Bartosz - 2010-07-18, 00:13 Hmm... u mnie na Biedronce jest gorzej w porównaniu do ostatniego roku jeśli chodzi o pracę, ale jeszcze tragedii nie ma. A co do Tesco to pracuje tam mój dobry kolega od 3lat i mówił, że tam muszą robić nadgodziny a w ramach nadgodzin mają jedynie dzień wolny. Nawet ostatnio opowiadał, że zawitał u nich jakiś dyrektor i gonił ich do miksów mimo iż było 15minut po pracy... akurat u niego na sklepie jest tak jak kiedyś w biedronce - czyli po 10h pytają się gł. kierownictwa czy mogą już iść do domu i za takie coś jeszcze na nich krzywo patrzą... Na obecne czasy światełkiem w tunelu staje się własna działalność... basieńka - 2010-07-26, 08:55 u nas na rejonie tragedia się dzieje,jeszcze nigdy powtarzam nigdy nie było takiej atmosfery...rejonowa wariuje...nie ma na sklepie osoby która nie zostałaby przeniesiona przez nią..ma jakies swoje wizje kobieta...za starty nas mączy strasznie choć na wysokoobrotowym sklepie nie może ich nie być...100 zł na dzień nawet nie wiesz kiedy się uzbiera...warzywa i owoce gniją...mięso dostajemy nie pierwszej świezości a jak się do BOB-U mapisze to i tak nie uznają...p. Aneta L. doprowadza do płaczu i do tego ,że ludzie na psychotropach są....może ktoś nam pomoże?? QRVA - 2010-07-27, 13:33 Wiecie co? tak patrzę i czytam, i oczom nie wierze, że są jeszcze sklepy gdzie panuje tak napięta atmosfera, Ja już pracuje na drugim rejonie i na żadnego z czterech KR jakich znam nie mogę powiedzieć złego słowa, można by powiedzieć że kobiety "do tańca i do różańca" - jak to mówi mój tato. na KO też nie można narzekać bo nie jest zły, co prawda wiadomo że zawsze się do czegoś do czepi, ale sam też rozumie że każdy jest tylko człowiekiem i popełnia błędy. 
basieńka - 2010-07-28, 07:47 nie twierdze wcale ,że wszędzie tak sie dzieje...pracuję juz dlugo i mam jak ocenić jak było kiedyś a jak jest teraz..nie idziemy już do pracy z ochotą z uśmiechem na twarzy..tylko ze strachem o swoje stanowiska pracy i nie ważne czy to kasjer czy ktoś na kierowniczym stanowisku..nie może być tak ,że dziewczyny chodza i po kątach płaczą..niech Ktoś z tej firmy w końcu się obudzi....bo szefowie po plusach nas doprowadza do rozstroju nerwowego..p.Wojciech F. i jego świta....swoją firmę doprowadzili do upadku...a teraz nam się do doopy dobierają...mówcie co chcecie...ale zle się dzieje....... 
chester1988 - 2010-07-28, 11:52 słuchaj pracowałem z obojgiem tych ludzi i nie mam im nic do zarzucenia, bać się mogą tylko ci co mają coś na sumieniu i nie wykonują swoich obowiązków sumiennie... Anonymous - 2010-07-29, 09:10
Kurcze, u nas też jest KO Pan W.F. .^. ale nie zdarzyło nam się popadać w panikę jak przyjeżdża na sklep,też się wkurzyłam jak kazał mi ściągnąć avocado bo było za miękkie,nawet Mu tłumaczyłam,że klienci lubią takie bo robią pastę i po przekrojeniu jest ok "ale my sprzedajemy twarde" odpowiedział, no i ch... poszło w PL,teraz był 2 razy pod rząd i do niczego się nie doczepił,staramy się robić wszystko procedura-lnie,jak mamy jakiś problem to albo KR albo Pan W.F. który wszystko załatwi  i nie jesteśmy sklepem poplusowskim,większość z nas to nowo przyjęte osoby na nowo otwarty 2 lata temu sklep,dlatego mnie dziwią takie wypowiedzi 
maria.magdalena - 2010-07-30, 14:38 Temat postu: MOBING W WYKONANIU WOJCIECHA FERDUŁY Witam , jestem zastępcą w jednym ze sklepów Biedronka na południu. Chcę podzielić się ze wszystkimi tym co mnie spotkało . Pracuję już kilka dobrych lat w tej firmie i nigdy, przenigdy nie miałam do czynienia z tak niekompetentnym dystryktem jakim jest pan Wojciech F. Człowiek ten nie ma pojęcia o pracy na sklepie, nie potrafi nam wogóle w zaden sposób pomóc, gdy się pojawi nic nie mówi tylko w całkowitej ciszy coś notuje, pozniej wlepia naganę , bez zadnych ostrzezen , nie chce wyjasnić dlaczego , nie chce podpowiedziec jak poprawić to co według niego jest nie tak. Czasem jest opryskliwy , nawet przy klientach co także moim zdaniem wpływa na opinię jaka krąży na temat naszych sklepów! Nasz poprzedni dystrykt zawsze pojawiał się z kierownikiem rejonu, rozmawiał z nami , podpowiadał pewne rozwiązania, nikt nie czuł się przy nim wystraszony, natomiast pan Ferduła działa w zupełnie inny sposób, jego głównym mottem jest NAGANA I ZWOLNIENIE . Czy nikt kto jest wyżej np jakiś dyrektor nie zastanawia się dlaczego odkąd pan F. jest dystryktem naszych sklepów zwolnił z pracy tylu rzetelnych i długim stażem pracowników , w dodatku z byle powodu. Myślę sobie że pan F. nie jest odpowiednią osobą na to stanowisko, nie radzi sobie całkiem i stąd to jego "chamskie" i nie kompetentne zachowanie. Nie chce mi się już pracować w tej firmie i słyszę to co raz częściej od moich pracowników oraz kolezanek z innych Biedronek. Czy wreszcie ktoś zrobi z tym człowiekiem porządek??? Dlaczego nas kierowników czy kasjerów można tak łatwo zwolnić z pracy a taki pan dystrykt F. jest nietykalny??? Tak dłużej być nie może !! Zróbmy z tym wreszcie porządek , my pracownicy sklepów bo na naszych Kierowników Rejonu nie ma co liczyć bo się boją!!!! Takie jest moje zdanie na ten temat. [ Dodano: 2010-07-30, 15:39 ] CHYBA SAM PAN FERDUŁA WE WŁASNEJ OSOBIE, MAM KONTAKT ZD SKLEPAMI I WIEM ZE NIE TYLKO U NAS JEST ZLE!!! PROPONUJE PRZUJZEC SIE PARCY PANA DYSTRYKTA chester1988 - 2010-07-30, 16:34 no ładny najazd na "palikota: 
piwo29 - 2010-08-02, 17:22 a my od miesiaca mamy nowego dystrykta i byl tylko jeden raz u nas na sklepie cale szczescie nie na mojej zmianie a od wczoraj mamy nowego kierownika rejonu okaze sie jaki jest makarenka - 2010-08-02, 18:46 Piwo29 nasz sklep tez ma od m-ca nowego dystrykta i tez tylko raz byl na sklepie a co do rejonowego to ten sam juz prawie od roku
piwo29 - 2010-08-02, 18:56 my tez mielismy rejonowego od ponad roku az przyszedl czas na niego:) nicolla - 2010-08-02, 23:36 Temat postu: CZY TO MOBING? U mnie nie dzieje sie dobrze a to za sprawą KO W. F. Przyszedł z Plusa, na niczym się nie zna, nic nie potrafi oprócz straszenia , z KR nie pojawia się wcale na sklepie , przyjeżdza i czepia się byle bzdur, zadnych konkretów, tylko komórka w ręce i foty strzela - pewnie pokazuje koledze Gawrońskiemu i żali się jakie to ma nie dobre i złe sklepy. NO bo po cóz innego by strzelał zdjęcia. Nie zwaraca uwagi czy obok nie robi jakaś pani czy pan zakupów tylko na cały głos potrafi upokorzyć pracownika , dokładnie na oczach klientów. Tak własnie prezentuje się nasz KO F. Ten który to powinien ze względu na swoje stanowisko świecić przykładem. Ja myślałam że to tylko moje wrazenie ale widzę ze tak myślących jak ja jest więcej sądząc po wpisach tutaj i nie tylko róznych osób!!! Sklepy na rejonie pomiędzy sobą telefonicznie lub osobiście rozmawiaja na temat KO który jest totalnie zielony . Zastanawiamy się co on robi na stanowisku KO ???? I dlaczego jeszcze pracuje skoro od początku roku są skargi na niego?? Dziś słyszałam że któraś z pań napisała maila do "pod napięciem" do polsatu i w ciągu kilku godz dostała odpowiedz i nawet ma do niej redaktor przyjechać w tej sprawie. Słyszłam też ze szykuja też pozwy do sadu pracy . Pozew: mobing! jestem ciekawa jak to się skończy??? malenstwo20088 - 2010-08-03, 06:48 Ja napisze tylko tyle ze jesli przyjdzie czas na WF to co z tego jak juz tylu ludzi pozwalnial...dla tych zwolnionych to lepiej jak sobie bedzie siedziec w Biedronce bo nie daj boże zatrudni się w innej firmie i trafi na byłego pracownika ! Pajączek - 2010-08-04, 11:29 Mam pytanie czy ktoś pracował z P.Arturem P.? lala - 2010-08-04, 14:52 a KR Dolatę Agatę ktoś zna??
|
||||||||
