Praca w Biedronce - Dzień dobry w pierwszej alei
anipa - 2012-02-10, 17:46
A wieczorem "dobry wieczór" jest dozwolone?
królik49 - 2012-02-10, 21:50
Larrikol napisał/a: | Przeciez napisane, ze jesli kasjer zajety jest praca, co uniemozliwia mu nawiazanie kontaktu wzrokowego, to nie dotyczy. Nie przesadzajcie, ze trzeba miec oczy z tylu glowy i ciagle patrzec kto wchodzi do sklepu. Nie rozumiem w ogole tego calego szumu wokol "dzien dobry w pierwszej alejce", dlaczego przywitanie klienta ma byc ponizajace? |
Czyli w praktyce wcale nie będę mówił lub rzadko.. Bo jak się wstawia napoje elektrykiem,wykłada składanki, lub sprząta alejkę gdzie pełno słoików lub butelek z napojami. To nie ma możliwości by z ,,bananem'' na ustach mówić ,,Dzień Dobry''.Ewentualnie jak się idzie do biura lub wraca się na magazyn po nowy towar.
P.S u mnie stali klienci( a dużo takich mamy) sami mówią Dzień Dobry na sklepie kasjerom Mi też..a Małolatom i dzieciom które idą po chipsy do sklepu Dzień Dobry nie będę mówił. ;] Niech się dzieciaki kultury nauczą a nie.. Na kasie nie powiedzą ,,ani be ani me rzucą drobnymi i idą w długą'' a na alejce będę im się kłaniał
jagodak - 2012-02-10, 22:05
Larrikol napisał/a: | mercuwichura napisał/a: | Moim zdaniem osoba wchodząca powinna pierwsza mówić dzień dobry,jeśli jest dobrze wychowana.Gdy ktoś przychodzi do Was,do domu,to czy Wy pierwsi mówicie dobry dień |
No niestety Biedronka, to nie nasz dom, a klienci to nie nasi goscie. Jakbys miala swoja firme, to raczej tez bys nie czekala, az klient wchodzacy pierwszy powie Ci dzien dobry, tylko sama pierwsza bys go zachecila do wejscia. Swoja droga ciekawe, czy kazdy tak dzien dobruje, jak sam wchodzi do jakiegos sklepu, czy dopiero odpowiada sprzedawcom. |
No niestety mylisz się, w pracy ty jesteś gospodarzem, a klient gościem. Co do zasad w sklepie, to gość czyli klient jest najwyższy rangą w hierarchii " kto komu pierwszy mówi dzień dobry" i okazując mu szacunek musimy powiedzieć dzień dobry jako pierwsi. Poza tym takie zachowanie buduje prestiż firmy.
mercuwichura - 2012-02-10, 22:20
Niektórzy klienci byli złapani na kradzieży,mimo to chodzą dalej,czy i dlaczego mamy im mówić dzień dobry lub zapraszam ponownie,bo TK stoi za nimi w kolejce?
nanna2222 - 2012-02-10, 22:31
Ja miałam nieprzyjemną sytuację z jednym klientem, która skończyła się wezwaniem policji i ukaraniem klienta mandatem. Mimo tego muszę go powitać na kasie wg procedury.
Anonymous - 2012-02-10, 22:33
jagodak napisał/a: | No niestety mylisz się, w pracy ty jesteś gospodarzem, a klient gościem. Co do zasad w sklepie, to gość czyli klient jest najwyższy rangą w hierarchii " kto komu pierwszy mówi dzień dobry" i okazując mu szacunek musimy powiedzieć dzień dobry jako pierwsi. Poza tym takie zachowanie buduje prestiż firmy. |
Chodziło mi bardziej o panujące zasady, a nie o to kto jest kim i kto od kogo jest ważniejszy... Bo, ze klient nasz pan wiadomo od dawna... niestety.
jagodak - 2012-02-10, 22:43
Larrikol napisał/a: | jagodak napisał/a: | No niestety mylisz się, w pracy ty jesteś gospodarzem, a klient gościem. Co do zasad w sklepie, to gość czyli klient jest najwyższy rangą w hierarchii " kto komu pierwszy mówi dzień dobry" i okazując mu szacunek musimy powiedzieć dzień dobry jako pierwsi. Poza tym takie zachowanie buduje prestiż firmy. |
Chodziło mi bardziej o panujące zasady, a nie o to kto jest kim i kto od kogo jest ważniejszy... Bo, ze klient nasz pan wiadomo od dawna... niestety. |
No ale przecież, to właśnie są panujące zasady!
SilesianSalix - 2012-02-11, 10:51
"Dzień dobry" w I alei,
otwieranie kolejnej kasy w momencie, gdy do kasy podchodzi czwarty klient,
regułka "zapraszam ponownie",
a w przyszłości na 100% też będzie oceniane zachowanie pracowników ochrony oraz pracownika obsługującego wózek elektryczny..
Nie ma się co rozwodzić chyba nad tymi wymysłami. Bo dla każdego oczywiste musi być, że celem wprowadzania takich głupot jest głównie szukanie oszczędności na premiach załogi - w końcu pieniądze na ulicy nie leżą a jakoś trzeba je zorganizować na wybudowanie kolejnego 1000 sklepów..
michalek710 - 2012-02-11, 12:07
A ja coś słyszalem że ma być calkiem zmienione wszystko poczawszy do wyglądu sklepu, poprzez TK skonczywszy na Systemie premiowym który ma byc równy dla każdego tzn dla sklepów wysoko i niskoobrotywym
mercuwichura - 2012-02-11, 12:17
skąd takie informacje?
michalek710 - 2012-02-11, 12:51
Kierowniczka u nas na sklepie tak mówiła może coś w tym ejst ?
agusia123 - 2012-02-15, 20:05
jagodak napisał/a: | Larrikol napisał/a: | mercuwichura napisał/a: | Moim zdaniem osoba wchodząca powinna pierwsza mówić dzień dobry,jeśli jest dobrze wychowana.Gdy ktoś przychodzi do Was,do domu,to czy Wy pierwsi mówicie dobry dień |
No niestety Biedronka, to nie nasz dom, a klienci to nie nasi goscie. Jakbys miala swoja firme, to raczej tez bys nie czekala, az klient wchodzacy pierwszy powie Ci dzien dobry, tylko sama pierwsza bys go zachecila do wejscia. Swoja droga ciekawe, czy kazdy tak dzien dobruje, jak sam wchodzi do jakiegos sklepu, czy dopiero odpowiada sprzedawcom. |
No niestety mylisz się, w pracy ty jesteś gospodarzem, a klient gościem. Co do zasad w sklepie, to gość czyli klient jest najwyższy rangą w hierarchii " kto komu pierwszy mówi dzień dobry" i okazując mu szacunek musimy powiedzieć dzień dobry jako pierwsi. Poza tym takie zachowanie buduje prestiż firmy. |
jagodak - jak czytam twoje posty to mi się rzygać chce, tyś się chyba z koniem na mózgi zamieniła!!!
A ja te zasady to mam gdzieś i mogą mi skoczyć. W regulaminie pracy nic na ten temat niema i w tych książeczkach mogą sobie pisać co chcą.
kluq - 2012-02-17, 00:11
Ty to kultura aż błyszczysz więc nie dziwna Twoja postawa. Gorzej jednak jak trafisz na TK i dzięki Twojej samolubnej i niedojrzałej postawie cały sklep dostanie po dupie.
A te książeczki to też pewien regulamin pracy dla Twojej wiadomości.
Twoim obowiązkiem jest powitać klienta a jak Ci się to nie podoba to zawsze możesz się zwolnić na pewno szybko znajdą kogoś na Twoje miejsce
flatron - 2012-02-17, 08:43
kluq napisał/a: | Ty to kultura aż błyszczysz więc nie dziwna Twoja postawa. Gorzej jednak jak trafisz na TK i dzięki Twojej samolubnej i niedojrzałej postawie cały sklep dostanie po dupie.
A te książeczki to też pewien regulamin pracy dla Twojej wiadomości.
Twoim obowiązkiem jest powitać klienta a jak Ci się to nie podoba to zawsze możesz się zwolnić na pewno szybko znajdą kogoś na Twoje miejsce |
A kluq ty to jesteś z centrum czy tylko taki opis dałeś.Może w Portugali jest odwrotnie bo w Polsce jest zasada stara jak świat kto wchodzi ten mówi dzień dobry.Chyba że nie byłeś jeszcze w żadnym innym sklepie.A stwierdzenie jak ci się niepodoba to zawsze możesz się zwolnić to wiesz gdzie możesz sobie wsadzić ,gadasz jak kierownicy rejonów.Ciekawe kto by tam pracował jakby każdy komu się coś niepodoba usłyszał takie słowa.Co to obóz pracy rób i się nieodzywaj.Nie wiesz nic o naszej pracy.A to co piszą w tych swoich książeczkach to w życiu się w większości niesprawdza.Same wymogi a nas się traktuje jak niewolników znam to z autopsji :grafiki w ostatniej chwili przenoszenie do inny miast bez przyczyny a oni wożą dupy służbowymi autami i dostają premie za nasz pot.Można pisać w nieskończoność ale po co jak ty tego nie pojmiesz nawet niepotraficie załadować tego co trzeba 99% dostaw jest z pomyłką albo brakami w środku palety
mercuwichura - 2012-02-17, 10:22
W końcu ktoś napisał z sensem,flatron masz u mnie DUŻEGO PLUSA
|
|
|