Praca w Biedronce - Drobne
patogen123 - 2018-01-31, 09:15 Temat postu: Re: Awantura w sklepie o jeden grosz za mało reszty.
hrhr napisał/a: | Wiem, że to śmieszna sytuacja i niektórzy się śmiali, ale co mam zrobić jeśli często klienci płacą banknotami 100 zł za małe zakupy, a w konsekwencji po pewnym czasie brakuje mi określonych nominałów (raz to są banknoty 10,20 zł, raz 1,2,5 zł, a jeszcze czasem 1,2,5,10,20,50 gr).
|
Każdego klienta, któremu musisz wydać resztę, grzecznie pytaj czy nie ma drobniej. Jest to jedyne co Ty jako kasjer możesz poradzić na stan swojej kasetki.
marta1 - 2018-01-31, 10:38
Nie będę się wymądrzać i pisać jaki to ze mnie kozak bo radzę sobie z pustą kasetką :D , wszyscy wiemy że na pustej bez drobnych od klienta długo nie pojedziesz , nie będę też Cię krytykować że siedzisz na kasie a nie zaiwaniasz na sklepie :D , bo pracujemy na takich samych warunkach , wszak facet nie ma napisane w umowie wół do przerzucania towaru , mam kilka sposobów na pustą kasetkę :
jeśli taką dostajesz nie czekaj do całkowitego opustoszenia , proś od razu o kilka złotych w bilonie od innych kasjerów
gdy trafi Ci się klient z potencjałem wymień się z nim , nie bierz tylko końcówki , zabierz wszystkie drobne
jeśli nie masz tego przysłowiowego grosika to wydaj dwa lub pięć albo poproś o jeden i wydaj pięć , tu przydaje się sprawne liczenie w pamięci
nie wiem czy Ci pomogłam , może znasz te sposoby , jedno jest pewne że bywają takie sytuacje że żadne metody nie działają ale to dopada wszystkich lecz nie zdarza się to aż tak często , wiem jedno że czasami pozytywnym podejściem i poczuciem humoru można zdziałać cuda , musisz się nauczyć że możesz liczyć tylko na siebie , firma w tej kwestii nic nie zmieni . Jest tu na forum kilka tematów o drobnych , poczytaj , tam pewnie znajdziesz inne sposoby i przekonasz się że nie jesteś jedyny którego taki problem dotyka
Biurowa - 2018-01-31, 11:41
Najlepiej chyba być uczciwym wobec klientów.
Ja jak jest kolejka to głośno mówię, że dostałam dzisiaj pustą kasetkę i nie mam czym wydawać, więc proszę o jak najdrobniejsze nominały.
Potem większość osób w kolejce wysypuje mi całe swoje portfele na blat.
Prawda jest taka, że ludzie mają, ale nie chce im się szperać i liczyć bilonu. Więc jak obiecasz im, że przeliczysz za nich, to nie robią problemów (przynajmniej moi klienci).
Ja przeważnie oddaję pełną kasetkę, a następnego dnia i tak dostaję pustą po kimś i zbieram od nowa...
U nas szefostwo rzadko robi zasilenie, więc dzwonienie na ZKS nic nie daje, bo wiadomo, że Ci nie rozmieni, trzeba sobie radzić.
Ci, z kasjerów którzy nie lubią się prosić o drobne, przeważnie zamiast plaszczyć dupę na kasie uciekają na sklep. A na kasie zostają "wyłudzacze drobniaków" :lol:
Slapenwerken - 2018-01-31, 13:00
miecia napisał/a: | Ja robie po 15 tys. Zależy od dnia. I tez zawsze mam drobne. U mnie oprucz mnie sa jeszcze dwie takie dziewczyny ktore zbieraja i zawsze maja. Reszta olewa , bo wiedza ze mamy to przychodza i rozmieniaja. Bylo swego czasu kilka sytuacji ze kiedys i banknoty i bilon sie skoncza to nie raz trzeba bylo zebrac na klientach. Niestety taki mus. Mysle ze i.tak dobrze jest zesa karty. Pamietam te czasy bez kart. Teraz jak wywali terminal to totalny odlot.
A mowisz ze w turystycznym pracujesz? Wpolczuje . Robilam kilka razy na wczasach nad morzem i jak widzialam te tabuny to w duchu myslalam ze dobrze ze tam nie pracuje. Ja zawsze karta place. U nas zawsze rozmieniaja jak jest niedziela i poswietach. Na ofiare i kolede. Nie mam pretensji do klientow bo to nie ich wina ze takie mamy zasilenia. Pracowalam w auchan i tam takiego problemu nie ma z kasa. Nie rozumiem czemu nam tego nie polepsza bo przeciez rzez to w duzym procencie sa kolejki zanim znajdziemy rozmienic. |
Ta w sezonie 5 na 5 kas open kolejki na pol sklepu ale co zrobisz nic nie zrobisz
A w kolejce postaja to dobiora batonki i inne z nudow wiec moze im to lepiej wychodzi
miecia - 2018-01-31, 22:09
Slapenwerken napisał/a: | miecia napisał/a: | Ja robie po 15 tys. Zależy od dnia. I tez zawsze mam drobne. U mnie oprucz mnie sa jeszcze dwie takie dziewczyny ktore zbieraja i zawsze maja. Reszta olewa , bo wiedza ze mamy to przychodza i rozmieniaja. Bylo swego czasu kilka sytuacji ze kiedys i banknoty i bilon sie skoncza to nie raz trzeba bylo zebrac na klientach. Niestety taki mus. Mysle ze i.tak dobrze jest zesa karty. Pamietam te czasy bez kart. Teraz jak wywali terminal to totalny odlot.
A mowisz ze w turystycznym pracujesz? Wpolczuje . Robilam kilka razy na wczasach nad morzem i jak widzialam te tabuny to w duchu myslalam ze dobrze ze tam nie pracuje. Ja zawsze karta place. U nas zawsze rozmieniaja jak jest niedziela i poswietach. Na ofiare i kolede. Nie mam pretensji do klientow bo to nie ich wina ze takie mamy zasilenia. Pracowalam w auchan i tam takiego problemu nie ma z kasa. Nie rozumiem czemu nam tego nie polepsza bo przeciez rzez to w duzym procencie sa kolejki zanim znajdziemy rozmienic. |
Ta w sezonie 5 na 5 kas open kolejki na pol sklepu ale co zrobisz nic nie zrobisz
A w kolejce postaja to dobiora batonki i inne z nudow wiec moze im to lepiej wychodzi | yyyy to nie ma zle, tam gdzie ja robilam zakupy to bylo 8 kas i kolejki na pol sklepu. Na hali sprzedazy to sie doslownie wszystko walalo , na ziemi, na regalach, pod regalami. Jak sie wchodzilo do sklepu to z bieda sie dalo przejsc. Kazdy placil forsa. Rozmieniali sobie poprostu. Kurde tylko.na co? Bo.teraz wszedzie karta mozna placic. Mi jakos gotowka nie byla potrzebna.
Anonymous - 2018-01-31, 23:02
To chyba byłaś u mnie hehe
miecia - 2018-02-01, 02:09
Larrikol napisał/a: | To chyba byłaś u mnie hehe | wszystko mozliwe
|
|
|