu

W odpowiedzi na stres osoby z osobowością paranoiczną mogą doświadczać krótkich epizodów psychotycznych. Osobowość taka zwiększa ryzyko wystąpienia depresji, agorafobii, zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych, zaburzeń związanych z nadużywaniem alkoholu i substancji chemicznych. Osobowość paranoiczna zawsze ma rację i potrafii to szczegółowo uzasadnić, tak, że trudno jest odkryć błędy w toku rozumowania czy uzasadnienia. Przykładem są paranoiczne osoby oraz paranoicy z całą pewnością ogłaszający kolejny koniec świata nie na podstawie odczuć i wizji jak czynią to schizofrenicy ale na podstawie "wieloletnich", gruntownych "wyliczeniech biblijnych" i badaniach naukowych.

Brak realnych przesłanek nie dociera ani do paranoidu ani do jego zainfekowanych słuchaczy, którzy nie rozumieją, że chociaż wnioski i wywody są logiczne, zwarte i przekonywujące, to błąd leży w założeniach czy nawet aksjomatach. Prawda jest od wieków taka, że na podstawie Biblii nie da się przewidywać przyszłych zdarzeń, nie da się wnioskować kiedy będzie koniec czegokolwiek i wszelkie próby robieni atego są z góry skazane na niepowodzenie, co wiele razy miało już miejsce. I nie jest to błąd w rachunkach, tylko błąd w założeniach. Metoda jest błędna u swojej podstawy. Paranoid jednak zrobi nowe obliczenia i z czasem poda nową datę, "naukowo" wyliczoną na podstawie Biblii, albo kalendarza Majów... "



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group