BOP - Mobbing w Biedronce
Hell - 2015-07-11, 20:13
mała818, jak możesz mając małe dziecko myśleć o samobójstwie w dodatku z powodu pajaca pod którym pracowałaś raptem 3 miesiące. Rozumiem że jest ci przykro z powodu utraty pracy ale oglądanie się za siebie nie nakarmi Twojego dziecka. Wybacz że może zbyt obcesowo ale też mam dzieci i chciałabym żeby ktoś kopnął mnie w tyłek gdybym bredziła tak jak Ty.
Anonymous - 2015-07-11, 20:13
Sprawę zakładasz konkretnej osobie. Tylko pytanie, co przedstawisz przed sądem? Masz świadków, jakieś dowody, czy tylko swoje słowa?
mała818 - 2015-07-11, 22:47
Na stan mojego zdrowia wplynely rozne czynniki i sytuacje ktore ten czlowiek stwarzal w stosunku do mojej osoby samo to ze na 3 mies. mialam moze 1 tydz pierwszych zmian a reszta dwojek. Moje dziecie wrecz dostawalo chisterii jak mialam wyjsc (prosby grafikowe zadko kiedy byly spelniane czesciej olewane) . To jeden z wielu przykladow i to z tych "lzejszych"
Co do swiadkow to ktos tam na gorze chyba czuwa nademna bo na nieszczescie ZKS, w dniu mojego zwolnienia jak szlam sie przebrac zaczepil mnie jeden ze "stalych" klientow ze widzial zachowanie pajaca i wreczyl wizytowke z tel.
Napisalam ze zyje dla mojego dziecka gdyby nie on nie wiem czy pisalabym tutaj. Ktos kto nie doswiadczyl na wlasnym tylku takiego traktowania nie zrozumie w czym tkwi problem...
Włodarz - 2015-07-11, 23:34
Hmmmm i zakończenie jak w pięknych amerykańskich filmach - jednak jakiś świadek jest... Kupy mi się to kompletnie nie trzyma... Nie wiem czy zeznanie jednego świadka wystarczy. Musiałbyś mieć jakieś zeznania ludzi co pracują z tym kierownikiem. Pracując zgłaszałaś to wewnętrznym organom kontroli w firmie? Rozmawiałaś ze swoim dawnym kr? ks? rozmawiałaś z samym tym zksem?
Nie chcę nikogo bronić ani oczerniać ale 3 miesiące pracy i tak zostałaś zniszczona że miałaś myśli samobójcze? Coś mi do końca nie chce się w to wierzyć.
Praca w biedrze jest praca zmianową czym byłaś informowana w trakcie przyjęcia nie ma co się żalić że miałaś ciągle dwójki. Ja zaczynając prace w firmie też miałem non stop drugie zmiany bo więcej mogłem się nauczyć niż na pierwszych zmianach. To że twoje dziecko histeryzowała że szłaś do pracy na drugą zmianę to wybacz ale słabe to jest. Taka to jest praca. Nikt cię nie zapewniał że będziesz miała ciągle pierwsze zmiany.
Zasłanianie się dzieckiem hmmm troszkę to boli że w taki sposób to wykorzystujesz żeby wzbudzić ubolewanie nad sobą...
Mało konkretów ale rozumiem boisz się napisać. Ok. Ja Ci tylko życzę żebyś wyszła na prostą i nie ma się co załamywać bo co Cię nie zabije to Cię wzmocni. Powodzenia
Możesz zawsze zadzwonić do pipu i dowiedzieć się co potrzebujesz, jak co wygląda i czy w ogóle to ma sens. W pipie Ci wszystko wyjaśnią i też powiedzą czy będzie to miało jakieś szanse czy nie.
mała818 - 2015-07-12, 02:27
Nigdzie nie napisalam o zapewnieniach pracy na pierwsza zmiane. ale z rozmowy przy podpisywaniu umowy wynkalo ze tydzien pierwsza zmiana kolejmy druga wiadomo ze czasem moze wypasc imaczej ale nie non stop dwójki a panienka ktora wlazi kazdemu w tylek bo chce isc na zks ma tylko jedynki (tez ma male dziecko)
Kr uslyszal o poczynaniach pana zks (podczas zwalniania z nerw i tak wszystkiego nie powiedzialam) to w odp uslyszalam ze przeciez wczesniej nic nie mowilam (tak by mi umilil zycie ZKS za kapowanie ze bym na biegu odeszla) a chamskie teksty pod moim adresem spowodowane byly zdenerwowaniem pana ZKS.
Włodarz nie oceniaj mnie po szczatkowych inf w moich postach i szczerze malo interesuje mnie to czy wierzysz.
Nie znasz mnie ani mojej sytuacji zyciowej wiec bardzo prosze abys zachowal tego typu kom dla wlasnej informacji zwlaszcza ze twoja odp nijak sie ma do pytania ktore zadala
I pliss nie tlumacz mi ze praca taka jet blabla bo o tym wiem i pocwicz czytanie ze zrozumieniem. napisalam tu by otrzymac konkretne info a nie zeby wzudzac litosc. A za powodzenie dziekuje ale zatrzymaj je przyda Ci sie
Anonymous - 2015-07-12, 14:58
Podupadłaś psychicznie na zdrowiu, ale musisz mieć jednoznaczne dowody, wskazujące że to przez tą konkretną osobę, sama opinia lekarska tego nie wskaże. Jeśli takimi dysponujesz, to nie masz na co czekać. Ustawiane ciągle na drugie zmiany jest pewną formą mobbingu - praca jest zmianowa.
Hell - 2015-07-12, 15:45
mała818, czy ty wcześniej gdzieś pracowałaś z ludźmi?
mała818 - 2015-07-12, 16:39
Oczywiscie ze tak a skad to pytanie?
Hell - 2015-07-12, 19:30
Z ciekawości.
kogata - 2015-07-12, 20:38
Ciągła praca na II zmiany owszem - jest uciążliwa i męcząca, ale w przypadku nowo przyjętych osób jest to raczej norma, zwłaszcza jeśli dostawy są pierwszą falą. Trudno będzie udowodnić że to przejaw mobbingu.
(...) Mobbing oznacza działania lub zachowania dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko pracownikowi, polegające na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu pracownika, wywołujące u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodujące lub mające na celu poniżenie lub ośmieszenie pracownika, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników. (...)
Trzy miesiące raczej trudno nazwać długotrwałym, tym bardziej że każdy nowy pracownik jest na wagę złota. Jakoś trudno mi uwierzyć że od pierwszego dnia ZKS aż tak się uwziął na Ciebie. Podejrzewam raczej, że że jest to osoba o znikomej kulturze osobistej, ale z tym w sądzie nie wygrasz. Proponuję Ci odpuścić sobie procesy i całą energię skierować na poszukiwanie pracy i aklimatyzację w nowym środowisku.
Mariano - 2015-07-12, 22:38
... zwłaszcza że JMP na pewno nie oszczędza na sektorze prawnym.
Anonymous - 2015-07-13, 08:11
Uporczywie i długotrwale
Przyjmuje się, że długotrwałość nękania lub zastraszania pracownika musi być rozpatrywana w zindywidualizowany sposób i uwzględniać okoliczności konkretnego przypadku. Nie jest więc możliwe określenie minimalnego okresu niezbędnego do zaistnienia mobbingu (tak wyrok SN z 17 stycznia 2007 r., sygn. akt I PK 176/06, OSNP 2008/5-6/58). Okres ten musi być jednak na tyle długi, aby mógł spowodować skutki w postaci zaniżonej oceny przydatności zawodowej, poniżenia lub ośmieszenia pracownika, jego izolacji lub wyeliminowania z zespołu współpracowników. Za uznaniem długotrwałości takiego oddziaływania na zatrudnionego przemawia ustalenie, iż spowodowało ono u niego rozstrój zdrowia. Znaczenie ma także nasilenie i stopień uporczywości nękania lub zastraszania. Duża intensywność i uporczywość tych zachowań przemawia za uznaniem za długotrwały okresu krótszego niż w przypadku mniejszego nasilenia tych zjawisk.
Przykład 1
Zatrudniona już od chwili przyjęcia do pracy była szykanowana przez swego bezpośredniego przełożonego. Obrażał on pracownicę i wyśmiewał się z jej wyglądu, a z czasem zaczął także krzyczeć na nią i ją popychać. Takie indcydenty zdarzały się codziennie. Zatrudniona zaczęła cierpieć na bezzenność i bóle serca. Lekarz stwierdził u niej nerwicę. Po 5 miesiącach, nie mogąc znieść tej sytuacji, zrezygnowała z pracy. Choć przepracowała tylko 5 miesięcy, intensywność i uporczywość nagannych zachowań przełożonego uzasadniają przyjęcie, że podła ona ofiarą mobbingu.
Różne zachowania sprawcy
O istnieniu mobbingu może świadczyć wiele zachowań jego sprawcy. We wskazanym wyżej wyroku z 17 stycznia 2007 r. (I PK 176/06) Sąd Najwyższy uznał, że za nękanie lub zastraszenia można uznać np. działania polegające na krytyce wszystkich działań pracownika, wyrażanej krzykiem w obecności innych osób, ubliżaniu, darciu lub przekreślaniu dokumentów, które sporządził ten zatrudniony, podważaniu jego kompetencji, nieuzasadnionym grożeniu zwolnieniem z pracy. Mobbing może polegać także m.in. na uporczywym ignorowaniu pracownika, niepowierzaniu mu żadnych zadań do wykonania bądź powierzaniu zadań bezsensowanych lub takich, o których z góry wiadomo, że zatrudniony nie będzie w stanie należycie ich wykonać, zaburzaniu jego relacji z innymi zatrudnionymi (np. przez rozsiewanie plotek, wyizolowanie miejsca pracy), czy w skrajnych przypadkach - nakazywaniu wykonywania prac szkodliwych dla zdrowia lub grożeniu przemocą fizyczną.
Ale i tak wszystko w rękach świadków, wyrozumiałego sędziego, a może i na kamerach coś jest (warto zgłosić; z prośbą o zabezpieczenie nagrań- nawet do prokuratury).
Włodarz - 2015-07-13, 15:47
mała818 hmmm ja ciebie nie rozumiem nic a nic. Ja odniosłem wrażenie że chcesz tutaj znaleźć jakieś zrozumienie i pokazać jakaś ty nieszczęśliwa.
Skoro jesteś na forum komputer nie jest ci obcy. Wyszukiwarka również więc wpisanie odpowiedniej frazy w wyszukiwarkę raczej też nie jest dla ciebie jakimś problemem. Co nie?
No tak KRowi powiedziałaś o tym wszystkim przy zwolnieniu... Postaw się teraz w miejscu takiego KR i zwalniasz pracownika i co usłyszysz? Jacy to źli ludzie są tutaj w pracy. Nie dziwie mu się że zareagował tak jak zareagował. Miałaś tyle czasu i nikomu nic nie powiedziałaś.
Hmmm może i nie umiem czytać ze zrozumieniem albo może ty nie potrafisz przyjąć pewnej dawki krytyki na twoją osobę?
Tak czy siak zadzwoń sobie do PiPu i tam Ci wszystko dokładnie wytłumaczą i poinformują o twoich prawach. Zawsze możesz sobie poczytać tutaj.
afterwork - 2015-07-16, 22:08
ja na moim sklepie potrzebuję 3 kasjerów na 1 zmianę -ten trzeci na ósmą, a pięciu na 2 zmianę i jednego, bądź dwóch na noc, więc też mają większość popołudniówek- taka praca-ruch wieczorem
brodacz1989 - 2015-07-17, 01:54
afterwork, to masz rarytas, u mnie w tej chwili dwie zmiany maks 60 godzin, a 3/4 kasjerów, bez urazy ale nadaję się do wymiany.
|
|
|