To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Nasza-Biedronka.pl
Nieoficjalne i prywatne forum dla pracowników i klientów Biedronki

Praca w Biedronce - Odmowa pomocy niewidomemu klientowi

woodman - 2017-06-14, 23:03

masakra. Nie warto Wam pomagać, jak Was pracodawca wyroluje. Poczytajcie sami siebie. Oczekujecie szacunku od klientów... Pan miał 73 lata, pracownicy go olali, jakby to był wasz ojciec czy dziadek ciekawe co byście powiedzieli... Druga sprawa, od pomocy jest pracownik.. jesteście niewolnikami jmp ale z własnej woli... więc nie warto wam pomagać, jak tak komentijecie, rozumiecie obsługę sklepu. ja rozumiem ,że pracodawca powinien was tak traktować jak traktuje. Zasługujecie na to. szok

[ Dodano: 2017-06-15, 00:06 ]
Biurowa napisał/a:
A mi nie wstyd. I nawet jestem w stanie zrozumieć te pracownice, które mu nie pomogły.

W Biedronce naprawdę nie ma czasu na nic, a tym bardziej na chodzenie po sklepie z osobą i pomaganie jej w zakupach. Nie wynika to z naszej znieczulicy, tylko z tego, że Biedronka zatrudnia za mało pracowników i każdy z nas jepie na 3 etatach i ledwo się wyrabiamy.
Ja często podczas 8-godzinnej zmiany nie jestem w stanie iść do toalety, nie mówiąc o braku przerwy śniadaniowej.

Oczywiście nasz pracodawca się nie przyzna w prasie, że jest nas za mało i dlatego chłopu nie miał kto pomóc.
Najlepiej zwalić na naszą znieczulicę.


Człowiekiem się jest, a pracownikiem biedronki się bywa... Zresztą zachowaj się tak samo ,to jmp odpowiednio potraktuje po czarnym PR w prasie. Naprawdę, niektórzy zasługują na to jak na koniec potraktuje Was firma...

[ Dodano: 2017-06-15, 00:09 ]
MalaAsia napisał/a:
Niewidomy czy niedowidzący, sam, bez opiekuna, bez psa przewodnika dotarł jakos do sklepu, nie potrzebował asysty, a w sklepie - przyzwyczaił się że miła obsługa, zawsze pomagali, gdy mogli, a tym razem odmowa... oczywiście, byłoby lepiej i ładniej by wyglądało i tym razem panu pomóc, ale może wyczerpała się cierpliwość i uprzejmość (nie wiemy jak często z tej uprzejmości korzystał), bo nie oszukujmy się, czasu za bardzo nikt nie ma by poświecić choćby kwadrans jednej osobie, gdy piec piszczy bez litości, klienci proszą o pokrojenie arbuza, palety czekają, podłoga zalana rozbitym winem, dostawa dzwoni... może było za mało osób w pracy, może wszystkie na kasie i nie miał kto z panem spacerować po alejkach, nie wiemy jaka była syt ... a dla policji brawo, że tak ładnie się zachowali


Naprawdę tak myślisz... ja pierd.... o za znieczulica... szok. Przyzwyczaił się ze miła obsługa ,gów...o nie miła. Poczytaj artylkuł. Oby Cię to samo na starość spotkało.

[ Dodano: 2017-06-15, 00:13 ]
https://www.gazetawroclaw...-film,12175730/

[ Dodano: 2017-06-15, 00:15 ]
robbert83 napisał/a:
Mieliśmy kiedyś klienta który był po wylewie, troszkę sparaliżowany, chodził z balkonikiem, starszy pan. Zaraz po otwarciu sklepu, jeszcze się ludzi nie znało, sam początek. I tak nam było szkoda tego pana więc jak przychodził to ktoś mu pomagał, spakowal zakupy itd. A przychodził tak 2-3 razy dziennie. Aż do któregoś pięknego dnia gdy zatrudnilismy kobietę która mieszkała z nim w bloku na tej samej klatce i uświadomiła nas ze on mieszka na 4 piętrze, balkonik zostawia na dole i popyla tak kilka razy Góra dół dziennie a do nas przychodził tylko po to aby mieć towarzystwo bo mieszkał sam i mu się nudziło. Skończyło się pomaganie.

[ Dodano: 2017-06-14, 03:06 ]
No i pan zaczął być bardzo nie miły i szukał o byle co zaczepki.


a niewidomy też udaje ... nie wierzę... wiecie, co ? niktórzy nie tylko nie powinni mieć wolnych niedziel ale zapierdalać w święta w biedronce. Po tym samym myśleniem , przecież macie służyć... szok

[ Dodano: 2017-06-15, 00:18 ]
DarkSide napisał/a:
wstyd mi za was. znieczulica totalna. !! :bu:


Wiesz Dark Side, czasem myślę, że to niemożliwe, ale to tak naprawdę świadczy o pracownikach

modliszka_30 - 2017-06-14, 23:55

A ja jestem tylko ciekawa dlaczego zadzwonił na policję i co powiedział że przyjechali ????
pawelpodlaskie - 2017-06-15, 01:28

Gdyby w moim sklepie każdemu niedołężnemu/niedowidzącemu/z kulaską trzeba było pomagać, to przydałby się etat tylko do tego właśnie...

A w przypadku opisanym w temacie: w końcu odmówili, bo na pewno dezorganizwało im to pracę. Pracownik biedronki ma obowiązek pomóc, ale nie ma robić czegoś za klienta! Bo nagle może się okazać, że starsza babcia poczuje się dyskryminowana i też zażyczy sobie pomocy. A dalej-młody mężczyzna z gipsem na nodze. Następnie kobieta w ciąży, a później dzieci-bo skoro mogą, to niech robią za mnie zakupy.

Jak się jest niedowidzącym, to się prosi rodzinę/sąsiadów o pomoc w zakupach. No, ale lepiej zwalić na pracowników biedronki ;) a no i wina tuska!

kluq - 2017-06-15, 01:46

Dramat nic innego tylko dramat. Pracujecie za trzech i pracować będziecie i za pięciu tylko dlatego, że jesteście tak ograniczeni umysłowo. Gdyby się ludzie na sklepie jeden z drugim nie wyrabiali to góra musiałaby to jakoś rozwiązać ale jeśli Waszym zdaniem ważniejsza jest paleta do rozbicia niż pomoc człowiekowi w potrzebie to nie mam pytań i życzę jeszcze większego zapierdolu.
xxx2011 - 2017-06-15, 06:00

kluq za ciągłe niewyrabianie sie to co najwyzej zj**a dostaniesz a nie dodatkoe etaty
biedronka1477 - 2017-06-15, 07:13

To dlatego w niektórych sklepach mówią na wstępie proszę zająć się klientem on jest najważniejszy nie tak jak w biedronce.
Biurowa - 2017-06-15, 07:36

Zauważmy, że najbardziej rzucają błotem mężczyźni, którzy nigdy nie pracowali typowo na sklepie i nie znajdą tego zapierdolu z zegarkiem w ręku.
Więc mogą się powymądrzać na temat swojego miłosierdzia względem bliźniego.
Żenujące, więc moje angażowanie się w temat kończę, bo nie ma się co kopać z "teoretykami"

I jeszcze te teksty typu "sami jesteście sobie winni, że robicie za białych murzynów, postawcie się kierownictwu".
U nas wszyscy którzy się stawiali usłyszeli, że jak im się nie podoba, to mogą się zwolnić. A zdobycie pracy na pełen etat i umowę wcale nie jest takie oczywiste w mniejszych miejscowościach.

patogen123 - 2017-06-15, 08:00

Biurowa napisał/a:
Zauważmy, że najbardziej rzucają błotem mężczyźni, którzy nigdy nie pracowali typowo na sklepie i nie znajdą tego zapierdolu z zegarkiem w ręku.
Więc mogą się powymądrzać na temat swojego miłosierdzia względem bliźniego.


Pracowałem typowo na sklepie ponad 2 lata, no ale nie uczyłem się tego na Biedronce, więc może dlatego jest dla mnie nie do pomyślenia, aby nie pomóc osobie, która ma rzeczywisty problem.

Biurowa napisał/a:
U nas wszyscy którzy się stawiali usłyszeli, że jak im się nie podoba, to mogą się zwolnić. A zdobycie pracy na pełen etat i umowę wcale nie jest takie oczywiste w mniejszych miejscowościach.


Czyli należy przekonywać mieszkańców małych miejscowości do bojkotu Biedronek, żeby miejsca pracy w handlu się pojawiły w jakiś normalnych sklepach? To nam chcesz tutaj przekazać?

woodman - 2017-06-15, 08:42

Biurowa napisał/a:
Zauważmy, że najbardziej rzucają błotem mężczyźni, którzy nigdy nie pracowali typowo na sklepie i nie znajdą tego zapierdolu z zegarkiem w ręku.
Więc mogą się powymądrzać na temat swojego miłosierdzia względem bliźniego.
Żenujące, więc moje angażowanie się w temat kończę, bo nie ma się co kopać z "teoretykami"

I jeszcze te teksty typu "sami jesteście sobie winni, że robicie za białych murzynów, postawcie się kierownictwu".
U nas wszyscy którzy się stawiali usłyszeli, że jak im się nie podoba, to mogą się zwolnić. A zdobycie pracy na pełen etat i umowę wcale nie jest takie oczywiste w mniejszych miejscowościach.


Wiesz co nie tylko pracowałem na sklepie, ale i moi pracownicy zawsze szli na przerwę, nawet jak kolejka była po chłodnię

[ Dodano: 2017-06-15, 09:46 ]
modliszka_30 napisał/a:
A ja jestem tylko ciekawa dlaczego zadzwonił na policję i co powiedział że przyjechali ????


poczytaj artykuł w linku.
Panu odmówiono pomocy durnym argumentem , który tutaj też padł... ma sobie wziąć opiekuna.
Pan zadzwonił do RZECZNIKA PRAW OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH , TEN polecił mu zadzwonienie o POMOC i wyjaśnienie sprawy na policję

Uprzedzam durne pytania, telefony dla niewidzących też, są to te zwykłe z klawiaturą, i ze zaznaczeniem na cyfrze 5.

Co powiedział ? Że personel nie chce mu pomóc, a raczej k.... wa laską dla niewidomych, którą mia nie wystuka sobie po dźwięku czy to fasolka po bretońsku ,a może jednak gołąbki.

[ Dodano: 2017-06-15, 09:51 ]
pawelpodlaskie napisał/a:
Gdyby w moim sklepie każdemu niedołężnemu/niedowidzącemu/z kulaską trzeba było pomagać, to przydałby się etat tylko do tego właśnie...

A w przypadku opisanym w temacie: w końcu odmówili, bo na pewno dezorganizwało im to pracę. Pracownik biedronki ma obowiązek pomóc, ale nie ma robić czegoś za klienta! Bo nagle może się okazać, że starsza babcia poczuje się dyskryminowana i też zażyczy sobie pomocy. A dalej-młody mężczyzna z gipsem na nodze. Następnie kobieta w ciąży, a później dzieci-bo skoro mogą, to niech robią za mnie zakupy.

Jak się jest niedowidzącym, to się prosi rodzinę/sąsiadów o pomoc w zakupach. No, ale lepiej zwalić na pracowników biedronki ;) a no i wina tuska!


Oprócz znieczulicy, to kluq ma rację też jesteś niepełnosprawny, i to intelektualnie w sferze empatii i emocji. Nie wiem ile masz lat, ale wyobraź sobie, że zarówno Ty jak i twoi najbliżsi beda kiedyś zniedołężniali i może /z laską/na wózku a może z balkonikiem. Z takim podejściem to pewnie dla niech dom opieki ?

pracownik jest od pomocy klientom niepełnosprawnym. Polecam podręcznik poczytać .Jakby był też z psem przewodnikiem to też ma prawo wejść, a wy pomóc w zakupach. W życiu są priorytety ,w sklepie też. I co myślisz , że JMP ich pochwali i dostaną nagrodę ?Tak nagorda to będzie albo nagana albo 52 par

[ Dodano: 2017-06-15, 09:54 ]
kluq napisał/a:
Dramat nic innego tylko dramat. Pracujecie za trzech i pracować będziecie i za pięciu tylko dlatego, że jesteście tak ograniczeni umysłowo. Gdyby się ludzie na sklepie jeden z drugim nie wyrabiali to góra musiałaby to jakoś rozwiązać ale jeśli Waszym zdaniem ważniejsza jest paleta do rozbicia niż pomoc człowiekowi w potrzebie to nie mam pytań i życzę jeszcze większego zapierdolu.


I na tym podsumuję i się dołączam. Masz rację kluq, biedronka to nie praca, to stan umysłu. Wyżarte przez robala mózgi , z zaprogramowanym grafikiem liniowym i numerem SAP,Oczywiście nie wszyscy.

[ Dodano: 2017-06-15, 10:11 ]
i na koniec pawełpodlaskie... zapewne z takim podejściem to swojej kobiecie w ciąży to nie tylko nie pomożesz ,ale każesz jej zapierniczać z zakupami na 4 piętro po schodach. Kobiecie w ciąży ,też pewnie w kolejce nie ustąpisz bo roszczeniowa.

NAPISZCIE KARTKĘ "sklep tylko dla zdrowych, białych , bez macicy w ciąży" . A potem skaczcie dalej jak pieski, jak wjeżdża som czy ssm na sklep, zwany dyrektorem. I zasuwajcie za trzech ,zarabiajcie za jednego, nie żryjcie śniadania. Ważne ,że zdążycie rozłożyć paletę, a klienta ewentualnie zaprowadźcie do półki , ale broń boże nie pomagajcie, bo nie ma w podręczniku. Jak roboty. No ale jakby ten niewidomy nie miał laski a psa to co innego... wtedy wytresowany podręcznkiem mózg by wiedział co ma robić. A tak dupa, więc przełącznik na opcję "palet,piec,kasa,palet,piec, kasa "

marta1 - 2017-06-15, 09:22

woodman napisał/a:

NAPISZCIE KARTKĘ "sklep tylko dla zdrowych, białych , bez macicy w ciąży" . A potem skaczcie dalej jak pieski, jak wjeżdża som czy ssm na sklep, zwany dyrektorem. I zasuwajcie za trzech ,zarabiajcie za jednego, nie żryjcie śniadania. Ważne ,że zdążycie rozłożyć paletę, a klienta ewentualnie zaprowadźcie do półki , ale broń boże nie pomagajcie, bo nie ma w podręczniku. Jak roboty. No ale jakby ten niewidomy nie miał laski a psa to co innego... wtedy wytresowany podręcznkiem mózg by wiedział co ma robić. A tak dupa, więc przełącznik na opcję "palet,piec,kasa,palet,piec, kasa "

nic dodać , nic ująć , ludzie !! gdzie się podział Wasz szacunek , poczciwość , współczucie ? nie pojmuję , jak możecie szukać zrozumienia opisując jak ciężko jest pracować w takich warunkach jednocześnie swoimi komentarzami dając dowód na totalny brak empatii i ludzkich odruchów .

qmaks - 2017-06-15, 09:56

A co robili pozostali ludzie którzy widzieli tego pana co robił Pan z kamerą wolał szukać sensacji niż pomoc nie bronię tych pracowników ale naprawdę zastanówcie się czemu każdy obwinia pracowników ale nikt z klientów nie pomógł takie życie szkoda że takie rzeczy spotykają takich ludzi nie tylko w biedronce tylko wszędzie czy ktoś z was kiedyś pomógł osobie z białą laska nie lepiej jest iść przez ulicę i patrzeć się w tel więc zamiast wylewać swoje żale tu idź i zrób coś dobrego i swoją energię przekaż dla tych którzy tej pomocy potrzebują i wtedy nie będzie takich sytuacji
patogen123 - 2017-06-15, 10:04

qmaks napisał/a:
A co robili pozostali ludzie którzy widzieli tego pana co robił Pan z kamerą wolał szukać sensacji niż pomoc


Pan z kamerą zaczął kręcić, bo zobaczył, że policjanci robią zakupy, czyli wtedy, gdy pomoc nie była już potrzeba.

Co do pozostałych ludzi to na filmie widać, że na sklepie było dość pusto. W końcu to była godzina 13, kiedy w Biedronce wszyscy muszą siedzieć na kasie...

woodman - 2017-06-15, 10:25

patogen123, nie ma sensu ... dla niech zawsze będzie drugie dno , na zasadzie " załoga zawsze dobra, klient zawsze zły". Zaprzeczenie to forma obrony. Przecież na sklepach jesteśmy tacy szlachetni. Zwłaszcza między sobą " ściemnia na l4" , "no na pewno sobie nogę złamała, przed świętami..", "bierze zapomogi ciągle, a stary..." itp. Potem przekłada się to na podejście do klienta... Nie wspominając o pretensjach za te dodatkowe 5 dni BP, jak ktoś jedzie na turnus z biedronki z dzieckiem " i do tego latem" Pracownik z grupą... może, tu jest sedno?
Koleżanka z grupą, nabytą w pracy usłyszała ,że "zadzwonię na BOP, bo jak to może być ,że masz wolne weekendy ", "przez Ciebie inni muszą pracować w niedzielę" , "zrezygnuj z uprawnień", tylko czemu oni nie rezygnują z urlopu ? przecież też inni muszą za ich 'przywilej " pracować za nich...

Nie dziwię się więc, że osoba niewidoma, starsza, niepełnosprawna nie tylko nie spotyka się z pomocą, ale z falą hejtu

Czytają WAS klienci , i tutaj i na stronach internetowych gazet, gdzie wypisujecie podobne "mądrości"

Pytanie - CZYM SIĘ RÓŻNI WASZA ARGUMENTACJA OD ARGUMENTACJI KLIENTÓW ODNOŚNIE OGRANICZENIA HANDLU W NIEDZIELĘ ?
PRZECIEŻ 'nie podoba się zmieńcie pracę " , "a czemu pilelęgniarki nie mają wolnych niedziel ', 'trzeba BYŁO się uczyć ' , "zaraz WAS pozwalniają" , "w biedronkach pracuje patologia" , " w dupach się po przewracało " "oni są dla nas, nie my dla nich "...

michalek710 - 2017-06-15, 11:25

Dostawa stoi samochod kierownik musi byc na magazynie, reszta dziewczynek lub panów ssiedzi na kasie, i moze to nie ze nei chcieli omoc ale po prostu nie miał kto ?? Czy wy myslicie z nas jst po 10 osob na zmianie ??
Hell - 2017-06-15, 11:31

michalek710, oni wiedzą że nie jest nas 10 ale chcieliby żebyśmy się tak zachowywali jakby było, proste. :D


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group