Praca w Biedronce - Parówki ? Przyjąc czy nie ?
cichawoda8 - 2014-06-30, 12:38
Witaj nomos. Moim zdaniem kierownik powinien przyjąć od Ciebie parówki. To był jego błąd, ale w naszej pracy naprawdę czasami zdarzają się bardzo ciężkie dni, może taki właśnie miał ten kierownik. Co oczywiście nie oznacza, że ma przyzwolenie na okazywanie złości.
Strasznie jednak przyczepiłeś się tych donatów w lodówce z lodami. Nie powinny być w tym miejscu, ale widocznie na tej biedronce personel nie miał miejsca na magazynie. Najważniejsze, że były przechowywane w temperaturze, która zapobiegła rozmrożeniu. Piszesz, że kasjerzy mogli te donaty wyciągnąć i położyć koło pieczywa. Ale wtedy uległyby rozmrożeniu, co zaowocowałoby wywaleniem ich do kosza. Te produkty wyciąga się w takich ilościach, które sklep jest w stanie sprzedać w danym dniu. Pozdrawiam
nomos - 2014-06-30, 13:09
Witaj. Przyczepiłem się bo to dla mnie troszkę dziwne zapewne personel jak i kierownik czy zastępca wie mniej więcej ile pączków czy też donatów schodzi w danym czasie. To była kwestia drugoplanowa którą kiedyś zauważyłem i chciałem się dowiedziec jak to jest.
Ale główną sprawą były dla mnie te parówki Ja wszystko rozumiem że czasami są trudne chwile ale jak pisałaś nie ma prawa personel wyładowywac swoich złości na kliencie. Tak jak już pisałem nie podoba się do widzenia nikt tam na siłę nie pracuje.
Ale to nie tylko w Biedronce dochodzi do tego typu sytuacji a że akurat to forum Biedronkowe to piszę to tutaj
Anonymous - 2014-06-30, 13:54
nomos napisał/a: | Lari wszystko było już skasowane, wybite na kasie więc dlatego musiała przyjśc kierowniczka żeby wycofac produkt z kasy. | Ale nie było zapłacone, rachunek nie zamknięty, więc jeszcze nie kupione
nomos - 2014-06-30, 14:12
No tak to prawda
Helmut - 2014-06-30, 15:08
nomos napisał/a: | zapewne personel jak i kierownik czy zastępca wie mniej więcej ile pączków czy też donatów schodzi w danym czasie |
Gdybyś popracował trochę w Biedronce to niekoniecznie wszystko byłoby tak logiczne i proste...
nomos - 2014-06-30, 15:31
No i pewnie nie będę pracował
Anonymous - 2014-06-30, 16:23
A co klienta obchodzi jakie warunki pracy mają pracownicy sklepu? Skoro tam są to widocznie godzą się na to i akceptują standardy, więc niech nie robią z klienta debila tylko dlatego, że ma słabszy dzień.
czarownica25 - 2014-06-30, 16:40
nomos napisał/a: | No i pewnie nie będę pracował |
Los potrafi okazać się bardzo przewrotnym
nomos - 2014-06-30, 17:09
Edyta ostatnia rzecz którą bym zrobił uwierz mi
pabelitos - 2014-06-30, 20:08
Larrikol napisał/a: | Moim zdaniem skoro jeszcze za zakupy nie zapłaciłeś to sobie rezygnuj nawet ze wszystkiego, masz prawo i nikt nie może Ciebie zmusić do kupna. Trzeba było zostawić wszystko na taśmie i niechby se robiły z tym, co im się podoba. Mówisz, że rezygnujesz, a nie pytasz o pozwolenie. |
Larrikol --- OD razu widać, ześ się nie nadawała tam do roboty i Cie wyjeb..li, skoro piszesz takie bzdury typu, nie ch by robiły z tym co im się podoba.
[ Dodano: 2014-06-30, 21:16 ]
Nomos, przepraszam, ile Ty masz lat? Bo po zachoawniu stwierdziłbym, ze z jakieś 95 , stary, naburmuszony , wyruchany przez życie DEWOT. Ale nie, gadasz jak czlowiek w kwiecie wieku...Wiec na litość Boską, Ty nie masz prawdziwych życiowych problemów, tylko takie bzdety???
Gdzie leżą donuty?? Czy możesz oddac parówki? Jak Ci nie wstyd to oddawaj, choćby ugotowane. Dodaj jeszcze nawet fasolki po bretońsku .
W swojej pracy też macie tak idealnie wszystko jak powinno byc ????
Wszystko robisz wg przepisów? Jesteś dla każdego miły, szczególnie jak zjeby dostaniesz???
Pomyśl, nim zaczniesz cokolwiek więcej pisać. >:D
marta1 - 2014-06-30, 20:36
uuu ostro ale czasem też tak odreagowuję .... a jeżeli chodzi o Larri to się mylisz ...
Lilith - 2014-06-30, 21:26
kierownik czy zastępca wie mniej więcej ile pączków czy też donatów schodzi w danym czasie
Owszem,wie ale czasem trzeba patrzeć na możliwości harmonogramu czyli jeżeli jutro mogę zamówić tylko 5 palet,to na tego pączka czy donata może mi nie starczyć i muszę zamówić go dzień wcześniej więcej.Proste?
marta1 - 2014-06-30, 21:27
nie tłumaczcie bo i tak nie zrozumie ...
Muminka - 2014-06-30, 22:56
nomos napisał/a: |
Lari wszystko było już skasowane, wybite na kasie więc dlatego musiała przyjśc kierowniczka żeby wycofac produkt z kasy. |
A choćby dlatego ,że parówki nie były ostatnim produktem jaki był nabity (kasjer może wycofać sam tylko ostatni produkt) w tym celu potrzebna kierowniczka sklepu :D
eeewelinkaaa - 2014-07-01, 00:00
namos,mozesz oddac produkty świeże do 3 dni ale tylko jak coś jest z nimi nie tak,nikt nie przyjmie Ci pełnowartościowego towaru po takim czasie,nie tylko w Biedronce.Co do tej sytuacji to parówki powinny być przyjęte.
Apeluję do klientów.Ludzie jeśli rezygnujecie z towaru,nagle odwidzi się Wam i już go nie chcecie to oddajcie go przy kasie!!!My to odniesiemy,po co wrzucać kurczaka w podpaski,czy jogurt w napoje!My to odniesiemy jeśli zostawicie przy KASIE!
|
|
|