To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Nasza-Biedronka.pl
Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki

Praca w Biedronce - Pożegnania z Biedronką czas :)

MalaAsia - 2018-04-22, 09:26

u8t3io3p napisał/a:


NIeeeeeeeee, to wy teraz gadacie glupoty

Cóż, to jest argument! nie każdy potrafi na takim poziomie rozmawiać... Gratuluję!

[ Dodano: 2018-04-22, 10:30 ]
Rootek90 napisał/a:

trzeba być człowikiem bez jakichkolwiek ambicji zeby tyrać za min 3 osoby przy wypłacie ~2tys netto i to jeszcze pod szantażem jakim jest premia absencyjna.


rozumiem, że siebie nazywasz takim człowiekiem?

Stifler - 2018-04-22, 10:18

To biedronka rzadko kiedy daje za porozumieniem stron?
Anonymous - 2018-04-22, 11:19

Stifler napisał/a:
To biedronka rzadko kiedy daje za porozumieniem stron?
bardzo często, wszystko zależy od przełożonych i sytuacji etatowej sklepu. Bo co za różnica dać za porozumieniem, kiedy istnieje bardzo wysokie prawdopodobieństwo, że ten pracownik i tak wyląduje na L4.
u8t3io3p - 2018-04-22, 12:11

Bo wiemy wszyscy że 5 dni to mało na wyszkolenie kasjera, to że usiądzie na kasie po 5 dniach nie oznacza, że jest już gotowy bo Chocoazby żeby na uczyć się podstawowych kodów to myślę, że to kolejny tydzień albo i dłużej(tu zależy już od osoby jak szybko przyswaja kody) , a wy wmawiacie, że jest gotowy.

Zrobcie test jak będzie nowa osoba i popytajcie ja z kodów i sami oceńcie ;)

patogen123 - 2018-04-22, 18:51

marta1 napisał/a:
u8t3io3p, odbiegasz o tego co Ty i patogen123, próbowaliście udowodnić , że kasjer jest niezastąpiony

Ja nie próbowałem niczego udowodnić, ja się śmiałem z JMP.

[ Dodano: 2018-04-22, 20:09 ]
brodacz1989 napisał/a:
u8t3io3p napisał/a:
Najlepszym sposobem zatrzymania pracownika jest podwyżka, no ale biedronka nie da, bo nie bierze tego w ogóle pod uwage

pomijając takich graczy na rynku jak lidl i kaufland którzy się przebijają na wzajem z kasą, nie słyszałem i nie spotkałem firmy w handlu która by przebiła ofertę płacową i socjalna.


A jak się wykluczy Lidla to zostanie jeszcze jakaś sieć jak Biedronka czy po prostu Biedronka płaci najgorzej w swoim segmencie?

brodacz1989 - 2018-04-22, 20:38

patogen123 napisał/a:
A jak się wykluczy Lidla to zostanie jeszcze jakaś sieć jak Biedronka czy po prostu Biedronka płaci najgorzej w swoim segmencie?

chyba mnie nie zrozumiałeś. Lidl, Biedra i Kaufland to jedne z tych sieci które dają dobrą kasę, a socjalem biedronka bije wszystkich. mam porównanie każdego z tych sklepów, bo osobiście zrobiłem rekonesans przed zmianą pracy.
mam też dane z pewnego hipermarketu "francuskiego" który w Polsce działa na zasadzie franszczyzny i gdzie tak naprawdę szeregowy pracownik ma najniższa krajową a wcześniej klepie parę miesięcy na umowę zlecenie, kierownik działu siedzi po 10 godzin dziennie i zarobi coś koło 2200, nie mówiąc już o tym, że socjal nie istnieje, premia? zapomnij, przychodzisz na nockę to i tak czas klepią Ci w godzinach dziennych bo to oszczędność pana właściciela. podziwiam tych ludzi bo przy mojej ambicji szukał bym od razu czegoś lepszego, a mówię o sporym mieście wojewódzkim gdzie oficjalne bezrobocie oscyluje coś koło 6 procent.
powtórzę to po raz kolejny, jak się chce to się pracę zmieni na lepszą lub na gorszą, ale to jest chyba to o czym każdy zapomina też na tym forum, jesteśmy pracownikami sieci handlowej obecnymi lub byłymi. podpisując umowę każdy wiedział na co się pisze i że jest to praca ciężka i stresująca. Praktycznie każdy kto się zatrudniał do biedry patrzył zapewne na to ile dają kasy, wyjątki zapewne były u osób które miały nóż na gardle. powtórzę się po raz kolejny, że to od nas zależy w jakim miejscu jesteśmy i jaki tworzymy zespół. i tak jak Ci co pracują w handlu za grosze mają klapki na oczach, że można zarobić gdzieś indziej więcej za taka sama pracę, tak samo niektórzy z biedronki mają klapki na oczach bo gdzieś przeczytali lub usłyszeli jak to gdzieś tam jest lepiej a biedronka to zło.

marta1 - 2018-04-23, 06:24

patogen123, ach to Twoje poczucie humoru :D , niektórzy nie wiedzą czy się śmiać , czy płakać :D , może wyjaśnij dlaczego śmiałeś się z JMP ?
patogen123 - 2018-04-23, 07:59

brodacz1989 napisał/a:
mam też dane z pewnego hipermarketu "francuskiego" który w Polsce działa na zasadzie franszczyzny i gdzie tak naprawdę szeregowy pracownik ma najniższa krajową a wcześniej klepie parę miesięcy na umowę zlecenie, kierownik działu siedzi po 10 godzin dziennie i zarobi coś koło 2200

A jako szeregowy pracownik francuskiego hipermarketu na stanowisku, gdzie pracownika da się wyszkolić w jakieś 30 minut, bez żadnego wyciskania ze mnie nie wiadomo jakiej wydajności, bez niczego co by mogło powodować stres i w miarę elastycznym grafikiem dostałem na start 2500 brutto uczciwej podstawy, więc tak więc Twoje informacje nie mają zastosowania nawet dla wszystkich francuskich hipermarketów, a co dopiero mówić o całym handlu.

W zeszłym tygodniu widziałem ogłoszenie sklepu mięsnego w Pruszkowie, który na start dawał 3500 brutto i sprzedawcę/doradcę klienta w galeriach handlowych 3200 brutto. I obydwie zupełnie przypadkiem, więc to nie jest tak, że wyszukiwałem jakieś najlepsze oferty.

[ Dodano: 2018-04-23, 09:01 ]
marta1 napisał/a:
może wyjaśnij dlaczego śmiałeś się z JMP ?

Jaśniej ponad to co już napisałem? Nie chcę mi się.

marta1 - 2018-04-23, 08:45

patogen123 napisał/a:

No, ale nadal mogliby się zdecydować czy jakość pracy kasjera jest na tyle ważne, że można jego premię uzależniać od wyników całego sklepu, czy też jakość nie ma znaczenia i praktycznie każdy się nada.

a co jest w tym śmiesznego że na premię pracuje cały zespół ? Jedna osoba nawet ta najwybitniejsza nie zrobi wszystkiego więc każdy kto chce pracować i zgodził się na warunki umowy dla JMP nadaje się .

brodacz1989 - 2018-04-23, 14:43

patogen123 napisał/a:
A jako szeregowy pracownik francuskiego hipermarketu na stanowisku, gdzie pracownika da się wyszkolić w jakieś 30 minut, bez żadnego wyciskania ze mnie nie wiadomo jakiej wydajności, bez niczego co by mogło powodować stres i w miarę elastycznym grafikiem dostałem na start 2500 brutto uczciwej podstawy, więc tak więc Twoje informacje nie mają zastosowania nawet dla wszystkich francuskich hipermarketów, a co dopiero mówić o całym handlu.


podałem przykład jednego (arabska cyfra "1") francuskiego sklepu a nie całej elity z francji jaka z tamtąd pochodzi. proszę czytaj ze zrozumieniem. nie mam rozeznania w innych więc ich tutaj nie przytaczałem, bo nie będę wróżył z fusów.

patogen123 napisał/a:
W zeszłym tygodniu widziałem ogłoszenie sklepu mięsnego w Pruszkowie, który na start dawał 3500 brutto i sprzedawcę/doradcę klienta w galeriach handlowych 3200 brutto. I obydwie zupełnie przypadkiem, więc to nie jest tak, że wyszukiwałem jakieś najlepsze oferty.

mówisz o stawkach z Warszawy i okolic, to nie jest porównanie do innych regionów Polski,

patogen123 napisał/a:
A jako szeregowy pracownik francuskiego hipermarketu na stanowisku, gdzie pracownika da się wyszkolić w jakieś 30 minut, bez żadnego wyciskania ze mnie nie wiadomo jakiej wydajności, bez niczego co by mogło powodować stres i w miarę elastycznym grafikiem dostałem na start 2500 brutto uczciwej podstawy, więc tak więc Twoje informacje nie mają zastosowania nawet dla wszystkich francuskich hipermarketów, a co dopiero mówić o całym handlu.


życzę Ci aby tak jak piszesz było zawsze, byś miał spokój i zero stresu.
tak faktycznie nie mam racji, bo w handlu to się leży i kasa sama wpada na konto,

Ant3kk - 2018-04-24, 13:20

"Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma" nie jest do końca prawdą.
Z doświadczenia wiem, że w żadnej pracy jeśli chodzi o handel, którą ktoś opisuje w samych superlatywach, nie jest tak kolorowo, zmieniałem pracę kilka razy, pracowałem w Kauflandzie, Lidlu, Biedronce oraz sklepie prywatnym i o dziwo najdłużej zagrzałem miejsce w biedronce. Nie znaczy to, że biedronka jest najlepsza, że nie wykorzystuje pracowników i nie robi wszystkiego by jak najwięcej zarobić przy minimalnej obsadzie sklepów, każdy wie jak jest i zapewniam, jest tak w każdym tego typu sklepie.
Dlaczego dyskutujecie o zarobkach skoro większość szyldów w takich marketach to pic na wodę, u mnie wisi piękny kolorowy plakat "3500 zł brutto na start" nawet nie będę tego komentował.
Ktoś mówił, że kasjerów się nie docenia, nie docenia się dobrego pracownika... Gdzie Wy żyjecie, pracujecie/my w handlu, nie musisz mieć tutaj wykształcenia ani nic innego, wystarczy być zwykłym szarakiem z najniższej klasy społecznej i pracę tutaj znajdziesz, nie wymaga także ta praca praktycznie żadnych umiejętności także za co chcecie być doceniani, za to co każdy inny może robić ?
Ogarnijcie się proszę bo aż ciężko się czyta te pierdoły, właściciele tych firm gdyby w ogóle czytali takie pierdoły to by sobie gratulowali a prawda jest taka, że nie mają pojęcia o naszym istnieniu i tym czy ktoś w pracy stara się więcej od innych i uważa się za lepszego pracownika.
Pozdrawiam.

patogen123 - 2018-04-24, 14:06

brodacz1989 napisał/a:
podałem przykład jednego (arabska cyfra "1") francuskiego sklepu a nie całej elity z francji jaka z tamtąd pochodzi. proszę czytaj ze zrozumieniem. nie mam rozeznania w innych więc ich tutaj nie przytaczałem, bo nie będę wróżył z fusów.

Napisałeś:
brodacz1989 napisał/a:
wszędzie jest niestety ta najniższa krajowa, a nawet jak jest ciut wiecej, to róznice kasjerskie masz potrącone od wypłaty, minus z inwentury rozbijany na wszystkich pracowników do spłacenia itd itd. jeśli się mylę to mnie wyprowadźcie z błędu

brodacz1989 napisał/a:
mówisz o stawkach z Warszawy i okolic, to nie jest porównanie do innych regionów Polski,

Mięsny w Poznaniu 2800 brutto, w Obornikach 30 km od Poznania 2650 brutto.
brodacz1989 napisał/a:
życzę Ci aby tak jak piszesz było zawsze, byś miał spokój i zero stresu.
tak faktycznie nie mam racji, bo w handlu to się leży i kasa sama wpada na konto,

Jak przestanie tak być to nie będę sobie wmawiał, że wszędzie źle tylko poszukam innej pracy, choćby nawet zagranicą.

JatoJa - 2018-05-28, 21:44

Na mnie również przyszedł czas. Ostatnie 2 dni i koniec mojej 4,5 rocznej kariery...
Lons - 2018-05-28, 22:43

JatoJa napisał/a:
Na mnie również przyszedł czas. Ostatnie 2 dni i koniec mojej 4,5 rocznej kariery...


Ostatnie 2 dni wypowiedzenia?
Zazdroszczę. Ja jeszcze nie wiem ile wytrzymam, ale coś czuję, że jak do końca czerwca to będzie cud. Chociaż wątpię i w to nawet. Za 1400 zł na 3/4 nie ma co tyrać, bo i tak w pracy jestem tyle samo co inni pracownicy a nawet i więcej bo mam 3 soboty w miesiącu na popołudnie (tj 15:45 do 21:45 albo czasami się zdarza do 23:45). Uważam, że osoby pracujące na 3/4 etatu powinny mieć więcej wolnego a nie przychodzić te dwie godziny później i siedzieć z resztą i tak czy siak do końca. 8 godzin jak reszta i kilka dni wolnego więcej... Nie mam najniższej krajowej i chyba jeszcze trzyma mnie to, że chwilowo nie mam gdzie indziej iść do pracy. Atmosfera coraz gorsza, inni pracownicy siebie nawzajem obgadują, a mnie jako świeżego pracownika (4,5 miesiąca) poganiają do roboty i cały czas w kółko jak ja to wolno towar wykładam, jak wolno na kasie robię (pomijając to, że jestem na 3 miejscu z 13 pracowników w kasowaniu towarów :/ ) I jak tutaj pracować z chęcią w tym miejscu z takimi ludźmi? Ludzi za mało a obowiązków coraz więcej a całoetatowcy najchętniej by się opierdzielali, chodzili na herbatkę na pół godziny lub więcej i plotkowali, a weekendy sobie imprezowali bo przecież najlepiej dać tego co 3/4 etatu ma i jest jeszcze młody, żeby sobie zmarnował młodość w biedronce gdy się inni bawią :yeah: :em29: :em29:

Anonymous - 2018-05-29, 07:47

Pracujesz tyle, co inni lub nawet więcej i jeszcze powiedz, że za darmo. Nie dostajesz wolnego na koniec kwartału i nie wypłacają Ci za dodatkowe godziny?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group