marta1 - 2015-12-02, 11:43 przebieram wczoraj warzywniak ,obok stoi klient i w reklamówkę za 8 gr pakuje buraki , chcąc zasięgnąć porady pyta mnie : nie wie pani czy te ziemniaki będą dobre na pierogi ? nie proszę pana :D nie będą dobre bo to buraki :D Agnieszka83 - 2015-12-03, 06:28 Ach, ci faceci.... olka3008 - 2015-12-03, 08:31 Klient pyta czy nie wiem jaka karma dobra dla kota bo on kupił droga a kot nie chce jeść!Pokazuje mi która kupił a ja ze się nie dziwie że nie chce jeść bo to żwirek do kuwety :D :x2 Lilith - 2015-12-03, 10:39 Najlepsze jest jak się pytają o datę na opakowaniu albo cenę, bo "nie wzięłam okularów". Człowiek ma ochotę wrzasnąć "to jak wiesz że nie widzisz, bo nie pierwszy raz jesteś w sklepie, to je, do jasnej cholery, weź"! żuczek1 - 2015-12-03, 11:02 Ale może ktoś akurat zapomniał 
anka1 - 2015-12-03, 12:07 Lilith, aleś Ty nerwowa. Wyluzuj dziewczyno, weź pod uwagę, wiek, choroby (których gołym okiem nie widać), inne sytuacje życiowe, a i przez roztargnienie też można zapomnieć. Czy Tobie, albo komuś bliskiemu nigdy nic się takiego nie zdarzyło? 
uleks - 2016-01-25, 10:25 Zdarzyło się i czasami trzeba podchodzić z pewną wyrozumiałością. KasiaKondzia887 - 2016-02-17, 15:29 Co prawda są osoby, które nagminnie nie noszą Ale Pan od buraków wymiata
Wojtas - 2016-03-21, 19:37 Klientka do kasjera- lubię do was przychodzić bo wy tacy fajnie poje*ani. :kekako: Lizaczek - 2016-04-28, 15:38 Pytanie starszej pani odnośnie robota a'la Transformer: -Przepraszam, ta zabawka sama się składa? :nie: etaba - 2016-04-30, 12:02 Klientka mówi do mnie "chciałabym pieczarki - a te co macie w lodówce są przeterminowane" odpowiedziałam- da data to dada pakowania a ona "na pewno?" ' monku - 2016-04-30, 22:34 Ojciec do syna przechodząc obok lodówki z pierogami, lasagne itp: "A tu są-synu-substytuty obiadu" Dobrawka1234 - 2016-06-02, 10:00 Współczuje wam takich klientów, chociaż to chyba urok każdej pracy z ludźmi - trzeba się uzbroić w cieprliwość i wiele wyrozumiałości
adrianooo - 2016-06-02, 11:05
 :D :D
Padłem Yakim - 2016-06-02, 13:07 Sytuacja koleżanki. Kolejka pełna, więc naturalne jest, że otwiera się kolejną kasę. Z końca kolejki dalej pozostaje jeden klient, tak na oko ze 30 lat. Wreszcie jego kolej, koleżanka się pyta, czemu nie poszedł do drugiej kasy i usłyszała " a bo pani tak ładnie te towary kasuje" :D |
||||||||
