Praca w Biedronce - Pożegnania z Biedronką czas :)
Anonymous - 2018-06-01, 15:44
Ja nie dowierzam, że KS użył takiego argumentu. Zastanawiam się, czy w ogóle marcepanna, rozmawiała w biurze na ten temat.
patogen123 - 2018-06-01, 16:39
Czy w Biedronka naprawdę ma taki problem ze znalezieniem ludzi, którzy by woleli pracować popołudniu? Jeżeli na sklepie wszyscy chcą pracować na rano i jest groźba, że zaczną latać wypowiedzenia to całkiem naturalne, że na popołudnie trafią młodsi i mniej doświadczeni.
marta1 napisał/a: | gdyby tak wszyscy z taką łatwością rzucali wypowiedzenia albo L4 w prawdziwym życiu , wszyscy , wszędzie i z każdego powodu sru :D wypowiedzenie , czy takie proste i niepoważne rozwiązanie coś zmieni ? |
Co jest wystarczającym powodem do wypowiedzenia to zależy od człowieka i taki tekst może takim powodem być, ale zgadzam się, że takie impulsywne rzucenie wypowiedzenia to kiepski pomysł.
majamaja - 2018-06-01, 16:48
w takiej sytuacji należałoby kolejny raz porozmawiać z ks a jeśli kolejny miesiąc będzie w większości na popołudnie można zadzwonić do kr(albo pogadać) a ostatecznie telefon bo BOP i złożenie skargi o nierównym traktowaniu pracownika
marta1 - 2018-06-01, 17:23
Biedronka nie szuka ludzi którzy chcą pracować tylko na popołudnie w ogłoszeniach przeważnie podany jest dwuzmianowy system pracy , co ostatnio też się zmieniło bo duża część sklepów pracuje na trzy zmiany , jeśli kandydat na przyszłego pracownika czyta ofertę , bądź usłyszy na rozmowie kwalifikacyjnej że będzie pracował na dwie tudzież trzy zmiany to godzi się lub nie na taki system i jeśli już zaczyna pracę i kolejny miesiąc tyra na popołudnie to coś jest nie tak i problemem nie jest ani ten młody niedoświadczony ani ten stary mający dzieci , problemem jest ks któremu się nie chce bądź nie potrafi ułożyć dobrego grafiku i tu zgodzę się z tym co napisała majamaja,
najprościej jest napisać "rzuć wypowiedzenie" tylko jeśli oczekujemy dobrych zmian to musimy wykorzystać wszystkie możliwości by te zmiany nastąpiły , manna z nieba to nie w tych czasach :D a i od biadolenia na forum też się nic nie zmieni .
patogen123 - 2018-06-01, 20:40
Nigdzie nie jest powiedziane, że praca w systemie zmianowym oznacza równy podział między zmiany, szczególnie w sytuacji, gdy zmiany różnią się między sobą tym co jest do zrobienia na sklepie.
Jak ktoś usłyszy w czasie rozmowy system zmianowy i nie podejmuje tematu to godzi się na to co zobaczy w grafiku. Ja podczas rozmowy się zapytałem o to jak się rozkładają zmiany i usłyszałem, że to dużo zależy od tego jak pracownik radzi sobie z wykładaniem towaru, a jak z pracą na kasie.
marta1 - 2018-06-01, 22:38
owszem zmiany różnią się tym co jest do zrobienia na sklepie ale nie w takim stopniu by na pierwszą zmianę przychodzili Ci co dobrze radzą sobie z wykładaniem towaru a na drugą Ci którzy siedzą tylko na kasie , bądź odwrotnie , w biedronce nie ma takiego podziału , tu kasjer ma robić wszystko , więc nawet gdyby rozkład ilości zmian na rano i na popołudnie zależałby od tego co jest do zrobienia to i tak wychodzi na to że na każdej zmianie są potrzebni i wykładacze i kasjerzy .
Nigdzie nie jest napisane że system zmianowy oznacza równy rozkład zmian ale w firmie obowiązuje kodeks etyczny , który między innymi mówi o równym traktowaniu .
patogen123 - 2018-06-02, 05:08
Jeżeli JMP uważa, że "równe traktowanie" to oznaczy, że pracownicy mają mieć po równo jedynek i dwójek to jest kolejny przykład, gdzie idiotyczny pomysł kogoś na górze utrudnia funkcjonowanie sklepu na dole.
Jak dla mnie normalne jest to, że jak ktoś w czasie rozmowy rekrutacyjnej powie o tym, że z jakichkolwiek powodów może pracować głównie na jedynce to kierownik sklepu jak mu brakuje pracowników może sobie zatrudnić taką osobę, żeby jej dawać głównie jedynki.
Tak samo, jeżeli ekipę doświadczonych pracowników, którym zależy na jedynkach to może sobie zatrudnić nową osobę, żeby ją dawać głównie na dwójki.
majamaja - 2018-06-02, 08:14
Wiadomo, że idealnie pół/pół się nie uda dla wszystkich. Ale niech nikt kitu nie wciska, że nie da się sprawiedliwie. Robienie wybrańcom tylko ranek a wciskanie komuś każdego miesiąca 80-90% popołudniówek to zwykłe skurwysyństwo i lenistwo. Drugi problem to same osoby zainteresowane: jęczą po kątach, na forum... ale nie pójdą do ks czy kr. Ludzie, kuźwa to XXIw a nie średniowiecze - chyba umiecie numer wpisać i zadzwonić, cooo? Macie jakiś problem z odczytaniem numeru do BOP?
patogen123 napisał/a: | Tak samo, jeżeli ekipę doświadczonych pracowników, którym zależy na jedynkach to może sobie zatrudnić nową osobę, żeby ją dawać głównie na dwójki. |
Jeżeli jest już taka sytuacja to na rozmowie zatrudniający powinien poinformować o większości popołudniówek. Jeśli zatrudniający na rozmowie mówi o pracy zmianowej a potem tych ranek masz 3-4 przez kilka miesięcy z rzędu, to sorry... ale gość ma prawo się wkurwić.
marta1 - 2018-06-02, 14:53
patogen123 napisał/a: |
Jak dla mnie normalne jest to, że jak ktoś w czasie rozmowy rekrutacyjnej powie o tym, że z jakichkolwiek powodów może pracować głównie na jedynce to kierownik sklepu jak mu brakuje pracowników może sobie zatrudnić taką osobę, żeby jej dawać głównie jedynki. |
bywają takie sytuacje i jest to umowa między kierownikiem a pracownikiem , nie ma w tym nic złego bo obydwie strony godzą się na to , natomiast notoryczne wstawianie komuś popołudniówek gdy ten zgłasza potrzebę pracy także na pierwszą zmianę jest nie w porządku i chyba widać jaka jest różnica między tymi dwoma przypadkami
[ Dodano: 2018-06-02, 15:56 ]
patogen123 napisał/a: | Jeżeli JMP uważa, że "równe traktowanie" to oznaczy, że pracownicy mają mieć po równo jedynek i dwójek |
równe traktowanie w JMP i nie tylko , to trochę szersze pojęcie
Anonymous - 2018-06-02, 17:19
Kilka ostatnich postów bardziej nadaje się do tematu grafików pracy, niż odejścia z biedronki. Proszę więc o przeniesienie się do odpowiedniego tematu i powrót do bieżącego.
dariaja - 2018-06-04, 16:26
Witam mam pytanko czy ktoś tu z obecnych spotkał się z odejściem z biedry po 10 latach za porozumieniem stron w trybie natychmiastowym,czy możliwe że będą robić pod górkę i każą pracować przez cały okres wypowiedzenia tzn trzy miesiące.
Rootek90 - 2018-06-04, 17:11
Jak to sie mowi, kazdy to indywidualna sprawa musisz sie udac co KR/KS i zapytac jak u Ciebie wyglada sytuacja.
u8t3io3p - 2018-06-04, 17:20
dariaja napisał/a: | Witam mam pytanko czy ktoś tu z obecnych spotkał się z odejściem z biedry po 10 latach za porozumieniem stron w trybie natychmiastowym,czy możliwe że będą robić pod górkę i każą pracować przez cały okres wypowiedzenia tzn trzy miesiące. |
Ja pracowalem prawie 4 lata i napisalem od razu ,ze 3 miesieczne wypowiedzenie..
Tydzien pozniej kolezanka co nie miala nawet roku stazu musiala zrezygnowac z pracy ze wzgledu na dziecko to jej nie dali za porozumieniem stron i porzucila prace, wiec mi tez by nie dali
dariaja - 2018-06-04, 17:20
Domyślam się że jest to indywidualna sprawa, ale jestem ciekawa jak to wygląda na innych Biedronkach.
[ Dodano: 2018-06-04, 18:30 ]
u8t3io3p napisał/a: | dariaja napisał/a: | Witam mam pytanko czy ktoś tu z obecnych spotkał się z odejściem z biedry po 10 latach za porozumieniem stron w trybie natychmiastowym,czy możliwe że będą robić pod górkę i każą pracować przez cały okres wypowiedzenia tzn trzy miesiące. |
Ja pracowalem prawie 4 lata i napisalem od razu ,ze 3 miesieczne wypowiedzenie..
Tydzien pozniej kolezanka co nie miala nawet roku stazu musiala zrezygnowac z pracy ze wzgledu na dziecko to jej nie dali za porozumieniem stron i porzucila prace, wiec mi tez by nie dali | Porzuciła pracę ? i nic jej z tego tytułu nie groziło ?
Anonymous - 2018-06-04, 17:44
Porzucenie pracy w najgorszym wypadku skutkować może rozwiązaniem umowy dyscyplinarnie. Po sądach nie ciągają, do więzienia za to nie pójdziesz.
|
|
|