Praca w Biedronce - Zwolnienia
Iwonka36 - 2010-06-26, 14:13
malenstwo20088 napisał/a: | Iwonka36 teraz macierzynski jak i L4 płaci ZUS więc pracodawca nie traci kasy dlatego tym bardziej nie rozumię dlaczego tak jest ale mysle ze powód jeden a mianowicie - małe dziecko a tu L4 bo dziecko zachorowało lub kobieta z małym dzieckiem nie może byc przeniesiona na inny sklep itd... cóż czas przetrzec oczy poszukac godniejszej pracy zreszta w ostatnich czasach atmosfera na biedronkach sie tak zepsuła że nie wiem czy chciałabym pracowac w takim stresie !
Pozdrowienia |
Być może i masz racje...ale KS tłumaczyła mi, że jeśli przedłużają umowę na macierzyńskim, to urlop macierzyński płaci zakład pracy...a jeśli nie to ZUS zaczyna płacić zasiłek macierzyński.
I co do przyszłego L4 na dziecko...jeśli ma się nianię, to ona zajmuje się dzieckiem w każdej sytuacji...a mama której zależy na pracy pracuje, chyba że jest to poważniejsza choroba.
Jest wiele osób co blokują etaty siedząc na chorobowym bo im nie chce się robić...
Uważam, że powinni wziąć się za takich symulantów, bo wiadomo są tacy co zależy im na pracy i pomimo wszystko harują, a symulantki siedzą i się cieszą, że kasa im wpływa....
Owszem, atmosfera na niektórych sklepach jest okropna! Nie do zniesienia.
Personel non stop jest rozdzielany, chyba zależy im aby nie integrował się za bardzo.
W sumie po macierzyńskim można zatrudnić się na nowo, ale już na ich warunkach jakie postawią...czyli tracić cały etat przechodzą na 3/4 lub cały, ale początkowa stawka.
Teraz nie ma rzetelnego i uczciwego pracodawcy...oj trudno go znaleźć!
Na moim sklepie atmosfera idealna, w biurze pracują osoby na poziomie, po prostu zgrana kadra jak się to mówi.
Ale teraz ciągle zmiany...zwolnienia wszędzie! i biuro i sala sprzedaży.
malenstwo20088 - 2010-06-29, 15:35
Iwonka36, jednak jest inaczej dzis bylam w zusie i mi babka mówiła ze jesli zakład zatrudnia powyżej 20 osób to macierzynski płaci pracodawca
Iwonka36 - 2010-06-29, 16:14
malenstwo20088 napisał/a: | Iwonka36, jednak jest inaczej dzis bylam w zusie i mi babka mówiła ze jesli zakład zatrudnia powyżej 20 osób to macierzynski płaci pracodawca |
Owszem masz racje, ale jeśli nie przedłużają Ci umowy to chyba dalszą część macierzyńskiego płaci ZUS...o tym pisałam we wcześniejszym moim poście na początku.
Pozdrawiam .
malenstwo20088 - 2010-06-30, 06:59
Iwonka36, tak płaci zus dzis ide papiery zaniesc mam nadzieje ze dostane tyle ile mialam i ze do 10 dnia miesiaca
Iwonka36 - 2010-06-30, 12:59
malenstwo20088 napisał/a: | Iwonka36, tak płaci zus dzis ide papiery zaniesc mam nadzieje ze dostane tyle ile mialam i ze do 10 dnia miesiaca |
To powiedz mi jakie papiery niesiesz i gdzie...
Chiałabym się dowiedzieć, bo mnie dziś kończy sie umowa, za czerwiec dostanę wypłacony urlop macierzyński przez zakład pracy...i co dalej? ja mam coś zanosić do zusu czy zakład pracy wysyła do nich dokumenty i dalej Zus wypłaca mi zasiłek macierzyński?
Bo jeśli zakład pracy zatrudnia powyżej 20 osób to raczej on załatwiaja tę sprawę z zusem...jak to jest?
malenstwo20088 - 2010-06-30, 18:27
Iwonka36, musisz isc do zusu idz jutro wez sobie pesel nip i numer rachunku bankowego. Dostaniesz 2 kartki do wypełnienia jedna z danymi a druga o dodatkowy urlop 2 tygodniowy który nam przysługuje. Jak dostaniesz swiadectwo pracy to musisz donieść i to wszystko z Twojej strony tylko zanies zebys sie załapała na te dodatkowe 2 tygodnie. Ja sobie nie wzielam nipu i rachunku bankowego wiec jutro musze znów isc a tak to na miejscu sobie wypiszesz i oddasz od razu
Iwonka36 - 2010-06-30, 19:55
Dziękuję za informacje
malenstwo20088 - 2010-06-30, 20:10
Iwonka36, a ja do dzis umowa ile ci zostalo macierzynskiego?? mnie tylko miesiac jeszcze
Iwonka36 - 2010-06-30, 20:21
malenstwo20088 napisał/a: | Iwonka36, a ja do dzis umowa ile ci zostalo macierzynskiego?? mnie tylko miesiac jeszcze |
Ja w maju rodziłam, więc macierzyński mam do września, dziś mija ostatni dzień umowy.
I wiecie co?...bardzo dużo osób nie dostało dalszych umów...
malenstwo20088 - 2010-06-30, 20:36
Iwonka36, no tak sponsorują piłke nożna wiec musimy cierpiec .... tutaj tyle kasy wydaja na naszych nieudaczników a dla pracowników ehh nie wypowiadam się ,,, w radiu dzis już słyszałam komentarze jak to nasza reprezentacja bedzie w koszulkach w kropki biegac buhehehe
Mam ogromny zal do tej firmy bo naprawde zostałam na lodzie ... pracy się nie boję tylko nigdzie nie dostanę obecnej jeszcze stawki na start a rachunki trzeba płacić!!
Iwonka36 - 2010-07-01, 08:17
malenstwo20088 napisał/a: | Iwonka36,
Mam ogromny zal do tej firmy bo naprawde zostałam na lodzie ... pracy się nie boję tylko nigdzie nie dostanę obecnej jeszcze stawki na start a rachunki trzeba płacić!! |
Ja również mam wielki żal...jak się przyjmowałam obiecano mi wiele rzeczy. Szybko wskoczyłam na cały etat, oczywiście za dobrą pracę, bo z 3 osób w sklepie na 3/4 właśnie mnie wytypowano na cały etat, dostałam go po 4 miesiącach od przyjęcia. Dawałam z siebie wszystko, również pracy się nie bałam, zaciskałam zęby i robiłam, dla dzieci, robiłam kilka dni pod rząd 12 godzin, ale bez wczytywania do komputera...bo właśnie "niby" się zawiesił i wpisywałam się do pamiętnika...przychodziłam najczęściej w weekendy, przychodziłam za koleżanki którym wypadło L4 lub UŻ...i co jaką mam teraz zapłatę? nie przedłużyli mi umowy....super podziękowanie, prawda?
Zostałam z dwójką dzieci, które wychowuję samotnie, praktycznie niebawem bez środków do życia...kto mnie przyjmie do pracy gdy mam małe dziecko i 36 lat na karku? niby mam drzwi otwarte na powrót do Biedronki gdy skończy się macierzyński, ale już na gorszych warunkach, bo wtedy zaczyna się wszystko od nowa...i na pewno na 3/4 etatu.
Prosiłam o przełużenie umowy, przedstawiłam naprawdę cieżką sytuację, deklarowałam przerwanie urlopu macierzyńskiego, i co? odbiło się moje proszenie jak grochem o ścianę...ludzie bez serca!
Aaaa...dziewczynie na innym sklepie również konczyła sie umowa, tak jak mnie z dn.30 czerwca...i wyobraźcie sobie została zdegradowana do 3/4 etatu, z wyższej na niższż stawkę...gdzie tu jest poszanowanie dla ludzi ciężko pracujących?
Niektóre osoby się bulwersują bardzo i twierdzą, że oddadzą do sądu takie postępowanie i nagłaśnią wszystko przez TV...ale co im to da? nic...
malenstwo20088 - 2010-07-01, 09:41
Iwonka36, miałam dokładnie taką sytuacja jak TY robiłam dla tej firmy wszystko - nie raz sie poswiecałam a co najważniejsze zawsze do pracy przychodziłam z usmiechem byłam chwalona i nigdy nikt nie narzekał ... żałuje że nie miałam umowy na stałe bo tak łatwo my nie poszło ze zwolnieniem Oj NIE ... sąd nic nie da jesli sie ma umowe na czas okreslony... ciekawe jak wyżyjemy za te niecałe 600zł z urzędu
Cóż każdy patrzy na siebie ważne że tam u "góry" kasa płynie na konto i to nie mała kasa !!
Bartosz - 2010-07-01, 09:49
Cytat: | Niektóre osoby się bulwersują bardzo i twierdzą, że oddadzą do sądu takie postępowanie i nagłaśnią wszystko przez TV...ale co im to da? nic... |
Pracy im to nie przywróci, ale te "niektóre osoby" chciały by się zemścić jeżeli zwolnienie było nie słuszne.
Iwonka36 - 2010-07-01, 20:58
Bartosz napisał/a: | Cytat: | Niektóre osoby się bulwersują bardzo i twierdzą, że oddadzą do sądu takie postępowanie i nagłaśnią wszystko przez TV...ale co im to da? nic... |
Pracy im to nie przywróci, ale te "niektóre osoby" chciały by się zemścić jeżeli zwolnienie było nie słuszne. |
Jestem tego samego zdania, więc nie wnikam w szczegóły.
Szkoda czasu.
Jak nie znjadę nic innego to złożę znów papiery o przjęcie we wrześniu jak macierzyński będzie się kończył i będę zaczynać od nowa przygodę z Biedronką. Tylko szkoda, mi tego co miałam.
jupi - 2010-07-01, 21:52
No tak można być dobrym pracownikiem i robić wszystko jak trzeba ale jeżeli nie ma się oparcia w tz. elicie sklepowej to jest się na przegranej pozycji. I tak jest wszędzie może być się dobrym ale... Jak patrzę u nas to mi się nóż w kieszeni otwiera jakich delikwentów przyjęli na miejsce starych pracowników. Nie z wszystkimi chciało się być na zmianie pod względem sympatii ale praca z Tymi ludzmi to przyjemność
|
|
|