Praca w Biedronce - problem z kierowniczka? czy miala racje?
sabina90 - 2015-04-28, 14:23
albo jest tak upierdliwa... Ona moze miec wplyw na moje zwolnienie czy nie? i jak kasjer moze zwracac sie do kierownika? jesli to mlody zespol? moj ostatnio powiedzial zeby zwracala sie kierowniku tylko nie wiem czy chodzilo mu o to zeby przy klientach czy w ogole bo inni jakos do niego mowia per Ty, chociaz moze nie przy klientach
brodacz1989 - 2015-04-28, 15:30
albo na tym sklepie wam się bardzo nudzi, skoro szukacie sobie zajecia poprzez ważenie kartonów, zastanawianie się jak do siebie się odnosić itd itd... skoro ma imie to mów po imieniu, nikt na sklepie sobie nie panuje albo nie kierownikuje
Hell - 2015-04-28, 15:34
A niby dlaczego po imieniu skoro kazał się zwracać do siebie kierowniku, jest w tym coś złego?
Włodarz - 2015-04-28, 15:34
Może mieć ogromny wpływ na twoje zwolnienie. Za bardzo się tym przejmujesz. Powiedziała Ci żebyś ważyła to waż wszystkie oiw. Skoro ma ona takie widzimisię to niech tak będzie. Ja powiem szczerze że troszkę dziwną masz kierowniczkę no ale co tam.
Ja preferuje jak cały team mówi sobie po imieniu. Przy klientach wiadomo trzeba powiedzieć kierownik żeby klient wiedział. W końcu jesteśmy tylko ludźmi i każdy z nas ma swoje imię. Sprawa indywidualna człowieka czy lubi jak się zwraca do niego bezpośrednio czy z zachowaniem per pan/pani czy lubi się wywyższać.
brodacz1989 - 2015-04-28, 15:40
Hell napisał/a: | A niby dlaczego po imieniu skoro kazał się zwracać do siebie kierowniku, jest w tym coś złego? |
wiadoma sprawa, ze nie ma w tym nic złego, tylko tak czytam tych wpisów sabiny i sie zastanawiam czy to serio czy wkrętka;p
Hell - 2015-04-28, 15:41
Też mi to przyszło do głowy.
brodacz1989 - 2015-04-28, 15:47
bo jabłka za te dwa złote jest w miarę prosto wyprostować, jeśli kierownictwo jest myślące, bo już nakombinować się trzeba przy "prostowaniu" lososia który jest 50 zł za kilo;p
sabina90 - 2015-04-29, 06:31
Serio. Ale tylko jak wolałam go przy klientach bo inaczej nie miał nic przeciwko... Każdy inny do niego mówi na ty. Ja tez nie jestem nauczona inaczej bo w Tesco każdy mówił do siebie po imieniu.
Powiedzcie czy w każdej biedrze ma sie 2 minuty na zeskanowanie 25 produktów czy faktycznie tylko u nas tak było przez poprzedniego kr?
4ever - 2015-04-30, 11:38
W naszej B było jakiś czas temu 28, teraz już koleżanki postarały się o zwiększenie tępa do 33/min (rekord 34,5 tylko po co?) . Ja mam 28-29.
Prawda jest taka ten ranking (wg zamieszczonego jakiś czas temu oficjalnego pisma przez pana T. S.) nie ma prawa wisieć w biurze, a tym bardziej jakieś rozmowy pouczające by zwiększyć tępo bo to nie praca na akord.
Tak w kwestii przypomnienia
moli - 2015-04-30, 19:19
Mój rekord to 39/ min, u nas wisi na socjalu
Anonymous - 2015-04-30, 21:53
Ze tak spytam... jak się ma ten ranking, szeroko opisany już w innym temacie, do podejścia owej kierowniczki?
ona1969 - 2015-05-01, 08:04
Moja kierowniczka świadomie przyjęła do pracy dwie siostry(o różnych nazwiskach po mężu).Jak wyszło to na jaw to dziewczyna ,która je znała to potwierdziła-ma wiecznie problemy.Najpierw dostała ocenę kasjera poniżej oczekiwań,grafik-wiecznie popołudniu,co drugi dzień na kasie 1,ostatnie testy oczywiście nie zaliczone i wieczna nagonka na nią.Dziewczyna jest karana za to...no właśnie za co...że powiedziała prawdę.Jak można jej pomóc?Szkoda mi jest Jej. Nadmienie,że KR zna sytuację -jest pewne przyzwolenie na to...może gdzieś to zgłosić!!!Proszę o podpowiedż
sabina90 - 2015-05-01, 08:07
tutaj chcialam tylko zapytac zebym nie zasmiecac forum nowym tematem, a jale juz znalazlam .
Co do kierowniczki... wczoraj rozmawialam z kolezanka z tesco... pytala sie mnie jak tam mi sie pracuje z.... (owa KS) i jej opowiadam, powiedziala że jej palma odbila po tym jak awansowala i kazdy kto ja zna mowi ze sie wozi po ludziach strasznie... nawet skargi juz na nia pisali... ale jak widac ma jakies plecy skoro dalej jest jako kierownik..... to jest taka typowa pani ą ę.... ojj ja chyba tez tam dlugo nie porobie... i jeszcze zeby bylo smieszniej, wiecie czego sie dowiedzialam? ze w naszej biedrze nawet jak klient dostaje od pracownika z magazynu pelny, nieruszany karton to i tak trzeba go wazyc!!! wszystko wyciagac i wazyc.... dlaczego tylko tam? a u Was jest zupelnie inaczej? dodatkowo nikt poza kierownikiem nie ma prawa wydawac klientowi nieruszanych kartonow... u Was tez tak jest?
brodacz1989 - 2015-05-01, 08:41
nawet Bareja by tego lepiej nie wymyślił :D
sabina90 - 2015-05-01, 09:11
NO ale czy to jest za bronione? dlaczego? nie przeginajmy... co za chorzy ludzie.... wazna jest chyba praca, a nie pokrewienstwo pracownikow... smieszne... tak samo jak to że nie wolno kasowac osob z rodziny lub pozostajacych w bliskim stosunku.... haha glupszej glupoty juz nie slyszalam.... dlaczego takie durne zasady?
ona1969, zadzwon na infolinie, do biura glownego, pierwsze amonimowo, a pozniej jak juz dowiesz sie ze to jest kolejny mobing to zglos dalej... tak nie moze przeciez byc.... i jakim prawem tak ja traktuja? wiecie co? wychodzi na to ze lepiej prawdy nigdy nie mowic, tylko bronic tylka i łgać jak pies!! to zbronia ze je zna? przeciez to nie ona ich przyjmowala wiec o co chodzi? naprawde coraz mniej mi sie w tej biedrze podoba.... i albo takie są chore zasady wyznaczone przez gore, albo ci chorzy KR sobie takie wymyslaja...
|
|
|