Praca w Biedronce - L4 a premia za TK, audyt i budżet
woles - 2021-10-05, 17:54
Chce pokazać jak firma świadomie oszukuje pracowników gdzie sa nie powtarzalne dowody jak to robi łamiąc swoje zasady w celu uzyskania korzyść tak jest prawda Firma w Firmie
[ Dodano: 2021-10-05, 18:58 ]
Ciebie nie raz oszukała ale nie chcesz się przyznać ona powinna dostać nagrodę, przyznając sama sobie jak ona jest super Pracodawca tylko Rzeczywistości jest inaczej
u8t3io3p - 2021-10-05, 19:41
ja nie rozumiem, jesli komus nie pasuje to dlaczego nie poszuka innej roboty? xd
wszedzie dobrze, gdzie nas nie ma
CVB83 - 2021-10-05, 21:02
woles, 3 lata pracy w Biedronce i mi wystarczyło miałam swoje pieniądz firma płaciła tyle ile obiecała punktualnie i to są jedyne plusy. Z tego co czytam i wiem z rozmów z koleżankami z dawnej pracy i co widzę w okolicznych sklepach Biedronki to jest MASAKRA. Ciągle nowi ludzie zwolnień dużo L 4 tez może u pana od broni niemieckiej Waffen77 niema bo to mała mieścina?? ale w dużych miastach to już PROBLEM.
Ehrig - 2021-10-06, 12:26
Waffen77 napisał/a: | Co to za bzdury? Może czas przeczytać scenariusze audytów i wiedzieć który sprawdza co i ile błędów można mieć. Może wtedy byście dostawali premię. Audyt cenowy NIE sprawdza żadnych krajów pochodzenia na kartonie. Tylko na cenie. |
A jednak sprawdza bo u nas ostatnio 0% błędów w cenówkach ale właśnie kraje pochodzenia jakieś 2 były nie halo i opis że karton odwrócony, a odwoływanie niewiele daje niestety.
Waffen77 - 2021-10-06, 15:55
Wejdź sobie w ostatni audyt CENOWY i zobacz czy sprawdza kraje pochodzenia na kartonie czy na CENIE. Nie mylcie TK z audytem cenowym.
Wariatka - 2021-10-06, 21:13
Waffen77 zgadzam się z Tobą, ja też nie widzę żadnej różnicy w wypłacie i tak audyt cen sprawdza też czy nalepki są frontem do klienta i jeszcze daty na nabiale przynajmniej tak jest w Warszawie. Jednym słowem jałmużna wpływa co miesiąc taka sama nie zależnie czy premia jest czy jej nie ma.
Waffen77 - 2021-10-06, 21:50
Daty sprawdza wszędzie ale nie ma to wpływu na ocenę. A co niektórym radzę wydrukować sobie pasek płacowy i zobaczyć jego składowe a nie jęczeć jak to premia nie ma wpływu na pensję...
Wariatka - 2021-10-07, 10:47
Waffen77 Tobie za pisanie tych kłamstw to płacą jakoś dodatkowo?
CVB83 - 2021-10-07, 11:01
Wariatka,
Anonymous - 2021-10-07, 12:00
Taka sytuacja... kiedy to jajko chce być mądrzejsze od kury
Waffen77 - 2021-10-07, 12:48
Uff dzięki Bogu takich toksyczniaków nie ma już w moim sklepie. A wracając do meritum sprawy to przeczytaj sobie jedna z drugą scenariusze audytu cenowego zewnętrznego i audytu TK i skończcie pleść androny takie bo śmiech pusty bierze jak jeden z drugim pojęcia nie ma a pieprzy trzy po trzy...
[ Dodano: 2021-10-07, 13:52 ]
A najlepszy jest ten tekst z jałmużną... To znajdź sobie jedna z drugą pracę gdzie za wasz "wysiłek"nie będzie jałmużny. Co, ciężko by było, prawda?
marta1 - 2021-10-07, 12:59
Przeczytać ,to jedno a zrozumieć ,to drugie , jedno i drugie nie oznacza tego samego , nie zawsze idzie w parze i nie jest każdemu dane , chociaż czytając komentarze mam wrażenie , że większość nie czytała więc i nie rozumie .
Waffen77 - 2021-10-07, 13:04
Mądrego to i dobrze posłuchać
marta1 - 2021-10-07, 13:13
Waffen77, taka prawda , po pierwsze to nie na każdym sklepie jest zwyczaj drukowania tak ważnych rzeczy , po drugie jak już się wydrukuje , to mało kto to czyta a po trzecie jeszcze mniej z tych którzy przeczytali rozumieją tą treść ale najłatwiej jest wysmarować posta na forum natomiast zadać sobie trud i zweryfikować co jest prawdą a co bzdurą to nie każdemu się chce i tak tkwią w tym swoim przeświadczeniu , że wiedzą lepiej .
hrhr - 2021-10-07, 13:41
To tak jak z klientami, którzy rzucają się, że nie ma cen albo są złe lub nie czytają ze zrozumieniem, że jest limit. Wtedy pokazuje z radością - wszystko jest, tylko trzeba czytać ze zrozumieniem, choć są tacy, których się nie przekona, bo oni piszą potem te głupoty na Internecie/dzwonią na infolinię. Z własnego doświadczenia wynika, że ponad 90% kłótni o ceny to wina klientów z brakiem umiejętności czytania niż wina pracownika sklepu lub kierownictwa.
Choć potem trzeba latać po sklepie i odnosić jogurt, bo nie weszła ,,promocja" nie wiadomo skąd wzięta o kilka groszy.
To żebractwo jest czasem żenujące.
|
|
|