Praca w Biedronce - ubliżanie przez klientow
marzena1283 - 2015-04-22, 15:01
Chyba ledwo co '' zaliczyłaś '' te studia
tulipan ;) - 2015-04-22, 17:45
Czasami mamy tyle do powiedzenia że aż szkoda tematu poruszać.
1.Praca:
Dostałam pytanie jako osoba szkoląca się jak bym motywowała ludzi do pracy?(śmieszne pytanie)
Wiadomo że na początku każdy z nas jest kasjerem, nie którzy awansują wyżej i wyżej aż do kierownika rejonu,więc po co te pytanie,jak każdy z nas zna odpowiedz,bo przecież też kiedyś byłeś/aś kasjerem.Motywacja? Haha każdemu z nas zależy na kasie,różni ludzie są zatrudniane ,nie którzy bardzo wiele dają coś od siebie żeby naprawdę ten sklep wyglądał dobrze, tylko jak wiadomo mało kto to docenia, bo przecież są też tacy którzy bardzo mało wkładu dają od siebie,ale i jeszcze raz Ale (z dużej litery) każdy kasjer dostaje tą samą pensję!!!!Nie ważne czy harujesz jak koń a drug osoba krząta się jak ta mysz za paletami. Pytanie do Was ....Dlaczego...? Jeżeli Wam naprawdę zależy na motywacji to zacznijcie każdego oceniać indywidualnie i wynagradzać !!! Ja za swoją ciężko pracę chciałabym zostać pozytywnie wynagrodzona żebym była z niej szczęśliwa ,że sama na nią zapracowałam i zasłużyłam ,a nie są tacy którzy nic nie robią i wyliczają swój czas do końca aby jak najszybciej wrócić do domu i mają tyle samo co Ja.I weś tu kurwa się nie wkurwia.Tylko w taki sposób zmotywujecie ludzi do pracy, bo temu co zależy na pieniędzy będzie się starał i pracował,a w tych czasach nie ma raczej takich którym na nie nie zależy....Prawda.!!!!!!
Kaboom - 2015-04-22, 17:54
tulipan napisał/a: | I weś tu ku#@! się nie wkurwia. |
Nie bluźnij, bo nieładnie.
A poza tym kwestia motywacji jest problemem w każdej pracy. Zawsze jest ktoś, kto lata i ktoś kto leży. Próba odmiany tego zjawiska, jest jak walka z dziurą ozonową
Świata nie zmienisz.
Jedyne co...
Jeśli są ludzie, którzy zapierdzielają, to wiadomo, że mogą liczyć na pewne małe udogodnienia w trakcie pracy. Jeżeli się lansują, to wiadomo, że nikt ich w żaden sposób nie chwali/nie nagradza.
I tyle.
tulipan ;) - 2015-04-22, 18:00
no to najlepiej będzie jak wszyscy rozłożymy ręce i jeden będzie patrzył na drugiego, kto zajmie się pracą...w końcu trzeba coś z tym zrobić ja nie mam zamiaru pracować za trzech i dostawać tą samą pensję....no a co do szkolenia to została wstrzymana rzecz jasna bo przecież po co awansować osobę która pracuje już jakiś czas w biedronce ,przecież najlepiej wziąść w ciemno z zewnątrz....parodia
To po co każą nam się starać???????
Kaboom - 2015-04-22, 18:06
tulipan napisał/a: | no a co do szkolenia to została wstrzymana rzecz jasna bo przecież po co awansować osobę która pracuje już jakiś czas w biedronce ,przecież najlepiej wziąść w ciemno z zewnątrz....parodia
To po co każą nam się starać??????? |
Żal Ci zadek ściska? ;/
Powiem tak:
Nie znam takiego sklepu, na którym wszyscy pracowaliby tak samo, tj. zapierdzielali ramię w ramię. Wszyscy, jak jeden mąż. Nie znam takiego sklepu, ani firmy.
Jeżeli natomiast jest sklep, na którym wszyscy "kładą lachę", to wiadomo, że góra (czyli KS i/lub KR) coś z tym robi. Roszady, rozwiązania umowy, etc.
tulipan ;) - 2015-04-22, 18:07
chyba tylko po to żeby ich wyręczyć od pracy którą im powieżono.........a całą zasługę i tak biorą dla siebie,a my jesteśmy tymi najgorszymi
[ Dodano: 2015-04-22, 19:09 ]
nie ściska nie nie .... tylko gdzie sprawiedliwość
Kaboom - 2015-04-22, 18:11
Rozumiem, że jesteś rozgoryczona (tak ja to rozumiem).
Awans można dostać po pół roku, po 2 latach, czy nawet po 5.
Jeżeli tak bardzo Cię to boli, to:
- albo dalej się staraj
- albo zwolnij tempo
- albo zmień pracę
Szkoda nerwów, wrzuć na luz
tulipan ;) - 2015-04-22, 18:13
wolę zwolnić tempo
ale co mi z tego jak mnie nawet na kasę nie chcą teraz sadzać ,bo słysze tekst chyba sobie żartujesz....
Kaboom - 2015-04-22, 18:16
Hehe, zwolnisz tempo, położysz jedną zmianę, drugą, trzecią i pójdziesz na kasę. Jeśli naprawdę tego chcesz.
Jeżeli jednak naprawdę zależy Ci na awansie, możesz dalej się starać.
Możesz też postarać się o przeniesienie. Nowy KS może docenić Twój potencjał i zaproponować Ci awans.
A jaką miałaś ocenę SOP? Tak z ciekawości
tulipan ;) - 2015-04-22, 18:22
powyżej oczekiwań(tylko tyle wiem)
[ Dodano: 2015-04-22, 19:24 ]
tak się stało że zmienił nam się KR
Kaboom - 2015-04-22, 18:25
No to na razie musisz się uzbroić w cierpliwość
tulipan ;) - 2015-04-22, 18:29
pewnie tak :rool:
ochyda - 2015-04-24, 14:46
marzena1283 napisał/a: | Ja jak mi ktoś daje 200 czy 100 za zakupy warte góra 5 zł to pytam czy nie ma drobnych.
Jeśli mówi , że nie ma ( portfel aż pęka w szwach od drobnych ) to mówię oj jak mi przykro ale muszę w bilonie wydać i pytam czy resztę woli po 1 zł czy po 20 gr bo tylko takie mam w kasetce to nagle olśnienia dostają i sobie przypominają , że jednak coś tam wyskrobią Raz jak facetowi 50 zł wydałam po 50 i 20 i 10 gr to taki się bordowy zrobił, myślałam , że wylewu dostał haha |
ja miałam podobnie wydałam 2 garście po 10 i 20 gr. Facet BORDOWY. na następny dzień zjawia się u mnie na kasie... i z satysfakcją rzuca mi na blat woreczek z tymi drobnymi i złośliwym usmiechem... A ja do niego tekst: - z nieba mi pan spadł - a nie ma pan więcej takich drobnych??? zrobił się GRANATOWY! :p
mamuśka1 - 2015-04-25, 10:32
Jak widzę drobne w portfelu robię oczy Kota W Butach ze Shreka mało kto nie da się ubłagać , najgorsze są stare baby , a wtedy na złość wydaję jak najdrobniej.mała satysfakcja ale pomaga.
Mariano - 2015-04-25, 15:56
Ma mnóstwo drobnych, dziesiątki i dwudziestki, ale na prośbę o zapłatę "drobniej" mówi "POTRZEBNE MI" i rzuca stówą :D
|
|
|