Badania lekarskie, szkolenia, kursy - Szczepienia i inne metody :)
biedronka1477 - 2012-10-03, 12:14
Po szczepionce nawet jak się zachorowało są mniejsze powiklania
Anonymous - 2012-10-03, 12:17
Odpowiem serio. Od trzech sezonów szczepię się przeciw grypie i nie chorowałem w tym czasie. Dlatego bez wahania w tym roku znowu dam sobie "w żyłę"
Mała82 - 2012-10-03, 12:28
U mnie właśnie na odwrót- odkąd się nie szczepię to tak nie choruję
mercuwichura - 2012-10-03, 12:57
nie dam sobie nic wstrzyknąć przecież to oni wstrzykują wirusa ,by zwalczał innego wirusa :nie:
Mała82 - 2012-10-03, 13:00
A później wychodzą takie świńskie grypy albo wściekłe krowy
mercuwichura - 2012-10-03, 13:05
albo ptasie grypy i święte krowy
kas - 2012-10-04, 14:11
wiadomo że jakos na wirusa uodpornić się trzeba ;>
ja jak co roku się zaszczepię choroba rzadko mnie łapie,ale np mój chłopak często łapał grypę,anginę itd. odkąd szczepi się przeciwko grypie maksymalnie ma tylko katar
makota - 2012-10-07, 23:36
Nie mam zamiaru się szczepić. Psu na budę. A cycki też badam kiedy chcę a nie wtedy gdy mnie zaproszą na "niby" darmową mammografię .
Anonymous - 2012-10-08, 07:35
Makota-z tego co piszesz jesteś normalną cywilizowaną kobietą z samoświadomością dbania o zdrowie.Widzisz multum kobiet właśnie przy okazji takich okazjonalnych badań dowiaduje się że...pozostało im tylko "bycie amazonką"Smutna rzeczywistość.Co do szczepień to ja też nie idę bo szczepionka uodparnia na jeden szczep wirusa.Jak zaatakuje inny,zwyczajnie chorujesz.Masz rację "Psu na budę"
Anonymous - 2012-10-08, 14:01
ladybug napisał/a: | szczepionka uodparnia na jeden szczep wirusa |
Skąd masz takie informację? Rok temu, bez świadomości pracowników - pracodawca zaserwował w mieszankę uodporaniającą m.in. na wirusa H1N1, ptasią czy świńską grypę. Bo najepszy pracownik to taki, który nie chodzi na zwolnienia. :D
Anonymous - 2012-10-08, 14:10
"naukowcy" robia te swoje badania i stwierdzaja jakie wirusy beda w tym roku powodowac zachorowania i na tej podst. opracowuja szczepionke, a pozniej wirusy robia sobie kawal i atakuja zupelnie inne, niz te "przewidziane" i juz szczepionka nadaje sie do kosza
Ja sie nigdy nie szczepilam i w zimie nie lapie nawet przeziebienia...
Anonymous - 2012-10-08, 14:22
Larrikol, Ty jesteś odporna bo miesskasz w surowym klimacie - ( nie czepiam się z tego powodu ) i bez obrazy migracja jest też u Ciebie nie taka jak w stolicy, gdzie ja muszę się ocierać z innymi zasmarkanymi pasażerami komunikacji miejskiej. Nie chcę złapać czegoś paskudztwa i przywlec do domu. >:D
Jestem zwolennikiem szczepień a doswiadczenia z tego mam pozytywne
Anonymous - 2012-10-08, 20:05
Neo bez urazy ale nawet jeśli mi zapłacą to nie poddam się żadnemu szczepieniu .Nie wierzę w magiczną moc szczepień.Widziałam za to na własne oczy kobietę chorą na źółtaczkę po szczepieniu.Rewelka co?Matka natura da sobie radę.Wierzę w nią i moje geny nie do zdarcia.
Anonymous - 2012-10-08, 20:10
ladybug, lepiej powiedz, że boisz się igły
pracownik - 2012-10-08, 20:15
Ja raz się zaszczepiłam i od września do maja byłam z katarem nigdy więcej pomijam to że 2tyg ręka bolała wole pic sok z cytryny.
|
|
|