To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Nasza-Biedronka.pl
Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki

Prawa pracownika - Przeniesienie z biedronki do innej biedronki

Bartosz - 2011-10-25, 15:44

katarzyna21410 napisał/a:
i jak dlugo sie czeka na odpowiedz?

Ty przekazujesz informacje do KS/KR -> KR przekazuje do KO Warszawy -> KO Warszawski rozmawia z KO Krakowskim -> KO Krakowski puszcza informacje do KR Krakowskich o zarezerwowanie miejsca. Jeśli jest wolne miejsce to KR danego regionu kontaktuje się z Twoim KR, następnie Twój KR kontaktuje się bezpośrednio z Tobą i/lub KS.
Tak to wygląda więc zapewne miesiąc czasu przynajmniej. Miałem koleżankę w Biedronce, która na przeniesienie do miasta o 50 km dalej czekała pół roku, tyle że w tym mieście były tylko 2 Biedronki więc ciężej z wolnym miejscem było.

pracownik - 2011-10-25, 17:45

Może z tego forum pomogą gdzie są wolne miejsca a nawet kr jest z tamtych stron.
katarzyna21410 - 2011-10-31, 22:55

mam problem pare dziewczyn z pracy kopia dolki podemna musze robic wiecej niz do mnie nalezy np siedzac na 1 ogarnac kasy i do tego dwie alejki jak sie przecistawiam padajac juz z sil strasza mnie kr .do kogo mam sie zwrocic z tym ? Ze kazdy pracuje za te same pieniadze a robi wiecej niz do niego nalezy ? ;(
Anonymous - 2011-11-01, 11:01

A moze Ty ich postrasz kr? Z jakiej paki masz latac z kasy i obierac alejki?
DarkSide - 2011-11-01, 13:28

katarzyna21410, jakim prawem, jak kasy nie wolno zostawiac samej jak jestes na glownej .^.
Anonymous - 2011-11-01, 20:42

ja to ciagle na 1siedze a jak pustki to alkochol, kasy i alelki kolo kas te kosze.
katarzyna21410 - 2011-11-01, 21:24

moj kr to napewno darek nazwiska nie pamietam a umowa na dnie papierow w szafie XD :yeah:
gregori0708 - 2011-11-02, 10:06

zawsze można się przenieść. trzeba to zgłosić do kr i z nim porozmawiać. ja osobiście sama się :yeah: przeniosłam miesiąc temu. jeśli jest miejsce to na pewno przeniosą
Iwa2012 - 2012-02-27, 13:40

Ja tez mysle o przeniesieniu do innej Biedronki albo o zmianie pracy... Nie wiem jak w innych biedronach ale w mojej czysty bajzel. Gowniarze pozostawali ZK i sodowka uderzyla do glowy.... Nie powiem, prace wykonuja dobrze ale stosunek do pracownikow okropny.

[ Dodano: 2012-02-27, 23:54 ]
DarkSide napisał/a:
katarzyna21410, jakim prawem, jak kasy nie wolno zostawiac samej jak jestes na glownej .^.


Niby nie.... Moj ZK pare sekund po 21.00, jak tylko przekrecil klucz w drzwiach, zapytal czy robie zakupy, powiedzialam ze musze kupic chleb i juz lece po kase do szafki a on na to ze czemu nie zrobilam tego wczesniej??? mialam miec juz pieniadze a nie marnowac czas na latanie do szatni..... A jak zapytalam grzecznie, ze niby kiedy mialam isc po pieniadze, skoro nie moge miec przy sobie portwela jesli siedze na kasie, odpowiedzial ze jestem bezczelna i ze mam nie pyskowac... Normalnie szkoda slow....

[ Dodano: 2012-02-27, 23:56 ]
Dodam tylko ze oczywiscie siedzialam na kasie nr.1!!!

dajgrabę - 2012-02-28, 08:23

Witam.Chcę się przenieść do biedronki w innym regionie.Zgadnijcie co mi powiedziano? Otóż wg kierownika rejonu mam się sama zorientować czy znajdzie się dla mnie miejsce. Ręce mi opadły,przecież firma wręcz się szczyci tym,że jest w stanie swoim pracownikom ułatwić przenosiny,oczywiście w miarę możliwości, a tu taki wic! :bu:
agatunia02 - 2012-04-05, 13:51

u mnie dziewczyny były przenoszone przez firmę ponieważ argumentem było przeniesienie mężów do jednostki wojskowej
marysia6264 - 2012-05-29, 08:08

Mam pytanie. Wracam po urlopie macierzyńskim.Pracowałam przed porodem na bardzo dobrym sklepie gdzie załoga była super i były premie.Teraz przeniesiono mnie na sklep słaby bez premii.Czy nie powinnam wrócić na swój pierwotny sklep.Dziewczyna która mnie zastępowała miała być tylko do mojego powrotu a po znajomości z KR ona została a ja spadaj.Czuję się z dyskryminowana bo urodziłam dziecko.Co mi radzicie? dzwoniłam do BOP i tam uzyskałam info że jak zgłoszę to dyrektor personalny sprawę by wyjaśnił.Boję się iż potem mogła bym być w jakiś sposób gnęb :nie: :(
Anonymous - 2012-05-29, 10:28

oj marysia nic nie wyjaśni w umowie masz miasto nie sklep.........pytanko,może jesteś w z-z i zrobili ci na złość?
marysia6264 - 2012-05-29, 10:35

W tym problem że zmienili mi miasto. Nie jestem w z-z.
Anonymous - 2012-05-29, 13:51

Powinnaś wrócić na to samo miejsce i stanowisko, jakie zajmowałaś przed pójściem na macierzyństwo - no, chyba że to forma awansu ;)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group