Praca w Biedronce - Typy klientów w Biedronce
Aventador - 2014-07-12, 23:02
Ode mnie jeszcze jeden, mianowicie...
TORBACZ – skasowanie jego zakupów trwa średnio dwa razy dłużej. Dlaczego? Ano dlatego, że każdy artykuł jest szczelnie owinięty foliową torebką. Można zrozumieć owoce, warzywa... ale ten typ klienta pakuje w torebkę z osobna każdy artykuł. Oczywiście, skaner na kasie rzadko kiedy odczytuje tak zasłonięty kod kreskowy, więc każdy artykuł po kolei trzeba wyciągać z torebki...
damiankrak - 2014-07-13, 01:26
ZOMBII- czyli szurający butami od 7 rano przedstawiciele emerytów i rencistów >:D
którzy pomimo tego iż nie mają nic do roboty stoją pod drzwiami od 6.45 i oczywiście im się spieszy i nic nie pasuje....[/b]
marta1 - 2014-07-13, 08:32
WSPÓŁCZUJĄCY- sobota druga zmiana przed zamknięciem klient który poraz ęty tego dnia jest na zakupach pyta: a jutro macie otwarte? Oh jak ja wam współczuję że musicie w niedzielę pracować ...
pc - 2014-07-13, 08:42
a potem w niedzielę z samego rana zachrypniętym głosem... "Kierowniczko tylko te dwie Amareny,można bez kolejki?"
marta1 - 2014-07-13, 09:22
... Właśnie tak... Podam jeszcze jeden typ: KLIENT W POTRZEBIE - czy mogę skorzystać z wc?
babajaga2 - 2014-07-13, 09:39
STAŁY KLIENT - codziennie kupuje to samo i codziennie się pyta gdzie to leży bo wczoraj było w innym miejscu i mówi czemu ciągle przekładamy.
atabe - 2014-07-13, 10:19
MOHEROWE BERETY - starsze osoby,którzy do sklepu przychodzą nie na zakupy,tylko w celu poplotkowania.Stoją na środku alejki 20 minut , a my omijamy ich wózkiem elektrycznym z pełną paletą ,wołając ''przepraszam''na co słyszymy:no nie można w spokoju porozmawiać,jakby nie mogły tego robić w nocy:
ladybird8 - 2014-07-13, 16:02
W Biedronce możemy spotkać pięć gatunków organizmów:
Żul insider – jak wskazuje nazwa występuje wewnątrz sklepu. Żywi się tanimi alkoholami, do których ma stały dostęp. Obcykane już ma kąty, gdzie nie łapie kamera – spożywa tam bułki z tym, na co ma ochotę.
Żul outsider – można go zobaczyć przed Biedronką, jak popija tanie wino. Występuje zazwyczaj w okolicach wózków. Zimą zmienia się w żula insidera i wchodzi do środka. Dzięki niemu każdy może w Biedronce nabyć bezpłatnie klocki.
Sklerotyczna Emerytka – wyjątkowo uciążliwa plaga nawiedzająca sklepy. Gatunek łatwy do rozpoznania: między innymi wali pięściami w drzwi sklepu około kwadransa przed otwarciem, nie posiada okularów, przez co nie może przeczytać godzin otwarcia sklepu oraz cen, drobnych monet oraz umiejętności pokojowego współistnienia z istotami ludzkimi. Po kryjomu wpieprza cukierki na wagę. Znana z niepospolitej siły i kondycji, potrafi nawet pięciokrotnie wydajniej przerzucać skrzynki z pomarańczami niż kasjerki Biedronki. Gatunek wędrowny, a trasa migracji jest równa schematowi: dom-kościół-sklep-dom.
Goniec-budowlaniec – gatunek spotykany najczęściej w porze porannej oraz w czasie tzw. fajrantu. Nie korzysta nigdy z koszyka, towar gromadzi w naręczu. Doskonale zorientowany w topografii sklepu, kieruje się głównie w rejony z piwem oraz ewentualnie bułkami. Jego zadaniem jest zaopatrzenie pobliskiej budowy w napój orzeźwiający. Spotykany bez względu na porę roku, znak rozpoznawczy – czapeczka z daszkiem i pstrokate ogrodniczki lub kombinezon, ewentualnie elementy odzieży stanowiącej demobilowy mundur.
Bear Grylls – jest częstym klientem, choć nic nie kupuje. Poluje głównie na robale ukryte w losowych produktach i pod półkami.
Źródło: https://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Biedronka
A.D.A.M - 2014-07-13, 16:39
mam genialną pompę z tych emerytek :D gdybym jadł to bym sie pewnie zakrztusił ale z emerytami to nie tylko w biedrze. U mnie w mieście do Auchana jeździ darmowy autobus i jednej godzinie jest w zasadzie tylko dla pracowników. Tylko jakie jest zdziwienie jak rano nie mogą usiąść bo zajęte przez emerytów (najczęściej w poniedziałek, ale w inne dni tygodnia też). Ale w poniedziałek jest ich najwięcej bo mają 10% na Skarbonkę do którejś tam godziny. I nie dość, że jadą kursem pracowniczym to się jeszcze kłócą :D
kicior_ek - 2014-07-14, 18:33
Haha świetny post
owadzik2 - 2014-07-14, 20:05
ladybird8 napisał/a: | Bear Grylls – jest częstym klientem, choć nic nie kupuje. Poluje głównie na robale ukryte w losowych produktach i pod półkami. |
Z tego to się uśmiałam :D
marian1507 - 2014-07-15, 15:29
To to jeszcze nic. ile razy nawet dziś przychodzi zakupy 11,24 i stówa mówię czy może drobniej, wyciaga drobne 5zł 5zł złotówki grosze, biorę a ona a że tą stówe musi rozmienić żeby te tylko 1,24 wziaść, aż szlak trafia, przychodzą z rynku i nigdy nie mają drobnych tylko 100,50 a w portfelu aż wypadają i to widać! traktują Nas jak rozmieniacze pieniędzy. najlepsze 2 sytuacje ode mnie 1 nie było aktulnie produktu który poszukiwała więc wzięła 4 batoniki bounty na wagę, raptem około złotówki i stówka, żeby smieszniej była 2tyg wczesniej starała się o prace w biedronce(chyba na złosc to zrobiła).2 sytuacja poprosiłem o drobne raptem jakieś 50groszy, miałem drobne w bilonie a nic w banktotach i usłyszałem odmowe a z portfela na podłogę wypadły, Nie to nie zacząłem wydawać w 10gr,20gr,50gr bo takie posiadałem to mi odpowiedział że nie chce takich a ja mu na to jak on wcześniej pieniądz to pieniądz!
etaba - 2014-07-16, 11:53
Zmieniacz- położone wcześniej towary na taśmie -przekłada, zmienia, przestawia.
argen64 - 2014-07-16, 17:16
Pośmiejcie się może z siebie. Może jakieś ksywy na kasjerów nie mogących zapamiętać kilku kodów??? No czekam na propozycje
Hell - 2014-07-16, 17:53
argen64 nie bierz tak do siebie, pamiętaj że my też jesteśmy klientami. :D
|
|
|