Praca w Biedronce - WC
MalaAsia - 2018-10-15, 19:46
marta1, zrozumiałam wypowiedź Szyszki89, że jak nie było ludzi to ot tak, szła sobie, a koleżankę przypadkiem spotkała i koleżanka 'zrobiła oczy', że koleżanka się zachowała nie po koleżeńsku to oczywiste, bo nawet jakby było tak jak zrozumiałam to korona by jej z głowy nie spadła jakby po prostu tej kasy przypilnowała, może nawet nikt by w tym czasie nie podszedł a nawet gdyby obsłużyła 2 osoby to też żaden dramat, no ale chciała się pokazać, to się pokazała, chciała zabłysnąć chamstwem to błysnęła ... w sumie to może i dobrze, teraz Szyszka wie z kim ma do czynienia.
Co do naszych obsad na zmianach - ludzie są na l4 i się pozwalniały dziewczyny i nowych nie widać ... jedziemy na oparach, sklep funkcjonuje tak, że jak jest dostawa np o 17:00 to kontenery nawet nie otwierane stoją do 20:00 żeby ktoś się za nie mógł wziąć ... a jeśli wydaje się ooo nie ma ludzi i się za nie zabierzemy od razu to zamiast w godzinę są rozkładane z doskoku 3 h, bo się okazuje, że jednak ludzie przyszli i trzeba na kasę lecieć ... warzywniak jak się obrobi po 1 zmianie to już do wieczora nie ma szans do niego doskoczyć, to samo z wypiekiem ... cyrki .. rano to jeszcze jakoś, ale jak na popołudniówce nie ma obsady to wszystko leży, kolejki na pół sklepu, a kiero nie usiądzie bo musi przejazd przez magazyn sobie przecież utorować przed dostawą ... ak to po krótce wygląda ... jak długo tak pociągniemy? obawiam się że nikt sie tym nie przejmuje bo skoro daliśmy radę przygotowac inwenturę na tip top w takim składzie, to może jest wystarczający? :D (sarkazm )
malyenter1 - 2018-11-05, 10:43
marta1 napisał/a: | przerwa to 15 minut , do toalety wychodzisz wtedy kiedy potrzebujesz , zachowanie "koleżanki" hmm... może nie będę komentować , nie wiem jakie zasady panują u Ciebie na sklepie ale ogólnie mówiąc zorganizowanie i wykorzystanie przerwy nie jest niczym trudnym , wystarczy się dogadać . |
U nas w centrum dystrybucyjnym w Wyszkowie kolega #ODYNIEC# nie chodzi na przerwę odlać się też żadko . Wszyscy myśleli że chodzi w pieluchomajtkach takich jak np kolarze , ale ostatnio coś koledzy , którzy obok mają szafkę narzekają że coś ostro waniajet. Kolego #ODYNIEC# opanuj się , co ty myślisz że całą Rumunię zdobędziesz.
marta1 - 2018-11-05, 12:34
malyenter1 napisał/a: |
U nas w centrum dystrybucyjnym w Wyszkowie kolega #ODYNIEC# nie chodzi na przerwę odlać się też żadko . Wszyscy myśleli że chodzi w pieluchomajtkach takich jak np kolarze , ale ostatnio coś koledzy , którzy obok mają szafkę narzekają że coś ostro waniajet. Kolego #ODYNIEC# opanuj się , co ty myślisz że całą Rumunię zdobędziesz. |
się uśmiałam :D :D :D , współczuję "sąsiedztwa" :D ale ten apel to powinien być bezpośredni do adresata a nie przez forum :D , no chyba że miałeś zamiar nas ubawić , to udało Ci się :D
MalaAsia - 2018-11-05, 12:49
My mieliśmy pracownika, który tak oszczędzał, że się nie mył, jak przeszedł alejką, to było wiadomo, że tam niedawno był ... żeby się z nim wyminąć nabierało się powietrza i heja, byle dotrzeć na tyle daleko, żeby móc bezpiecznie odetchnąć :D nie życzę nikomu takich atrakcji ... brrr więc takiego odyńca w ekipie serdecznie współczuję
majamaja - 2018-11-07, 20:20
miecia napisał/a: | 15 minut to 15 minut. Plus potrzeby fizjologiczne. Takie zachowania.na.sklepie to.tylko. zlosliwosc kolezanek, zastepcow i kierowniczek. Nie wyobrazam sobie takiego chamstwa bo kazdy moze sie gorzej czuc i potrzebuje zejsc z kasy. Rowniez doswiadczylam takich zachowan i powiem ze bardzo ciezko jest wyegzekwowac potrzebe sniadania lub wypicia cieplej herbaty gdyz coraz czesciej obserwuje chec pokazania zasady kozaczenia co ja to nie potrafie bo jestem super bohaterem biedronki i nie robie przerw a co za tym idzie tepienia osob ktore maja nawet ochote zjesc kanapke po godzinie pracy, tylko ze co.niektorzy zapominaja ze osoba siedzaca 12 h w pracy nie.ma mozliwosci.zejsc tylko musi.sie.o to.prosic. To coraz czestsza praktyka w sklepie ktora nadaje sie do zgloszeni do bop tylko ze wiekszosc milczy bo.woli.zacisnac zeby i sie meczyc. To.wszystko zalezy od ekipy i jak sie dogaduja. Ale ja rowniez spotkalam sie z czyms takim jak opisane jest wyzej. To jest przykre ze tak sie dzieje |
U mnie na sklepie nie ma problemów z przerwami. Kasjerzy wiedzą, że jak są ze mną od godziny 9.30 mają chodzić jeść. Co do kolejności dogadują się sami i ja już w to nie ingeruję. Od wielu miesięcy nie było sytuacji, żeby kasjer nie poszedł na przerwę. Jeśli chodzi o zejście do toalety to nie ma mowy, żeby ktoś tego odmówił. U mnie jest tak, że zamykasz kasę i się nikogo nie prosisz. Dzwonisz tylko chwilkę szybciej po innego kasjera i tyle. Tego by jeszcze brakowało, żeby sikać po nogach!
ewaq - 2018-11-26, 13:41
co wy gadacie u nas na sklepie jeszcze dobrze sniadania nie otworzysz a juz dzwonia nigdy nie bylam na przerwie 15 min jak cos to szybko sie jadlo i do kasy a o toalecie to nie wspomne kolezanka mi kiedys pow zebym se zalozyla najwieksza dade jaka jest na sklepie. kierownicy nie wiedza ze kasjerzy tez maja potrzeby fizjologiczne. >:D >:D >:D >:D >:D >:D >:D >:D. a i godz 9.5 czasem 11.5 zero spraw prywatnych i o czym my tu mowimy
Lujan - 2018-11-26, 14:00
Czasami się dziwię, czemu klienci ciągle tylko narzekają, ale potem widzę takie wypowiedzi i wszystko jest jasne. Któryś kierownik zakazal ci wyjścia do toalety w trakcie pracy? Zamykasz kasę i idziesz. Tak samo z przerwą- dzwonią? Niech dzwonią. Skończysz przerwę i usiadziesz na kasę. Jeśli ktoś ci tego zakazuje śmiało możesz zgłosić to do BOP.
MalaAsia - 2018-11-26, 15:28
Lujan napisał/a: | Czasami się dziwię, czemu klienci ciągle tylko narzekają, ale potem widzę takie wypowiedzi i wszystko jest jasne. Któryś kierownik zakazal ci wyjścia do toalety w trakcie pracy? Zamykasz kasę i idziesz. Tak samo z przerwą- dzwonią? Niech dzwonią. Skończysz przerwę i usiadziesz na kasę. Jeśli ktoś ci tego zakazuje śmiało możesz zgłosić to do BOP. |
Dokładnie tak jak piszesz, czasem, gdy naprawdę nie ma kto iść na kasę a kolejka do lodówek zdarza się, że przerwę, tę swoją przerwę, by rozpykać kolejkę, ale za chwilę wracam na te swoje, należące mi się nadal, 5 czy 10 minut przerwy, a gdybym sama nie zeszła to kiero zmyła by mi głowę, bo przerwa się należy i musi być wydana, bo nie chce mieć do czynienia ani z BOP ani z PIP
woles - 2018-12-18, 12:40
Po co do BOP ja zgłaszam to OIP oni szybciej załatwia sprawe i przynajmniej sie do dzwonisz szybko
Pracownik18 - 2019-02-17, 17:43
Ja jestem w pracy od października i cały czas jestem na głównej kasę, kiedyś nawiet miała grafik od 10 do 22 i KS powiedziała że : co zrobisz, to jest twoja praca. Cały czas na kasę, z przerwą na 15 min((( I co ja jej zrobię? ((
Lujan - 2019-02-17, 19:02
Może porozmawiać z KS jeszcze i zastepcami. Ewentualnie SOM. Bo jeśli jest tak jak piszesz to wychodzi trochę brak kompetencji i umiejętności budowania zespołu przez kadrę kierownicza.
sylwuńka - 2019-02-17, 19:06
U nas nie ma problemu z zejściem z kasy, a na 12h pracy mamy 2 przerwy po 15
Pracownik18 - 2019-02-17, 21:07
U nas tylko 1 przerwa i to nie zależy od czasu pracy. Pytałam u KS i u ZKS dlaczego jestem non-stop na kasie. Dostałam odpowiedź: co masz napisane na identyfikatory? Sprzedawca-kasjer? A ja co mam? Kierownik? To o co chodzi?)
MalaAsia - 2019-02-17, 21:23
Pracownik18 napisał/a: | U nas tylko 1 przerwa i to nie zależy od czasu pracy. Pytałam u KS i u ZKS dlaczego jestem non-stop na kasie. Dostałam odpowiedź: co masz napisane na identyfikatory? Sprzedawca-kasjer? A ja co mam? Kierownik? To o co chodzi?) |
to bardzo źle o niej świadczy, skoro musi się wywyższać, by zarządzać pracownikami, równe traktowanie to podstawa budowania dobrego klimatu w zespole
marta1 - 2019-02-17, 21:30
ktoś kto jest dobrym kierownikiem , czytaj: potrafi zarządzać zespołem , nie musi się wywyższać , nawet tego nie robi , ponieważ to w niczym nie pomaga ale... myślę , że to dobre miejsce by wypowiedzieli się kierownicy , udzielili rad i podpowiedzieli co zrobić i jak rozmawiać żeby znaleźć dobre rozwiązanie .
|
|
|