Praca w Biedronce - ubliżanie przez klientow
michał521 - 2015-04-16, 18:02
ale jak spotykam ich na ulicy to ze strachu odwracają łby w drugą strone, narzekamy na młodzież ale jaki przykład dostaja?
Mariano - 2015-04-16, 18:07
sabina90 napisał/a: | . jedni sa beszczelni rzucajac tekstami typu "przyszedlem do biedronki zeby pieniadze rozmienic" |
"Przykro mi, nie będę miał jak wydać, każdy płaci stówami i pięćdziesiątkami, a ja drobniejszych pieniędzy nie wyczaruję" i zazwyczaj znajdują się dziesiątki albo dwudziestki
Cytat: | to nie moj problem ze pani nie ma rozmienic |
"Wobec tego proszę poczekać, rozmienię, tylko to może zająć kilka minut"
Cytat: | i jak na takie teskty reagowac? |
Tak jak napisałem wyżej. Stosuję i działa, nikt skargi jeszcze nie złożył a jak ktoś jest chamski, to odpłacam mu się tym samym - robię tylko to co muszę w standardzie i nic innego, a wzrokiem to chyba mógłbym zabić
Ogólnie mam na sklepie zastępcę, który nie daje wejść sobie na głowie i jak trzeba, to wyprosi klienta ze sklepu, zamiast głaskać go po główce i przepraszać za jego głupotę. Da się. Niby klient nasz pan, ale odrobinę kultury trzeba zachować, w myśl zasady "traktuj innych tak jak chciałbyś być traktowany".
sabina90 - 2015-04-16, 18:15
no wlasnie... wczoraj to bylo jakies oblezenie... kazdy placil stowkami.... ja tez gonie ale inni tez nie maja... czasami juz chamsko zagladam do porfela jak klient szuka kasy i wtedy jakos udaje mi sie "wyludzic" drobne... bo wypatruje ze jednak ma dana kwote... innym zas udaje sie beszczelnie klamac ze nie maja, a ja musialabym im w portfelu grzebac... a tak troche z innej beczki. po jakim czasie zaczynaja nowym mierzyc czas kasowania?
Mariano - 2015-04-16, 18:22
Nie martw się, ile razy widziałem taką sytuację: do zapłaty 23zł, klient wyciąga portfel, tam każdy nominał, od dziesiątek do dwusetek i zgadnij jakim nominałem płaci standardy standardami, ale przyjdzie Ci taki jeden, zrobi zakupy za 3,50zł i rzuci 200zł - aż prosi się o wydanie stówy w jednym papierku, żeby nie miał radochy z rozmieniania.
Moim faworytem są faceci w wieku 30-40 lat, zazwyczaj kupują alkohol lub jakieś mięso, dania gotowe itd., zawsze schludnie ubrani. I zawsze stówa w ręku i zero drobnych
Ostatnio miałem dwójkę gówniarzy, może po 7-8 lat, zakupy na 6,55zł i rzucają mi dwusetką. Trzy razy obejrzałem ten banknot zanim wrzuciłem do skrzynki, co nie zmienia faktu, że takie zachowanie to czyste buractwo i chamstwo. Bankomaty mają możliwość wypłacania dziesiątek lub dwudziestek, wystarczy ustawić odpowiednią kwotę, np. 140zł, 80zł itd. Ale lepiej kliknąć na 100 i mieć problem z głowy
Cytat: | a tak troche z innej beczki. po jakim czasie zaczynaja nowym mierzyc czas kasowania? |
A to zależy od kierownika rejonu, jest około tygodniowy "okres ochronny" na kasie, gdzie wybaczane są Ci wszystkie błędy, później jest już gadka "miałaś tyle czasu żeby się nauczyć"
sabina90 - 2015-04-16, 18:31
takich tez mialam ostatnio..... kwota rownala sie 2-3 zl a dali mi 200 zl... mowie ze nie mam jak wydac... i nagle sie znalazy drobne..... ja w takich wypadkach mam ochote sypnac im takimi drobnymi zeby im w piety poszlo... i zeby ich wkurzalo...
hmmm to mi sie juz skonczyl ten okres bo w ssobote bede juz 8 albo 9 dzien na kasie...
marzena1283 - 2015-04-16, 19:24
Ja jak mi ktoś daje 200 czy 100 za zakupy warte góra 5 zł to pytam czy nie ma drobnych.
Jeśli mówi , że nie ma ( portfel aż pęka w szwach od drobnych ) to mówię oj jak mi przykro ale muszę w bilonie wydać i pytam czy resztę woli po 1 zł czy po 20 gr bo tylko takie mam w kasetce to nagle olśnienia dostają i sobie przypominają , że jednak coś tam wyskrobią Raz jak facetowi 50 zł wydałam po 50 i 20 i 10 gr to taki się bordowy zrobił, myślałam , że wylewu dostał haha
Gazela34 - 2015-04-16, 19:54
Robię tak samo :D
sabina90 - 2015-04-16, 20:09
bo szczerze inaczej sie nie da.... trzeba ich wziac inteligentnie :D. Wkurzaja mnie tacy ludzie... dziewczyny ze sklepu mowia ze po czasie ich klienci zaczeli wkurzac ze przez to jest tu beznadziejnie, a mnie juz po 2 tygodniach zaczeli.... plus to ze teraz chora jestem wiec podwojnie mnie wkurzaja....
Hell - 2015-04-16, 20:17
Prędko :D
joannajaan - 2015-04-16, 23:48
Tez mysle, ze predko Lepiej "predko sie" przyzwyczaj A radzic mozna sobie roznie. Zalezy od sytuacji.
brodacz1989 - 2015-04-18, 10:20
trzeba być chamem i tyle :D
sabina90 - 2015-04-18, 17:13
uwierz, czasami by wypadalo... ale niestety nie mozemy
marta1 - 2015-04-18, 17:18
nie możemy też siedzieć jak cielęta na kasie :D
mamuśka1 - 2015-04-22, 11:38 Temat postu: ublizanie ostatnio usłyszałam tekst przy kasie-stała sobie pani z córeczką ok.10-12 lat-jak nie będziesz sie uczyć to będziesz pracować w sklepie to miała być kara -praca w sklepie w domyśle biedra??? to pokazuje za jakich debili mają nas klienci.jestem w takiej dobrej sytuacji że zaliczyłam studia a biedrze pracuje jako kasjer bo lubię mamy fajny skład rewelacyjne kierownictwo KR też jest spoko.naprawdę lubię tą pracę. popatrzyłam tylko na panią z zawodowym uśmiechem i powiedziałam wie pani ja zaliczyłam studia pracuję w biedronce, jestem zadowolona i usatysfakcjonowana tym co robię . :ops: pani się zapowietrzyła sczerwieniała pojąkała się i czym prędzej zawinęła się od kasy.Koleżanki i koledzy grunt to znać swoją wartość i nie dać się poniżyć.Humor i dowcip bardzo pomaga.
Kaboom - 2015-04-22, 11:48
Z całym szacunkiem, ale jakoś nie chce mi się wierzyć, że jesteś po studiach
|
|
|