OFF TOPIC - Facet w biedronce
adrianooo - 2016-02-15, 10:26
Anka1 nie mówię że nie
wkoncu samo się nie zrobi
Plakaty tez moje , tylko że smigam z drabiny bo mam zakaz używania patyczka mimo że przyszedł nowy ,bo niby zepsułem
tadam - 2016-02-15, 16:05
Co to za patyczek? my cały czas na drabinie.
Mariano - 2016-02-15, 18:10
patyczek pozwala usprawnić pracę, ale nie wolno zapomnieć że większośc plakatów jest improwizowanych, sznurki z belownicy albo jakieś żyłki, trytyki, no osiągnąłem w tym mistrzostwo xd więc i ten patyk nic nie daje, kiedy trzeba improwizować
tadam - 2016-02-15, 20:24
No u nas to też improwizacje ze sznurków lub żyłek :D
marta1 - 2016-02-15, 21:14
patyczek u nas zwany kijaszkiem sprawdza się przy podwieszanych sufitach , a jeżeli chodzi o te żyłki , sznurki , sprężynki i inne trytyki jak napisał Mariano,to polecam drucik miedziany
brodacz1989 - 2016-02-15, 21:27
Hmm to i ja sie wypowiem. Do nie dawna bylem rodzynkiem i bylo ni jak w raju ;P kawa pod nos. Fajka i sniadanko czasem do lozka ;P teraz mam konkurencje w postaci rudego. Ale ze rudy jest rudy i nikt go nie lubi to dalej mam milo 😃
Mariano - 2016-02-15, 21:27
na święta do tych choinek pod sufitem przysłali bardzo fajne haczyki. Dają się rozciągać (w jedną stronę niestety) i generalnie świetnie pasują i rozwiązują problem wszystkich żyłek itd.
DarkSide - 2016-02-15, 22:53
Zapraszam do mnie brak kasetonów, lity sufit. tylko w grę wchodzi taśma od makulatury
U nas jest 3 chłopaków także wymieniamy się kto idzie na sklep kto kasa bo taki ruch, że niema wyjścia :D
adrianooo - 2016-02-17, 08:25
Chcesz to pośmigam na sklepie :D
Dobrawka1234 - 2016-06-02, 10:02
Pewnie to zależy od kobiet. U mnie w pracy też sa rodzynki i większość dziewczyn i nie ma wielkich problemów (a w każdym razie panowie nie narzekają głośno ).
adrianooo - 2016-06-02, 11:04
@Dobrawka1234 Wiesz pewnie są momenty gdzie burczą pod nosem że kobiety trochę przeginają skoro jest facet na zmianie bo wszystko spada na nich , znam to z autopsji
sebcio - 2016-06-02, 11:09
U mnie (duża biedronka) jest nas kilku rodzynków, z kobietami pracuje się fajnie (kocham je wszystkie) zdarza się że jestem jedynym facetem na zmianie.
david88 - 2016-06-02, 14:13
no u mnie na duzej biedronce tez jestem rodzynkiem.nie tylko na zmianie ale n calym sklepie.ale to sie moze zmienic bo chyba zrezygnuje z tej pracy.powód kierowniczka sklepu jest nie do zniesienia.
irmina - 2016-08-16, 23:33
Faceci u mnie w sklepie mile widziani.Ale faceci z krwi i kosci bo narazie tylko imitacje,byl jeden prawdziwy ale tylko na zastepstwo ;(
remik09 - 2017-09-27, 18:29
Na każdym sklepie powinien być co najmniej jeden facet, któremu się chce coś więcej niż siedzieć na jedynce.
Od 4 lat praca w biedrze, wcześniej H&M prawie 3 lata także wszędzie same kobitki nie wspominam tego czasu najgorzej chociaż jestem mega wymagający od siebie i od innych części to się nie podoba ale reszta ma ze mną raczej dobrze bo fizycznej roboty się nie boje
Ktoś wspominał, że mamy dobrze bo fajka kawka, śniadanko :D potwierdzam, z tym że na śniadanko jeszcze się nie załapałem ;(
|
|
|