Praca w Biedronce - Tygodnik Kropka
Kacperos - 2010-10-15, 10:04
delikatna przesada z ta kropka!
lalka - 2010-10-15, 12:03
SPÓJRZMY NA TO INACZEJ, ŻE SKORO NA JEDNYCH SKLEPACH TRZEBA MÓWIĆ A NA INNYCH NIE, TO ZNACZY ŻE KS LICZY NA TO ŻE PROPONUJĄC KROPKĘ ZWIĘKSZY SIĘ AUTOMATYCZNIE OBRÓT, A TYM SAMYM W NIEWIELKIM ALE W PEWNYM STOPNIU PREMIA. BO KLIENCI PO JAKIMŚ CZASIE SAMI PRZYZWYCZAJĄ SIĘ DO KUPNA I NIE BĘDZIEMY MUSIELI MÓWIĆ;)
jonka - 2010-10-15, 12:10
CIEKAWE CO JESZCZE WYMYŚLĄ...NUDZĄ SIĘ CZY CO?!
lalka - 2010-10-15, 14:31
my niestety chcąc więcej zarabiać musimy się ich procedur trzymać
katmro88 - 2010-10-15, 16:58
a moze Paniu/Panu zanieść zakupy do samochodu.... ?
PARANOJA!!!
lalka - 2010-10-15, 20:54
może niedługo i tak będziemy musieli robić, he he to był tylko żarcik :nie:
biedronkaaa - 2010-10-15, 21:11
lalka napisał/a: | SPÓJRZMY NA TO INACZEJ, ŻE SKORO NA JEDNYCH SKLEPACH TRZEBA MÓWIĆ A NA INNYCH NIE, TO ZNACZY ŻE KS LICZY NA TO ŻE PROPONUJĄC KROPKĘ ZWIĘKSZY SIĘ AUTOMATYCZNIE OBRÓT, A TYM SAMYM W NIEWIELKIM ALE W PEWNYM STOPNIU PREMIA. BO KLIENCI PO JAKIMŚ CZASIE SAMI PRZYZWYCZAJĄ SIĘ DO KUPNA I NIE BĘDZIEMY MUSIELI MÓWIĆ;) |
Szczerze to nie KS wymyślił polecanie kropki tylko KO
u mnie kiedyś na sklepie kasjerka miała jeden index (np.ciastka) i kasjerka polecała klientowi:) wtedy można powiedzieć że koszyk się zwiększył...
lalka - 2010-10-15, 22:00
co racja to racja;)
zielonabiedrona - 2010-10-16, 20:58
ale to bez sensu..............
przecież nie trzeba nas namawiać,by coś klientowi wcisnąć....wiadomo jak to się robi z musu......
co innego zaproponować coś od siebie tak zupełnie bez przymusu właśnie...np.mięso...
u nas klienci myślą wciąż,że w Biedronce mięso albo stare albo mrożone wcześniej...albo Bóg wie co....więc sama proponuję,aby choć raz wzięli i się przekonali............działa......
tylko do tego mnie nikt nie zmusza,a ja robię to z przyjemnością,w przeciwieństwie do KROPKI!!!!!!!!!!
bartek_remix - 2010-10-17, 06:47
Moje zdanie jest takie. Wielu klientów kupuje za sprawą impulsu. Czyli coś nieplanowanego. Coś co im się zaproponuje,podstawi dobrze wyeksponuje, zrobi kolorową cenę i napisze promocja. Co do kropki to u nas się jest już norma że się człowiek o nią pyta, a co do sprzedaży to poszła 300 % w górę. Czyli tutaj widać gołym okiem, że ten chwyt z proponowaniem się opłaca. W sam poniedziałek nieraz sprzedaje się teraz tyle co kiedyś przez prawie cały tydzień.
A po drugie nie ma co narzekać. W końcu za to nam płacą. Wiem, że są niektórzy co by chcieli za siedzenie i nic nie robienie kokosy zarabiać.
Flapjack - 2010-10-17, 11:24
bartek_remix napisał/a: |
A po drugie nie ma co narzekać. W końcu za to nam płacą. Wiem, że są niektórzy co by chcieli za siedzenie i nic nie robienie kokosy zarabiać. |
No oczywiście wszyscy chcielibyśmy nic nie robić i kokosy zbijać
Trzeba zapierdzielać to robimy to, ale z tym proponowaniem kropek robią z nas idiotów. I ile tych kropek w ciągu tygodnia jesteście w stanie sprzedać wciskając je klientom? 200? 300? 500? To nie jest nawet o 1000 złociszy zwiększony obrót, dlatego dla mnie to bezsens.
lalka - 2010-10-17, 17:20
może i masz rację ale zawsze to coś;)
DarkSide - 2012-09-26, 17:38
No i się stało, znów ku*wa musimy polecac kropke
Mała82 - 2012-09-26, 17:54
A w życiu nikt mnie do tego nie zmusi :nie:
DarkSide - 2012-09-26, 18:22
Mała82, u Nas na rejonie całym nakazali i trzeba
|
|
|