Praca w Biedronce - Reklamacja/zwrot - dżem pomarańczowy Owocowa Rapsodia
brodacz1989 - 2015-02-25, 18:18
poziomek90 napisał/a: | marlen34 napisał/a: | Szczerze wstydzilabym się reklamować dżem za 3 zł, porostu juz bym go nie kupiłam tyle |
A ja szczerze wstydziłbym się pisać takie posty, bo między innymi dlatego jesteś tylko zwykłą kasjerką. Wielomiliardowe banki czy urzędy skarbowe potrafią się bić nawet o jednego marnego grosza, ale zwykli ludzie już nie mogą, bo się "wstydzą" i jeszcze wypominają to innym. Ciekawe kiedy ta komuna wyjdzie z ludzi...
Następnym razem radzę użyć mózgu, zanim wepchasz gdzieś swoją nikomu niepotrzebną opinię |
zapytałeś na forum publicznym, więc uzyskałeś odpowiedzi, Marlen wyraziła SWOJE zdanie, czy w którejś linijce pisze, że masz nie oddawać. spróbuj nikt Ci nie broni, ale jeśli trafiłbyś na mnie to argument, że dżem pomaranczowy jest gorzki, nie przemówiłby do mnie.
kogata - 2015-02-25, 18:20
orzesz Ty poziomku! Wchodzisz na portal i obrażasz użytkowników tylko dlatego że ośmielają się mieć odmienne zdanie od Twojego? A kto Ci dał prawo do tego? Czy myślisz, że jak wielkopańskim gestem wydałeś 3 zł w Biedronce to masz upoważnienie do tego aby dzielić ludzi na "zwykłych" kasjerów i Pana Klienta. Niejednokrotnie taka zwykła kasjerka ma więcej kultury osobistej i godności niż byle śmieć, choćby w mercedesie.
Anonymous - 2015-02-25, 18:21
Kiedy coś faktycznie jest zepsute i nie nadaje się do spożycia, to jak najbardziej jest argument za reklamacją. Ale jeżeli coś jest zbyt gorzkie, zbyt słone, czy słodkie... Myślę, że dla świętego spokoju, przyjmą od Ciebie ten zwrot. Dalej siedź i pstrykaj na forum, zamiast iść do sklepu i oddać ten naturalnie gorzki dżem.
marta1 - 2015-02-25, 18:25
a fuj :D jakieś gorzkie żale nam się ulały
fryndzel - 2015-02-25, 18:57
idąc tym tokiem myslenia wszystko mozna zaczac zjesc czesc i oddac. Brak kosztów wyżywienia. Musze zaczac tak robić. P:P
Gazela34 - 2015-02-25, 19:14
Oj nie było mnie chwil kilka a tu taka jazda o całe 3 zeta
[ Dodano: 2015-02-25, 19:16 ]
A i poziomek 90 tak jestem tylko kasjerka ale jaka zajebista :lol:
[ Dodano: 2015-02-25, 19:20 ]
brodacz1989 napisał/a: | bo ty moze zamast jednej butelki wypiłaś jeden karton :D i tego sa potem skutki :D |
Boże juz by mnie tu nie było a wieńce kosztują kolego i sezonu na żywe kwiaty nie ma
Hell - 2015-02-25, 19:29
poziomek90 a znakiem jakich czasów jest ocenianie ludzi po zawodzie? ;/
brodacz1989 - 2015-02-25, 19:39
marlen34 napisał/a: | Boże juz by mnie tu nie było a wieńce kosztują kolego i sezonu na żywe kwiaty nie ma |
w biedronce co trzy dni sa tulipany i róże :D
Gazela34 - 2015-02-25, 19:42
Cwaniak z kolegi
biedronkaaa - 2015-02-25, 20:28
Jako kierownik sklepu nie przyjął bym twojej reklamacji!
Produkt nie jest wadliwy to raz a dwa nie będę uczyć klientów że mogą sobie zwracać co im się podoba bo smak nie podchodzi!
3 zł tu 3 zł tam... A poziom strat idzie w górę!
Dlaczego ja i moja załoga nie ma dostać premii przez jakiegoś klienta co nie potrafi czytać etykiet i logicznie pomyśleć ze dżemy itp. Robi się na bazie skórki pomarańczy!
olka3008 - 2015-02-26, 11:16
Co sie dzieje z tymi ludzmi!Wstydzila bym sie nawet o tym pomyslec zeby oddac cos bo mi nie smakuje!No ale napewno nie raz spotkamy sie z gorszymi paranojami ludzi bo czuja sie coraz baradziej "mi sie nalezy"!
DarkSide - 2015-02-26, 11:23
jest coś takiego jak "produkt nie spełnia moich oczekiwań"
kogata - 2015-02-26, 11:45
Generalnie jeśli chodzi o art. spożywcze było tak, że zawsze towar przyjmowałam, czy reklamacja była zasadna czy nie. Nie są to duże sumy i nie warto sobie szarpać nerwów, poza tym taki towar reklamują zazwyczaj stali, lokalni klienci i o zadowolenie takiego klienta warto dbać. Na zwroty art. NF "bo mi się nie podoba" mam trochę inny pogląd
Hell - 2015-02-26, 17:40
kogata, przyznam się szczerze że znając Twój "inny pogląd" ten tu mnie trochę zdziwił. :D
manex - 2015-02-26, 19:26
tak tylko podstawą reklamacji jest głównie produkt wadliwy tak? no ale skoro kupujesz dżem i Ci nie odpowiada smak no to sorry Twój problem a nie sklepu. Na drugi raz proponowałbym czytać cały skład zawarty na opakowaniu i zastanowieniu się czy jest to dobre czy złe. Idąc tokiem myślenia że klient zwraca towar bo jest gorzki to tak samo możesz kupić dwa kilo pomarańczy w promocji i przynieść do zwrotu bo są zakwaśne i jak jem to aż płakać mi się chce bo są takie kwaśne :D
|
|
|