To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Nasza-Biedronka.pl
Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki

Praca w Biedronce - Pożegnania z Biedronką czas :)

marta1 - 2018-04-17, 20:27

brodacz1989, weź przestań :P , co Ty za herezje opowiadasz :D , zaraz Cię zakrzyczą , gdzie to jest tak dobrze , bo i kasa lepsza i ludzie inni i narobić się nie trzeba i nawet biorą wszystkich :D
u8t3io3p - 2018-04-17, 20:31

Moja mama pracowała w telekomunikacji s a czyli dawno i jak chciala odejść to zaproponowali jej podwyżkę i zostala
Robiła jako sprzedawca
Ja nie mówię tutaj o kasjerzy co pół roku robi ale takim co 5 lat i rzuca wypowiedzenie by spróbować a może głupie 100 albo 200 go przekona
Wg mnie jest to lepsze dla firmy niż zatrudniać nowa osobe

Anonymous - 2018-04-18, 08:27

A Biedronka woli zatrudnić nowych, niż na siłę trzymać kogoś, kto w każdej chwili znowu może się rozmyślić. zakres obowiązków nie jest skompilowany, do pracy nie potrzeba wybitnych kwalifikacji, więc nikt tu nie jest niezastąpiony. A pod względem zarobków jest dokładnie tak, jak mówi Brodacz, tylko żeby to wiedzieć, trzeba mieć porównanie ;)
Biurowa - 2018-04-18, 08:32

U nas jak się zwalniały osoby, które przepracowały w firmie po 10 lat i więcej, to rejonowy nawet okiem nie mrugnął jak im podpisywał wypowiedzenie, a co dopiero pytać czemu odchodzą.
Ta firma nikogo nie szanuje chociaż widzą, że jest coraz mniej chętnych jeleni na rynku, bo młodym się nie uśmiecha tyrać na 3 zmiany jak niewolnik na plantacji bawełny.

Za takie same pieniądze to można mieć spokojną pracę w kiosku czy sklepiku osiedlowym. Fizyczna harówka powinna być opłacana duuuużo lepiej :bu:

MalaAsia - 2018-04-18, 08:43

noooo nie wiem, u nas zks dała wypowiedzenie, ale rejonowy ją poprosił by została, finansowo przekonał i ... nie odeszła :)
Może dlatego, że naprawdę ma doświadczenie i wyobraźnię do tej pracy.

enter - 2018-04-18, 08:54

A w której firmie płacą za dzień urlopowy 27 zł ??? Tylko w Biedronce.
Anonymous - 2018-04-18, 09:49

W Biedronce też nie ;)
u8t3io3p - 2018-04-18, 11:19

MalaAsia napisał/a:
noooo nie wiem, u nas zks dała wypowiedzenie, ale rejonowy ją poprosił by została, finansowo przekonał i ... nie odeszła :)
Może dlatego, że naprawdę ma doświadczenie i wyobraźnię do tej pracy.


Ja mówię właśnie o takich pracownikach, to też może być kasjer, firma powinna starać się takich pracowników zatrzymać, wiadomo cześć osób odejdzie. Problem jest taki, że firma ma to kompletne gdzieś. Mówi się trudno nie ten pracodawca będzie inny, może lepszy może gorszy

Co do zarobków do wawy uważam, że są dobre , ale jeśli przychodząc na sklep bylo na zmianie 9 kasetek wpiętych, a obecnie jest 7 w tym dwie osoby co są na pół etatu, obroty są coraz większe, syf coraz większy to ja mówie pas i 100 czy 200 by mnie nie przekonało :P :P

brodacz1989 - 2018-04-18, 15:24

marta1, czepiać się będą teraz, bo czasami się zastanawiam jak to jest, niby ta sama firma wszędzie a każdy mówi jak jest źle i beee. ja i moi ludzie na zmianach mieli czas na przerwę, fajkę kawkę ekstra i robota jakoś szła i wszystko było zrobione na czas, a po drugiej zmianie to i nie raz flaszka pękła pod ten udany dzień. organizacja czasu pracy i trochę oleju w głowie a nikt nie będzie wychodził ściorany jak mop. Współpraca ludzka a nie oglądanie się pierwszej zmiany na druga a drugiej na trzecią. i tak w kółko. Potem każdy zrzędzi, że jest zapie.... i syf. brak ludzi to jedna sprawa, ale brak porozumienia w ekipie i spychologia to plaga która nęka tą firmę. takie są moje spostrzeżenia.
marta1 - 2018-04-18, 15:54

brodacz1989, tylko żeby mieć takie spostrzeżenia to trzeba patrzeć dalej niż czubek swojego nosa i myśleć jak zrobić żeby się nie narobić , to co jest najważniejsze w naszej robocie to zgrany zespół i jasna komunikacja , jeśli tego nie ma to i dwa razy więcej etatów nie pomoże by każdy był zadowolony
wiesz co ? W sumie , to mówimy o tym samym :D i to pewnie wynika z tego że mamy porównanie ;)

u8t3io3p - 2018-04-18, 15:58

brodacz1989 napisał/a:
marta1, czepiać się będą teraz, bo czasami się zastanawiam jak to jest, niby ta sama firma wszędzie a każdy mówi jak jest źle i beee. ja i moi ludzie na zmianach mieli czas na przerwę, fajkę kawkę ekstra i robota jakoś szła i wszystko było zrobione na czas, a po drugiej zmianie to i nie raz flaszka pękła pod ten udany dzień. organizacja czasu pracy i trochę oleju w głowie a nikt nie będzie wychodził ściorany jak mop. Współpraca ludzka a nie oglądanie się pierwszej zmiany na druga a drugiej na trzecią. i tak w kółko. Potem każdy zrzędzi, że jest zapie.... i syf. brak ludzi to jedna sprawa, ale brak porozumienia w ekipie i spychologia to plaga która nęka tą firmę. takie są moje spostrzeżenia.


Na starym sklepie tez tak bylo, poszedlem na inny ,gdzie robota jest zrzucana na zmiany, gdzie osoba prowadzaca zmiane potrafii siedziec w biurze pol zmiany, badz robic zamowienie przez 12(!) godzin. Ostatnio poszedlem na przerwe za zks(nie mial kasetki), ja skonczylem przerwe 20 min(tak przeciagnalem sobie) ,a zks nadal byl na przerwe. Sprawiedliwe nie? Moglbym podac kilkanascie przykladow i nie tyczy sie jednego zksa

MalaAsia - 2018-04-18, 17:38

u8t3io3p napisał/a:
MalaAsia napisał/a:
noooo nie wiem, u nas zks dała wypowiedzenie, ale rejonowy ją poprosił by została, finansowo przekonał i ... nie odeszła :)
Może dlatego, że naprawdę ma doświadczenie i wyobraźnię do tej pracy.


Ja mówię właśnie o takich pracownikach, to też może być kasjer, firma powinna starać się takich pracowników zatrzymać, wiadomo cześć osób odejdzie. Problem jest taki, że firma ma to kompletne gdzieś. Mówi się trudno nie ten pracodawca będzie inny, może lepszy może gorszy

Co do zarobków do wawy uważam, że są dobre , ale jeśli przychodząc na sklep bylo na zmianie 9 kasetek wpiętych, a obecnie jest 7 w tym dwie osoby co są na pół etatu, obroty są coraz większe, syf coraz większy to ja mówie pas i 100 czy 200 by mnie nie przekonało :P :P


wg mnie ta zks i ten kr to wyjątki, kr wyjątkowo ludzki a zks wyjątkowo kompetentna, a kasjerzy? nawet ktoś z długim stażem i ogarniający wszystko bez pokazywania palcem, to nadal tylko kasjer, nie ten to inny ... a z drugiej strony, gdyby tak rzucanie wypowiedzeniami działało i prowadziło do podwyżek, by zatrzymać pracownika, to wszyscy po kolei byśmy nimi rzucali co miesiąc :D

u8t3io3p - 2018-04-18, 18:22

MalaAsia napisał/a:
u8t3io3p napisał/a:
MalaAsia napisał/a:
noooo nie wiem, u nas zks dała wypowiedzenie, ale rejonowy ją poprosił by została, finansowo przekonał i ... nie odeszła :)
Może dlatego, że naprawdę ma doświadczenie i wyobraźnię do tej pracy.


Ja mówię właśnie o takich pracownikach, to też może być kasjer, firma powinna starać się takich pracowników zatrzymać, wiadomo cześć osób odejdzie. Problem jest taki, że firma ma to kompletne gdzieś. Mówi się trudno nie ten pracodawca będzie inny, może lepszy może gorszy

Co do zarobków do wawy uważam, że są dobre , ale jeśli przychodząc na sklep bylo na zmianie 9 kasetek wpiętych, a obecnie jest 7 w tym dwie osoby co są na pół etatu, obroty są coraz większe, syf coraz większy to ja mówie pas i 100 czy 200 by mnie nie przekonało :P :P


wg mnie ta zks i ten kr to wyjątki, kr wyjątkowo ludzki a zks wyjątkowo kompetentna, a kasjerzy? nawet ktoś z długim stażem i ogarniający wszystko bez pokazywania palcem, to nadal tylko kasjer, nie ten to inny ... a z drugiej strony, gdyby tak rzucanie wypowiedzeniami działało i prowadziło do podwyżek, by zatrzymać pracownika, to wszyscy po kolei byśmy nimi rzucali co miesiąc :D


Mozna to zrobic, jesli chcieliby. Zabronic o tym rozmawiac, jakas kara jesli by sie chwalil, zreszta podejzewam ,ze nikt az tak glupi nie bylby :P bo skoro on bierze o X wiecej niz inni

patogen123 - 2018-04-19, 21:20

MalaAsia napisał/a:
a kasjerzy? nawet ktoś z długim stażem i ogarniający wszystko bez pokazywania palcem, to nadal tylko kasjer, nie ten to inny ...


Larrikol napisał/a:
A Biedronka woli zatrudnić nowych, niż na siłę trzymać kogoś, kto w każdej chwili znowu może się rozmyślić. zakres obowiązków nie jest skompilowany, do pracy nie potrzeba wybitnych kwalifikacji, więc nikt tu nie jest niezastąpiony.


A w innym temacie kierownicy sklepów pisali, że kasjer to główny sprzedający w Biedronce. JMP mogłoby się w końcu zdecydować jak to z tymi kasjerami jest.

Anonymous - 2018-04-20, 13:05

W Biedronce sprzedaż odbywa się tylko na kasie, więc nie ma innych sprzedawców.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group