Tajemniczy Klient - Oszukańcze praktyki Biedronka w Legnicy ul.E.Orzeszkowej
Włodarz - 2017-01-05, 04:12 Temat postu: Re: Oszukańcze praktyki Biedronka w Legnicy ul.E.Orzeszkowej
Manat napisał/a: | ...zmienić sklep ponieważ nie chce abym był oszukiwany-obrażany... |
A to ja nie czytam ze zrozumieniem? Nie czujesz się oszukany ale nie chcesz być oszukiwany-obrażany czy to nie jest jednoznaczne?
Troakę nietrafione przykłady bo one ingerują nasadnie w czyjeś życie a w tym przypadku nie ingeruje to w życie. Odpowiedź pozostawię dla siebie.
Postawienie owoców bądź warzyw na tych kostkach nie jest jednoznaczne z tym że są one w promocji bądź tańsze. Nie raz i nie dwa sam tak robię jak dostaję polecenie odgórne. Niestety nie znasz naszych procedur i powiem jeszcze raz tylko tyle że kierowniczka powinna ci podać cenę lub ją wydrukować jak jej nie było. W żaden sposób cię nie oszukała i nie obraziła tym że wystawiła towar w takim msc. Mogła mieć kilkanaście powodów tego że postawiła tam te winogrona i to nie jest oszukiwanie klientów. Oszukaniem można by było nazwać wywieszenie złej ceny i sprzedanie towaru po innej cenie a w tym wypadku ceny nie było.
Podałem Ci możliwości zgłoszenia tego faktu. Bardziej tego jak zostałeś potraktowany przez kierownictwo.
Maila to chyba raczej od nikogo nie dostaniesz bo sorry ale spamu na skrzynkę to nikt nie chce dostawać a i chyba dane osobowe są teraz w cenie . Są inne metody zamieszenia zdjęcia na forum.
Manat pamiętaj jesteśmy tylko ludźmi każdy z nas może mieć gorszy dzień. Wyrozumiałość to też cecha ludzka
Nazywanie kogoś glizdami czy w inny sposób obrażanie to jest to trochę słabe ale spoko rozumiem jesteś przecież klientem i tobie można wszystko
Powodzenia w nagłaśnianiu sprawy tak btw. do tv ją zgłoś oni lubią chwytne tematy
BeataBB - 2017-01-05, 05:28
Witam drogi kliencie kierowniczka która Cie tak potraktowała pewnie nie może sie doczekać kiedy otworzą tego Lidia i sie tam przeniesie wiec póki co rob proszę zakupy u nas znajdź na sklepie mila panią bo zawsze takie są ona odpowie na Twoje pytania i doradzi jeśli będzie mogła co nie znaczy żebyś omijal lukiem jaśnie pani kierowniczki gneb ja i zadawaj pytania niech ona idzie do Lidla u nas nie są potrzebni tacy którym sie nie chce praca w handlu to kontakt z klientem trzeba mieć do swojej pracy odpowiednie podejście jest czasem ciężko ale sie da swoich klientów traktuje tak jak bhm sama chciała być potraktowana po pracy tez jestem klientem pozdrawiam i życzę wszystkim miłego dnia
agata_mloda - 2017-01-05, 08:16
Ja jak nie widzę ceny to nie zawracam d... Pracownikom tylko szukam czytnika i po sprawie!!!!
amelka99 - 2017-01-05, 10:03
Larrikol napisał/a: | Ceny nie było, więc nie możesz czuć się oszukany finansowo. Cena może akurat była robiona. Jednak obsługa przez kierowniczkę pozostawia wiele do życzenia. Kolejna sprawa, to tylko forum, które nie należy do firmy, więc jedyne co tu możesz zdziałać to ulżenie sobie w złości W "mojej" biedronce połowy cen nie ma, a druga połowa się nie zgadza, ale to tylko zakupy i warto czasem wziąć głęboki wdech i policzyć do 10.
Ps. pieluchy są w promocji, ale dopiero przy zakupie 2 szt. |
nie zapomnij dodac ze pieluchy w promocji sa tylko te ciemno fioletowe z serii premium
etaba - 2017-01-05, 10:58
Można zapytać o cenę już przy kasie, i jak okaże się, że coś jest za drogie to można to zostawić.
(oczywiście bez mrożonek, i towaru z chłodni). My też wczoraj mieliśmy wyłożone na podeście winogrona 'cena wisiała', ponieważ z jabłkami, grejpfrutami było krucho.
biedronka1477 - 2017-01-05, 13:32
Co to znaczy nie zawracam d. Halo ludzie ceny to Wasz obowiazek za cos ta pensje dostajecie. Klient chcial powiedziec o swoich odczuciach wobec kierowniczki a tu sami kierownicy po nim jezdza. Nic tylko zyczyc tak wspanialym kierownika takiego klienta ktory zna swoje prawa i potrafi je wywalczyc
agata_mloda - 2017-01-05, 14:37
Ale pracownicy to tylko ludzie.ja jako pracownik w handlu i klient potrafię to zrozumieć ze może akurat niewiem cena sie zmienila i zaraz zawiesza,może spadla!!! Wiec ruszam d...do czytnika i sprawdzam!!!!no ale tam my pracownicy biedronki to śmiecie i klienci mogą po nas jechac!!!!przez 9 lat w biedronce juz nie jedno widziałam!!!!nawet uslyszalam ze szanowny klient sie na mnie wyżył bo go zona w domu wku.....!!!!no ale.....
marta1 - 2017-01-05, 16:37
To ja zapytam tych wszystkich kierowników którzy tutaj się wypowiadali i którzy są przykładem dla swojej załogi i chcąc nie chcąc reprezentują firmę czy zachowaliby się tak wobec klienta jak kierowniczka z wymienionego sklepu ? Ludzie , tutaj każdy ma swoją rację , my wiemy jak wygląda nasza praca , klient takiej wiedzy nie ma i nie musi mieć , my mamy swoje obowiązki do których należy profesjonalna obsługa , tej właśnie kierownicy wymagają od kasjerów , za to nam płacą , a płacą nam bo zadowolony klient zostawia u nas swoje pieniądze , w opisanym przypadku wystarczyło tylko inne , profesjonalne , kulturalne podejście do problemu i nie byłoby burzy . Proponuję jeszcze raz popatrzeć na to z boku , wziąć głęboki , policzyć do dziesięciu i uśmiechnąć się to zazwyczaj dobrze działa w trudnych przypadkach
agata_mloda - 2017-01-05, 20:31
Spoko ja rozumie ze klient nasz pan ale jakos mi sie niechce wierzyć ze owa kierowniczka tak powiedziała i sie zachowala....
adrianooo - 2017-01-06, 13:24
po paluszku do dupy.... żal...
MalaAsia - 2017-01-06, 23:34
Klient wymaga, by wszystko było na tip top i ma do tego prawo, moze sobie życzyć by ceny były przy każdym towarze i to aktualne, by w sklepie panował ład i porządek, by nie było kolejek ... realia są takie, że na zmianie są 2 kasjerki + kierownik zmiany, kasjerki na kasie kierownik zajmuje się tym, by następnego dnia klient miał co kupować i wszystkim innym w sklepie na co kasjerki nie znajdą chwili, bo kolejki nie pozwolą im zejść z kasy. Łatwo każdego z góry posądzać o brak dobrej woli czy też celową złą wolę i chęć oszukania, a przecież po obu stronach są tylko ludzie. Cena może spaść lub nie być wystawiona nie po to by kogoś oszukać, ale zwyczajnie z nadmiaru obowiązków, kierowniczka mogła nie podejść i nie sprawdzić co z tą ceną nie z lekceważenia klienta i braku chęci do pracy, a z jej nadmiaru, nie zachowała się wzorcowo, ale kto wie ile miała akurat na głowie, to wszystko klienta nie obchodzi, wiem i rozumiem, ale tak jak ktoś już tu powiedział, wystarczyłoby przy kasie poprosić o sprawdzenie ceny przed zakupem i zdecydowanie wtedy kupuję czy nie. To prawda, że w biedronkach panuje często nieład, brak cen lub są w niewłaściwych miejscach, myślę jednak a nawet to wiem z doświadczenia, że w wiekszości przypadków nie wynika to z opieszałosci, lenistwa, nieruszania du...py niecheci do pracy, czy celowego działania by kogoś naciągnąć, a z tego, że 1 czy 2 osoby naa sklepie naprawdę nie wiedzą w co ręce włożyć i muszą wybrać, czy poświęci x minut na drukowanie i wieszanie ceny, czy te cenne minuty między jednym a drugim kasowaniem poświęcą na przebranie i wystawienie owoców by klient miał w ogóle co kupić, a cenę może sprawdzić cy spytać przy kasie i na pewno uzyska wtedy odpowiedź. Niestety biedronce brakuje rąk do pracy i jak widać odbija sie to niestety na obsłudze
konrado - 2017-01-08, 14:01
Zgadzam się w 100% aczkolwiek mogła być milsza
finera - 2017-01-08, 20:32
Czcigodny kliencie.
Moim jedynym marzeniem jest abyś chociaż na parę dni zamienił się z nami. Rozłożył towar, dopilnował cen, odpowiedział z uśmiechem na milion pytań itp. Wszystkie te czynności należą do naszych obowiązków - taka nasza praca tylko wiedz jedno że czasami a może i częściej jest nas dwóch kasjerów na zmianie i palcem do dupy nie możemy sobie trafić. Nie chodzimy na przerwy od tygodni bo święta, bo nowy rok bo ..... wstaw sobie co chcesz w kropeczki. I wierz mi że macice nam wypadają od dźwigania tych cudnych winogronek i bananków. I ten uśmiech na twarzy przyklejony niestety odpada na widok wiecznych pretensji czcigodnych klientów dzięki którym mamy wyśnione wypłaty. Dlatego też zapraszam do NAS. Zmienisz wtedy zdanie i docenisz nasz zapierdul. Pewnie pomyślisz sobie że możemy zmienić pracę a jak. Tylko wiele problemów i zmian należy rozpocząć od siebie kliencie. Ciągle atak Biedronek. Zmień sklep. Nie tylko jest Lidl. Są inne. Tylko tam jest drożej co??? I nie zostanie na wspaniałe wakacje all inclusive. A tak pojedziesz i będziesz krzyczał o północy że Ci się należy kolejny drink. Przecież jesteś roszczeniowy Polaczek który w biedrze wydaje tysiąc na miesiąc... Pozdrawiam i życzę cudownego Nowego Roku.
marta1 - 2017-01-08, 22:01
finera, z całym szacunkiem do Ciebie i naszej pracy ale w nieodpowiednią stronę kierujesz swoje pretensje , to nie jest wina klienta w jakich warunkach pracujemy , czy to klient ma walczyć o nasze przerwy , o ilość etatów o przestrzeganie norm , przepisów ? Jeśli sama nic nie zrobisz żeby cokolwiek zmienić to nikt inny o to nie zadba . Jeśli nie wiesz co zmienić w obecnej pracy to może warto zastanowić się nad zmianą pracodawcy a może wystarczy tylko zmienić podejście . Dopóki nie będziemy chodzić na przerwy , dopóki będziemy biegać , dźwigać , dopóki jedna osoba wykonuje pracę za dwie to tak będzie jak jest i nie mieszajmy do tego klienta . Szanujmy się sami a wtedy będą szanować nas inni
żuczek1 - 2017-01-09, 11:59
Marta nic dodać nic ująć
|
|
|