Wiadomości ZZ - Kawałek zapomnianej Historii JMP...........
jakihno - 2015-07-26, 21:48
Dobrze wiem o czym mowisz, i sie zgadzam Proboje tylko uzmyslowic zeby nie wrzucac wszystkiego do jednego worka nie brac razem zasady przejscia z utargiem i "spontanicznościa" przy TK
zz-biedronka - 2015-07-26, 21:54 Temat postu: .. Tylko,że JMP stworzyła procedury do pracy i sama ich nie przestrzega. To taka mała uwaga z praktyki.
Wracając do historii biedronki, to chcę zaznaczyć, że na początku był tylko kierownik i zastępca a po pewnym czasie dodali starszego kasjera. Jeśli pracowaliśmy 7 dni w tygodniu i jedna osoba poszła na l-4 lub uw to już samo mówi za siebie , że nie było możliwe przestrzegania przepisów prawa pracy dotyczących czasu pracy, dni wolnych lub przerw dobowych.Pracowaliśmy od otwarcia sklepu do póznej nocy i czasami rejonowy stał pod sklepem na kontroli a potem było tylko wymyślanie i szukanie igły w stogu siana aby nas jeszcze przetrzymać o godzinę w sklepie i tak kończyliśmy pracę 0 2.00 a rano szło się z powrotem na 6.30. Krótka historia pracy.
zz-biedronka - 2015-07-26, 22:01
jakihno napisał/a: | Dobrze wiem o czym mowisz, i sie zgadzam Proboje tylko uzmyslowic zeby nie wrzucac wszystkiego do jednego worka nie brac razem zasady przejscia z utargiem i "spontanicznościa" przy TK |
JMP ogranicza zatrudnienie w to miejsce uzupełniając pracownikami tymczasowymi ale te osoby nie mają odpowiedzialności i jeśli coś zrobią nie tak , to odpowiada cały sklep i odbija się to na premii. Pracownik tymczasowy nie jest odpowiedzialny, albo przyjdzie do pracy albo nie i w takiej sytuacji na zmianie zdarzają się przypadki, że jest tylko kierownik i kasjer i potem jak przestrzegać procedur, jak ma wyglądać wynik TK, jaka ma być dostępność towaru.
vip - 2015-07-26, 22:02
Nic nowego nie piszesz. W końcu to za łamanie praw pracowniczych i fałszowanie ewidencji firma była swego czasu ''na topie''. Też tak pracowałam oprócz niedzieli. Mi się nie zdarzyło aby po zamknięciu KR był na wieczornej kontroli (wtedy)- tzw paragoniarze to i owszem.
olka3008 - 2015-07-26, 23:01 Temat postu: Re: .. [quote="zz-biedronka"]Tylko,że JMP stworzyła procedury do pracy i sama ich nie przestrzega. To taka mała uwaga z praktyki.
Dokladnie o to mi chodzi! Potrafią zwolnic pracownika za bzdurę do wyjaśnienia a sami nie przestrzegają swoich zasad i co najgorsze człowiek się pod tym podpisuje dzięki czemu oni sa kryci!
zz-biedronka - 2015-07-27, 00:37
vip napisał/a: | Nic nowego nie piszesz. W końcu to za łamanie praw pracowniczych i fałszowanie ewidencji firma była swego czasu ''na topie''. Też tak pracowałam oprócz niedzieli. Mi się nie zdarzyło aby po zamknięciu KR był na wieczornej kontroli (wtedy)- tzw paragoniarze to i owszem. |
Przypomniałem tylko historie a historia lubi się powtarzać.
Już mamy zgłoszenia o pozostaniu w pracy bez rejestracji czasu o szkoleniu się osób w dni wolne bo w czasie swoich godzin pracy nie ma możliwości.
I tak na to góra oczy przymyka !!!
Jak Tak o szkoleniach piszemy to zadam pytanie:
Czy mieliście szkolenia z planowania czasu pracy i przepisów prawa pracy.
To jest bardzo istotna rzecz dla kadry kierowniczej.
marta1 - 2015-07-27, 08:37
wtrącę swoje trzy grosze :
- zgadzam się z jakihno że na rynek wchodzi inne pokolenie , ludzie młodzi ,mniej skłonni do poświęceń, bardziej świadomi swoich praw przez co bardziej roszczeniowi być może to z czasem przyniesie pozytywne skutki
- jeżeli chodzi o procedury to owszem firma nie przestrzega procedur ale my na to pozwalamy , bo godzimy się na to , naginamy po swojemu ,udajemy , obchodzimy po to żeby to jakoś szło do przodu bo nam zależy
- teraz pomyślcie : mamy sztywne procedury trzymamy się ich i spełniamy je do bólu i jaki mamy efekt ? albo firma dawno by już nie istniała albo zmieniła by podejście , może macie jeszcze inne "albo"
- procedury tworzą ludzie którzy nigdy nie musieli ich sprawdzać w praktyce ale to chyba wszyscy wiedzą że teoria mija się z życiem
- gdzieś po drodze , właśnie w tej historii zostały popełnione błędy które teraz wszyscy powielamy
olka3008 - 2015-07-27, 09:36
"- procedury tworzą ludzie którzy nigdy nie musieli ich sprawdzać w praktyce ale to chyba wszyscy wiedzą że teoria mija się z życiem "
I to jest najgorsze ze z za biurka wydaje się to realne i fajne aw praktyce nie do wykonania!
Była tez taka akcja żeby poprawić produktywność na kasie napisali nam jak mamy kasować -a skąd oni mogą wiedzieć w ogóle jak się kasuje a jeszcze nas ucza!
zz-biedronka szkolenia zawsze u nas były w godz pracy ale już za badania nikt nie oddwal bo godz nie ma! ;/
Anonymous - 2015-07-27, 10:04
olka3008 napisał/a: | szkolenia zawsze u nas były w godz pracy | Czy naprawdę mieliście szkolenia z zakresu prawa pracy? Bo ja nigdy się z tym w JMP nie spotkałam, a co smutniejsze często nawet KR ich nie znają.
Hell - 2015-07-27, 16:32
Typowego szkolenia nie ma ale prawie wszystko czego nam potrzeba znajdziemy w podręczniku kierownika.
Włodarz - 2015-07-27, 20:42
Jest takie coś jak kodeks pracy (czy to w formie papierowej a od jakiegoś czasu dla leniwych w formie elektronicznej) gdzie każdy zatrudniony człowiek powinien go przeczytać i orientować się w nim - tak dla własnego dobra bo 'ignorantia iuris nocet'.
Szkolenie z prawa pracy hmmmmm mam codziennie w pracy. Wałkowali mi KP na studiach, wałkowali na podyplomowych i wałkujemy to po dzień dzisiejszy ja nie wierzę że któryś ks nie zna kp...
A co do procedur to 'papier przyjmie wszystko'...
Anonymous - 2015-07-28, 08:21
Włodarz napisał/a: | Jest takie coś jak kodeks pracy (czy to w formie papierowej a od jakiegoś czasu dla leniwych w formie elektronicznej) gdzie każdy zatrudniony człowiek powinien go przeczytać i orientować się w nim - tak dla własnego dobra bo 'ignorantia iuris nocet'.
Szkolenie z prawa pracy hmmmmm mam codziennie w pracy. Wałkowali mi KP na studiach, wałkowali na podyplomowych i wałkujemy to po dzień dzisiejszy ja nie wierzę że któryś ks nie zna kp...
A co do procedur to 'papier przyjmie wszystko'... |
A ja się z Tobą założę........ większość zks/ks , kr a nawet regionalnych kierowników personalnych nie zna kp........
zresztą nie pisałbym tyle sprzeciwów, i to rozpatrzonych na korzyść pracownika bo:
- kr przekroczył termin 14 dniowy od powzięcia informacji
-zapomniał podpisać naganę (!) co już powoduje nieskuteczność jako dokument
-naganę oparł na plotce od innej ks/zks
itp ,itp
Zresztą to nie wstyd nie znać kodeksu pracy......... podobnie jak przepisów praw konsumenta, ustawy o radiofonii i telewizji, prawa lokatorskiego itp itp
Zanim czegoś nie potrzebujemy ni korzystamy tego,zanim nie dostałem durnego wezwania ze straży miejskiej "za nieostrożne trzymanie psa" [ale pies był sąsiada ] nie znałem kodeksu postępowania karnego
Podobnie z prawem pracy zanim ktoś nie naruszył moich praw pracowniczych nie widziałem potrzeby by go nagminnie studiować. I właściwie byłej już kr powinienem być wdzięczny ,gdyż skutecznie popchnęła mnie w ramiona związku zawodowego.
zz-biedronka - 2015-07-28, 08:30
https://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title,Podpalil-komende-policji-uciekal-na-hulajnodze-Chcial-trafic-do-wiezienia,wid,17733699,wiadomosc.html
Zbieg okoliczności bo w tym czasie mieliśmy być przesłuchiwani na Policji w sprawie biedronki w Iławie ale zmienili nam godzinę ze względu na odległość dojazdu .
Anonymous - 2015-07-28, 15:17
[ Dodano: 2015-07-28, 16:18 ]
to tak na poprawę humoru
[ Dodano: 2015-07-28, 16:19 ]
ale jedno mają wspólne zawsze jeden i drugi przychodzi następny :D
Włodarz - 2015-07-30, 10:43
qweerty coraz bardziej zaczynam wątpić w to jacy ludzie pracują w JMP... Ja uważam że na stanowisku kierowniczym podstawa to jest znajomość KP. Jak masz później odpowiadać na pytania swoich podwładnych o to czy oni maja prawo do tego czy nie... Może i faktycznie tak jest jak piszesz, za krótko pracuję w firmie i nie znam sie na tyle jednak nie znać KP i kierować ludźmi to tak samo jak nie znać BHP. Przykra sprawa. Mi samemu czasami jest wstyd jak któraś z pracownic przyjdzie i się o coś pyta związanego z kp a ja odpowiadam że zapomniałem albo zaglądam w kp - no ale jesteśmy tylko ludźmi.
Trzeba będzie się poważnie zastanowić na swoją przyszłością w firmie
Nie ma wstydu w nieznaniu kp jednak każdy z pracowników powinien choć raz w życiu go przeczytać żeby wiedział co może a co nie może - tak tylko dla własnego słusznego dobra. To nie jest chyba ciężkie przeczytać taką książeczkę - ponoć polskie społeczeństwo analfabetami nie jest tylko czytać im się nie chce
|
|
|