Praca w Biedronce - delegacja nad morze
minionek - 2016-04-25, 17:19
tak slyszalam od kolezanki bo tez mialam isc na delegacje ale nie chce wolne sama siedziec w domu niz jezdzic i wgl mnie by w domu nie bylo , ale wkoncu mnie przeniesli do innej biedronki blizej domu i w tej biedronce takze chca na delegacje 1 osobe wyslac, osobe ktora nie ma dzieci najlepiej wiec kazda mloda osoba bedzie brana pod uwage ale ja nie mam auta wiec nie mam ja jezdzic, nawet jezeli mnie wezma niech mi dadza sami transport ja swojego auta nie mam i kazdy to wie ze pol roku prawko dopiero. ale w bierdonce wszystko mozliwe....
alekss187 - 2016-04-25, 18:26
Na delegacji dostaje się cały etat więc jak mam 3/4 etatu to mi się to opłaca... Diete sie dostaje nawet jak się nie śpi na miejscu.
Skiter1991 - 2016-04-25, 18:55
minionek napisał/a: | a za sachochod to nawet po 4 tys mozna na czysto ale tez pewnie sa jakies wtyki wlasnie ze trzeba mnec na siebie auto ja nie mam wiec watpie ze mnie wezma na wladek |
To powiedz tej koleżance że pieprzy głupoty, nie trzeba mieć auta na siebie, nikt nawet tego nie sprawdza czym jeździsz i jaki silnik ma to auto.
alekss187 - 2016-05-30, 19:21
Moja koleżanka była rok temu na takim sezonie i w tym roku też będzie. Chwaliła sobie, bo dostała sporo kasy za kilometrówkę i diety, bo żeby dostać dietę trzeba być 12h w podróży. Czas pracy liczy się od wyjazdu z domu do powrotu do domu, czyli całkiem spoko. Na Biedronce wyglądało to mniej więcej tak, że robiła cały czas wypiek lub o/w, na nockach tylko się rozkłada towar. Ogólnie na klientów mieli wylane, bo to w końcu klienci sezonowi a nie stali. Czasami przyjeżdżały 2 góra 3 tiry, ale to rzadko. Robiła dziennie po 10-12 h , ale za to miała dużo wolnego we Wrześniu, a i na takim sezonie dostaję się Umowę na cały etat. Także jak kto ma okazję niech korzysta ! A kilometrówkę mają obowiązek rozliczyć w ciągu 3 msc, a nie tam z jakimś Pitem
_______________________
Rodzimy się by żyć, żyjemy by umierać
|
|
|