Praca w Biedronce - Czy Was też wiecznie, wszystko boli z pracy ?
marta1 - 2019-11-19, 11:56
Biurowa napisał/a: | U nas na kasie siedzą Ci mniej poradni życiowo. Głównie samotne matki z dziećmi z długami, które szefowa trzyma od lat z litości. |
skoro szefowa jest tak litościwa to niech ulituje się także nad Tobą tymbardziej , że
[ Dodano: 2019-11-19, 12:00 ]
Biurowa napisał/a: | jej są potrzebni ludzie do pracy, a nie sami "jedynkowicze". |
a na "jedynce" też się ciężko pracuje i Ty na pewno z chęcią jej to udowodnisz
myślę , że biedronka da sobie radę jeśli Ty będziesz częściej siadała na kasę , nie ma ludzi niezastąpionych , zarabiamy takie same pieniądze i mamy takie same kręgosłupy i tylko jedno zdrowie , to ostatnie jest najlepszym argumentem , którego szukasz i póki jeszcze je masz najwyższy czas by je szanować jak nie w tej to w innej pracy
ale... my się tu wymądrzamy ;-) a Biurowa zadała konkretne pytanie , wiem że z czasem , z upływem lat każdego coś boli , nasz organizm się zużywa tym bardziej jeśli ciężko pracujemy fizycznie i nie oszczędzamy się .
Anonymous - 2019-11-19, 14:18
prędzej kręgosłup siadzie po pięciu latach na jedynce niż na sali sprzedaży. zapewniam. Anatomicznie kręgosłup człowieka nie jest przystosowany do siedzenia. Dyskopatia to choroba zawodowa kierowców....
u8t3io3p - 2019-11-19, 18:18
marek_k62 napisał/a: | prędzej kręgosłup siadzie po pięciu latach na jedynce niż na sali sprzedaży. zapewniam. Anatomicznie kręgosłup człowieka nie jest przystosowany do siedzenia. Dyskopatia to choroba zawodowa kierowców.... |
o ile kierowca nie moze stac i prowadzic autobus, o tyle pracownik na kasie moze stac, przeciez nikt tego kasjerowi nie zabroni, sam czesto stalem bo mnie bolala dupa od tych nie wygodnych krzeselek bez oparcia
Arizon - 2019-11-20, 06:57
u8t3io3p, To prawda duża część kasjerów stoi bo im wygodniej ,ja też często stoję jak za bardzo się spieszyć nie muszę bo np. nie ma kolejki wtedy sobie wstaje i rozprostowuje kręgosłup.
grzegorz3212 - 2019-11-28, 09:48
Ja przez dźwiganie i schylanie się nabawiłem się kontuzji kolana. Na szczęście znalazłem dobrego ortopedę (...) , dzięki któremu powróciłem do pełnej sprawności.
|
|
|