Pierwsze dni w pracy... - II zmiana - obowiązki przy dostawach towaru z rana
reniusia - 2010-07-27, 10:29
lala napisał/a: | po co sie spieszyc skoro i tak mozna sie odbic tylko o 22 | my pracujemy do 21 45 i jest nas 2 osoby + kierownik w biurze
Anonymous - 2010-07-27, 12:18
My do 21.30 i mamy tylko 30 minut, jakoś się wyrabiamy, a jak nie to odbijamy się o 21.45 i trudno
lala - 2010-07-27, 15:16
to dlaczego my odbijamy sie o 22??? myślałam ze wszedzie sklepy sa tak samo zamykane.... kiedys moglismy sie odbic tylko o wpół do 22... poźniej tylko za piętnaście a teraz punkt dziesiata i ani minuty prędzej czy później... chore niech wszedzie zrobią tak samo. dlaczego jesli sie wyrobie do 21.20 to musze czekac do 22 zeby sie odbić?? jaka tu logika??
reniusia - 2010-07-27, 17:04
W poprzedniej B pracowałam do 23 sklep zamykano o 22 ale nie rozumiem dlaczego musicie czekać do 22 ??? my mamy drugą zmianę od13.45 -21.45 bo się wyrabiamy
lala - 2010-07-27, 19:22
ja tez nie wiem od kogo to zalezy, ale madre to nie jest.....
Bartosz - 2010-07-27, 20:46
alutka napisał/a: | My do 21.30 i mamy tylko 30 minut, jakoś się wyrabiamy, a jak nie to odbijamy się o 21.45 i trudno |
u nas nie można zostać jeśli się nie wyrobimy. Ogólnie nie są tolerowane nadgodziny.
Sledzik - 2010-08-17, 19:04
Nadgodziny wprowadzają dużo zamieszania o rozliczeń, dlatego też trzeba starać się aby nie powstawały, poza tym to dodatkowe koszty dla pracodawcy. Jeżeli jakiś sklep ma problemy z "wyrabianiem się" to trzeba metodą prób i błędów wypracować efektywniejszy plan zakańczania dnia.
małgoś - 2010-08-18, 12:41
z wyrabianiem się to jest mniej więcej tak , że jeśli Prowadzący potrafi to dobrze zorganizować i ma w miare rozgarniętych kasjerów to wyrabia się na lajcie zaś jeżeli chodzi o odbijanie sie wcześniej niz w grafiku bo mozna by było już iść do domu to trzeba się liczyć z tym że później KR moze się czepic że źle ustawiany jest grafik itd. a przecież nikt nie jest w stanie przewidzieć czy damy rade z wszystkim czy nie :nie:
Pozdrawiam
moli - 2010-08-18, 15:29
O co chodzi z tym w "miarę rozgarniętch kasjerów"? Jak mu ostatni mieliśmy dużo ludzi, o 21 dopiero zaczęliśmy zgrzewki zbierać, no i od 21 trzeba było rozłożyć non-food to się nie wyrobiliśmy... I każdy z nas jest rozgarniety!!! Nie zawsze da się wyrobić..!
magia13 - 2010-08-19, 17:32
są kierownicy.ktorzy nie pomagają na sklepie i jest ciężko się wyrobić, ale najlepiej mówić, że kasjerzy nie rozgarnięci
moli - 2010-08-19, 19:09
No właśnie, o to chodzi zależy z kim mamy zmianę. Jeden zastępca jest super pomaga itp, ale za to jak mamy z innym to nawet palcem nie kiwnie..!
Anonymous - 2010-08-20, 08:48
My teraz zrobiłyśmy taki grafik,że mucha nie siada,w poniedziałek-mniejszy ruch to do 21.30,wtorek tak samo, środa-oferta do 22.00,czwartek do 21.45,piątek,sobota do 22.00,wszystko też zależy od tego ile osób na zmianie jak więcej to do 21.30, mniej to dłużej i jak na razie się sprawdza
zielonabiedrona - 2010-08-20, 11:06
Bardzo dużo zależy od tego,jaki pracownik jest na zmianie....u nas pracują wszyscy zastępcy i kierownik,jak trzeba,to i miotłę,czy szmatę chwyci.....wczoraj na II zmianie było nas tylko 3....ale tak się uwijaliśmy,że poszło wszystko pięknie i sprawnie.... :D
moli - 2010-08-20, 15:50
No właśnie, bo nie którzy się opierdzielają i godzinę myją podłogę TO jak tu zdążyć???
Flapjack - 2010-08-21, 17:53
moli napisał/a: | No właśnie, bo nie którzy się opierdzielają i godzinę myją podłogę TO jak tu zdążyć??? |
skąd ja to znam. Na każdym sklepie się kilku leserów trafić musi ;/
nam ostatnio zmienili godzinę dostaw towaru, nie mamy o 6:00, a o 18:00-19-00. Przyjeżdża 33 palety a czasem ok 16:00 jeszcze bufor z wodami (ok 20 palet) i do północy trzeba się wyrobić ze wszystkim w 3 osoby i kierownik (ale jego zwykle nie ma co liczyć, bo siedzi w biurze, ale czasem to plus).
|
|
|