Praca w Biedronce - Ochrona w biedronce ,kim jesteśmy dla Was pracowników JMD ?
Mario7 - 2012-10-07, 19:40
biedronkaaa napisał/a: | sorry ale jakoś nie wierzę w to że kr każe przeprosić osobnika który wyjeżdża całym wózkiem towaru nie kasując go, a jeśli tak było to dupa z ciebie a nie ochrona !
rozkładać towar i jeździć wózkiem nie obawiasz się ale postawić się w słusznej sprawie rejonowemu nie umiesz...
wyniki źle wychodzą inwentaryzacyjne ponieważ zajmujesz się pierdołami zamiast pilnować sklepu !
do tego firma na sklepy nakłada tyle kontroli ze nie wierzę by żaden nie wyłapał na monitoringu iż ochrona za***ala z towarem. |
Podbijam -.-
nems - 2012-10-13, 06:00
Po pierwsze ciężko w to uwierzyć,to prawda. Po drugie w żadnej Biedronce monitoring nie pokrywa całej powierzchni sklepu. Codziennie obserwuje sie kogoś,kto coś kradnie idzie np. aleja nr 2 po czym znika bo na alei następnej nie ma kamery więc trzeba wyjsc z biura i go namierzyć. Chwile pozniej gosc wchodzi na nastepna aleje juz widoczna na monitoringu, wracam wiec do biura, a biuro zamkniete poniewaz KS sbie poszedl na fajke za magazyn na zewnatrz. Wiec szybko na sale a gosc juz przy wyjsciu. Biegiem go zlapal kolega. To ten system.Rozumiem że w reakcje KR nie mozesz uwierzyc bo to co zrobił to nonsens. Pewnie pracujesz w JMD na takim stanowisku lub podobnym albo jesteś trollem z JMD . Wszak JMD ma zawsze rację. Ochrona powinna miec swoje pomieszczenie z monitoringiem zeby nikt nam nie przeszkadzał. Tak to działa np. w Lidlu obok mego bloku. A sprzet maja rewelacyjny. W Biedronkach montuje sie najtansze na rynku badziewie. Inna codzienna sytuacja. Pracujemy na monitoringu i nagle dzwonek na ochrone . Wiec szybko na sale. A tu kasjer,lub KS mowi: przynies cenowke na towar, rolke tasmy do druk fisk. itp. itd. Debilizm. A co do inwentaryzacji.. napisze w pon. Bedzie wyszstko wiadomo...
Anonymous - 2012-10-13, 11:39
nems napisał/a: | Pracujemy na monitoringu i nagle dzwonek na ochrone . Wiec szybko na sale. A tu kasjer,lub KS mowi: przynies cenowke na towar, rolke tasmy do druk fisk. itp. itd. Debilizm |
Tu się zgodzę debilizm robienie z ochrony delikatnie mówiąc głupka Co to w ogóle za dziwaczny sklep takie sytuacje nie mają prawa bytu ech...po coś jest KR trzeba z nim rozmawiać
Anonymous - 2012-10-13, 11:42
miki2524 napisał/a: | Tu się zgodzę debilizm robienie z ochrony delikatnie mówiąc głupka |
U mnie zatrudniaja takich wspanialych, ze wcale nie trzeba sie wysilac
Mario7 - 2012-10-13, 20:34
nems napisał/a: | Po pierwsze ciężko w to uwierzyć,to prawda. Po drugie w żadnej Biedronce monitoring nie pokrywa całej powierzchni sklepu. Codziennie obserwuje sie kogoś,kto coś kradnie idzie np. aleja nr 2 po czym znika bo na alei następnej nie ma kamery więc trzeba wyjsc z biura i go namierzyć. Chwile pozniej gosc wchodzi na nastepna aleje juz widoczna na monitoringu, wracam wiec do biura, a biuro zamkniete poniewaz KS sbie poszedl na fajke za magazyn na zewnatrz. Wiec szybko na sale a gosc juz przy wyjsciu. Biegiem go zlapal kolega. To ten system.Rozumiem że w reakcje KR nie mozesz uwierzyc bo to co zrobił to nonsens. Pewnie pracujesz w JMD na takim stanowisku lub podobnym albo jesteś trollem z JMD . Wszak JMD ma zawsze rację. Ochrona powinna miec swoje pomieszczenie z monitoringiem zeby nikt nam nie przeszkadzał. Tak to działa np. w Lidlu obok mego bloku. A sprzet maja rewelacyjny. W Biedronkach montuje sie najtansze na rynku badziewie. Inna codzienna sytuacja. Pracujemy na monitoringu i nagle dzwonek na ochrone . Wiec szybko na sale. A tu kasjer,lub KS mowi: przynies cenowke na towar, rolke tasmy do druk fisk. itp. itd. Debilizm. A co do inwentaryzacji.. napisze w pon. Bedzie wyszstko wiadomo... |
No i super, ze sie wyzaliles, tylko ze Ja to wiem i Ty to wiesz i co z Tego... Zawsze tak bylo i zawsze tak bedzie.... Oszczedzaja bo ochrona to jakis pic na wode... Ale pretensji multum. Co do lidla...wiem jak to tam wyglada...moja rada? Przenies sie do Lidla heh proste... Z praca jest teraz ciezko wiec Ja siedze na dupie a to o czym mowie na forum (pisze) potrafie tez przekazac dalej i powiedziec dystryktowi, kr czy ks ze jest dramat i nie pasuje mi to czy tamto... Robie to od dawna i wiem ze to nic nie da ale przynajmniej mam swiadomosc ze cos w tym kierunku robie a nie trole tylko na forum o Tym ze jest gorzej niz zle....
PS: Powtorze jeszcze raz. Skoro pracujesz dla ochrony to badz ochroniarzem, a jak nie to przyjma Cie na kasjera a potem sie wyszkolisz na zks -> ks -> kr itp.... bedziesz mogl zmienic swiat.... -.-
nems - 2012-10-26, 07:39
Dziekuję za radę. Ale w Bierdonce nigdy nie będę pracował. Nie mam zamiaru. Mam już swoje plany,które powoli realizuję. Ochrona to dodatek. Nie nadaję się do pracy w marketach. Widze jak tu pieknie chwala zks by go w nastepnym miesiacu wywalic.Szkola nowych co chwila... Rekrutacje,przyjecia, kierownicy sklepow trzesa portkami bo dyrektor jezdzi,a jak jezdzi to kogos wywali. Coz za atmosfera w pracy. Szoda pisac...
woles - 2012-11-08, 11:54
Inwentura jest to wina Wszystkich od Biura do pracowników Sklepu i KR KS
Anonymous - 2012-11-08, 12:04
U mnie na sklepie ochrona jest beznadziejna! Zamiast pracowac to gada z pracownikami a potem ze swoim lalusiem. I oczywiscie inwentura zle wyszla.
Mario7 - 2012-11-08, 21:18
skazany24 napisał/a: | U mnie na sklepie ochrona jest beznadziejna! Zamiast pracowac to gada z pracownikami a potem ze swoim lalusiem. I oczywiscie inwentura zle wyszla. |
Ochrona, ochronie nie rowna tak samo jak kasjer, kasjerowi....itp...
marta1 - 2012-11-09, 09:09
u mnie od miesiąca nie ma ochrony i co? iwszędzie widać tego skutki: puste opakowania wszędzie walające się papierki po cukierkach łupiny z pistacji ech szkoda gadać jednak ochroniaż lepszy czy gorszy ale ważne żeby był
krzysieq - 2012-11-09, 18:11 Temat postu: . U nas nie ma od pół roku... Wynik - 7 zatrzymanych przez nas i jedna udaremniona kradzież na 1500zł. Jakoś musimy dawać radę sami
biedronka1477 - 2012-11-10, 07:40
U mnie w sklepie kradzież udaremniona przez nas prawie skończyła się pobiciem kierowniczki, ochroniarz nie miał szans. Nikt nie powinien narażać swojego zdrowia dla kilku produktów.
Mario7 - 2012-11-10, 23:11
biedronka1477 napisał/a: | U mnie w sklepie kradzież udaremniona przez nas prawie skończyła się pobiciem kierowniczki, ochroniarz nie miał szans. Nikt nie powinien narażać swojego zdrowia dla kilku produktów. |
W 100% popieram, bo to swiete slowa...praca, praca ale dac sie pobic albo wrecz zabic za kilka do kilkuset zlotych ? A w zyciu....
I tak napisalem "zabic" wiec nie hejtowac, bo juz do ochroniarzy strzelali jakis miesiac temu, a wczoraj dostalem info ze w pewnym rejonie jedzi grupa 3-4 lysych z kosami....takze sytuacja juz dawno przestala byc prosta i smieszna....
biedronkaaa - 2012-11-11, 13:48
to może w ogóle nie łapmy złodziei tylko porządnych ludzi i gratulujmy im za uczciwe zakupy
Mario7 - 2012-11-11, 14:05
biedronkaaa napisał/a: | to może w ogóle nie łapmy złodziei tylko porządnych ludzi i gratulujmy im za uczciwe zakupy |
Yyy bo nie bardzo rozumiem .... To idzie w twoja kieszen ? Twoje straty ? Nie bedzie ochrony to zlapiesz zlodzieja a on dzgnie Cie nozem a Ty zostaniesz bohaterka ? Czy inwalidka na wozku jak przebije Ci rdzen kregowy a w najgorszym wypadku na nagrobku machnie Ci sie grawerke, ze udalo Ci sie uratowac karton wodki i
"Czesc i chwala poległym"
Sorry, ale mysle ze ten kto tak madruje ma zdrowo pokrzywione zwoje...
PS: Przerost ambicji nad forma, a to tylko zapyziala biedronka a nie bialy dom
|
|
|