ewelidar - 2013-03-10, 22:58
to musi byc ktoś, komu woda sodowa uderzyła do głowy... normalni ludzie starają się aby było oki... ostatnio od nas był donos, że jestesmy źle traktowani... od razu dystrykt z kobietą od personalnych spraw przyjechali na rozmowe z nami... zareagowali Anonymous - 2013-03-11, 09:39
Znam tą ich pseudoreakcję, ba nawet jako najbardziej zainteresowany po czasie dostałem dostęp do wyników prac takiej komisji ,wraz ,UWAGA z zeznaniami koleżanek innych sklepów Wnioski o komisji zakładowej mam 3: 1) komisja w 99,9 % nie widzi znamion mobbingu,2) komisja zapewnia przy składaniu zeznań że zostaje to między nimi a osobą przepytywaną (a ja mam w domu zeznania innych przesłane przez jmp jako dowód w innej sprawie) 3) w komisji nie ma przedstawiciela zz ( sami pracownicy jmp zainteresowani pozytywnym wizerunkiem jmp) i ostatni wniosek dotyczący nas samych - wbrew temu co każdy mówi jak przychodzi do oceny osoby podejrzanej o mobing to 85% mówi że takie coś nie ma miejsca , i się super pracuje" więc o czym tu mowa Hell - 2013-03-11, 11:10 Myślicie że obecność w komisji kogoś z ZZ miałaby duży wpływ na treść zeznań? DarkSide - 2013-03-11, 13:45 no to ja już wiem dlaczego u Nas KS wiedziała o wszystkim i dlaczego dalej nic nie zrobili z tym 
Anonymous - 2013-03-11, 16:56 do Olenka: obecność ZZ ma zapewnić obiektywność decyzji komisji antymobingowej,a występowaniu lub nie mobbingu Hell - 2013-03-11, 17:01 Robertty, chodziło mi o to czy pracownicy czuliby się bezpieczniej i chętniej by zeznawali na niekorzyść firmy? Anonymous - 2013-03-11, 17:05 to raczej wątpliwe jedna osoba która zeznawała na moją korzyść a na niekorzyść kr dziwnym zbiegiem okoliczności ma przeje.... Affik65 - 2013-03-12, 15:10 zwalniam sie z biedronki... hura agaF - 2013-03-12, 19:01 powodzenia na nowej drodze życia, na pewno oszczędzisz zdrowie... ja też mam jeszcze trochę czasu na podjęcie decyzji... zastanawiam się głęboko, ale jeszcze nie wiem... 
Anonymous - 2013-03-12, 21:28 brawo Afik tak myślałem że w końcu Cię szlag trafi, iwalniesz to w cholerę kotek752 - 2013-03-15, 14:18 I co z tego ze reaguja to wszystko sciema,przyjada pogadaja,wstawiaja glodne gadki,ze sa poto aby pomoc itp,a potem macie przekichane u KS,KR i KO agaF - 2013-03-16, 10:26 najlepiej zadzwonić i przedstawić się jako klient i opowiedzieć co się np. widziało.... tak u nas kiedyś zrobiliśmy jak było źle... dziwnie ZKS zmieniła się ale w powietrzu coś wisiało kto ją załatwił... teraz awansowała na KS i jest daleko od nas!!! współczuję tym co na nią padli...
Affik65 - 2013-03-20, 21:06
dokladnie Robertty moja KS przeniosła mnie na inna B i to daleko za to ze sie jej postawilem i nie zgadzlem z nia. chodzilo o ocene pracownicza. teraz mam lepszy komfort psychiczny no alete dojazdy... znalazlem prace i zmykam |
||||||||||||
