Tajemniczy Klient - Zakup Kontrolowany
kasia-matiy - 2015-05-28, 09:43
sęk w tym, że nie o nasze zdanie tu chodzi ... ja mogę mieć np. takie zdanie żeby towary na półkach układać tak czy siak, ale mam do tego wytyczne których się trzymam, mam też takie zdanie, że zakupów z inngeo sklepu nie powinno się wnosić na drugi sklep (mówimy o sklepach samoobsługowych)
marta1 - 2015-05-28, 10:51
moje zdanie jest zgodne ze zdaniem mojego kierownictwa i zgodzę sie z toba ale tylko w tym że nie powinno się wnosić zakupów z innego sklepu , tylko nie każdy się do tego stosuje i niestety nie możemy przeszukiwać czy jak to inaczej nazwiesz toreb klientów i nie piszę tego bo tak sobie wymyśliłam tylko jest to poparte doświadczeniem z mojego sklepu , u nas po części udało się ten problem rozwiązać szafkami .
wytyczne o których piszesz musza być jeszcze zgodne z prawem
Anonymous - 2015-05-28, 11:25
A dla mnie, jako klienta, zakaz wnoszenia zakupów z innego sklepu to jakieś nieporozumienie. Nie zawsze idzie się tylko lub w pierwszej kolejności do biedronki. Nie będę nadrabiać kilometrów. Jest Ochrona, są kamery i paragon z poprzednich zakupów - powinno to być wystarczające.
4ever - 2015-05-28, 11:49
Tutaj w tej kwestii zgadzam się z Larrikol. I jeszcze powiem, że jeżeli na naszym sklepie (jeśli jestem na 1 alejce niedaleko drzwi) ktoś z klientów wchodzi na sklep zgaszając mi, że wnosi jakąś wcześniej zakupioną rzecz np. bez paragonu (kupioną wcześniej u nas bądź nie) - sprawdzam co to jest i w razie czego powiadamiam koleżankę na jedynce o takiej sytuacji.
marta1 - 2015-05-28, 21:47
Larrikol ale nie ma żadnego zakazu przecież wiesz o tym , chodzi tylko o to żeby nie stwarzać dziwnych sytuacji , ja mam takie skrzywienie że nie wchodzę do żadnego marketu z zakupami z innego a jeżeli już to zgłaszam że wnoszę i jeżeli mam taka możliwość to zostawiam w miejscu wyznaczonym do tego .
jakihno - 2015-05-29, 22:24
Prosty myk: w miare mozliwosci zawiaxac reklamowke z zakupami i jej nie rozwiazywac na sklepie , a nikt sie nie czepi:) najgorsze jak sie zacznie w tych innych grzebac, wtedy sie pidejrzenia wzbudza i sa niepirozumienia:)
Kamillo - 2015-05-30, 00:45
Co do zakupu kontrolowanego, nie wiem czy mieliscie może "próbny zakup alkoholu przez nieletniego klienta"?
U mnie to wyglądało w ten sposób:
Wchodzi chłopak na oko 20 parę lat, idzie po wódkę, przy kasie po nabiciu prosi o anulowanie paragonu (chłopaka znałem bo wiem że pracuje w ochronie), no ok nie ma pieniędzy rozumiem, 3 minuty później telefon od KR: czemu sprzedajecie alko nieletnim :!...
Wczoraj w biedrze pod blokiem (znajoma mi powiedziała) taka sama sytuacja...
Chłopak który kupował alko wyglądał na pełnoletniego, ma 24 lata... Po co oni takie chore akcje odwalają???
Oczywiście KR ani nie widział jak ten chłopak wyglądał (pewnie od nikogo nawet nie dostał info w jakim jest wieku) tylko dostał telefon od śmiesznego inspektora, że sprzedajemy alko nieletnim, bo jego zdaniem on młodo wygląda
Wiem, że policja na różne monopolowe takie akcje robiła, ale to na zasadzie podjazd po cywilnemu, zgarnięcie jakiegoś szczawika i masz 20zł kup 2 piwa
kasia-matiy - 2015-06-01, 12:29
Kamillo - jeżeli człowiek był pełnoletni to czegoś tu nie kumam, nawet jeżeli KR nie widziała to są od tego kamery, poza tym jeżeli to faktycznie był jakiś "kontrolny" zakup to dana osoba powinna się jakoś wylegitymować itp. przecież oczywistym jest że nie sprawdza się dowodu osobie o której wiemy na pewno że ma +18, ewentualnie kupuje coś często i już sprawdzaliśmy jej dowód
marta1 - no właśnie ostatnio próbuję dojść jak to właściwie jest z tym "sprawdzaniem" toreb, mój KS powiedział kiedyś że jest to mój obowiązek, specjalnie jednak zabrałam ze sobą podręcznik i próbowałam coś tam znaleźć, nie ma nic na ten temat, tylko sprawdzanie wózka/koszyka ... pogubiłam się już mówiąc szczerze, tym bardziej że to sprawdzanie reklamówek jest dla mnie bardzo przykre, ostatnio tylko pytam klienta czy ma w torbie, reklamówce jakieś zakupy ... z drugiej strony skąd mam wiedzieć czy zakupy w reklamówce są z innego sklepu, albo czy w z pozoru pustej reklamówce nie ma czegoś schowanego (małego i lekkiego)? więc jak to jest - sprawdzać czy nie? i czy w ZK może się pojawić taki właśnie scenariusz - wyniesienie towaru w reklamówce???
marta1 - 2015-06-01, 14:56
jak do tej pory była gwarancja firmy robiącej zakup kontrolny że nie będzie takich numerów , twój KS się myli bo nie ma takiego zapisu w podręczniku ponieważ jest to niezgodne z prawem
kasia-matiy - 2015-06-02, 11:34
no właśnie sprawdzałam sobie podręcznik dokładnie, to akurat był KS z poprzedniego sklepu (zostałam przeniesiona na drugi w moim mieście) ale adnotacja o rozmowie dyscyplinarnej w pamiętniku została,czyli mam uznane 3 "zakupy kontrolne" z czego jedne był właśnie tą kradzieżą ... myślę że na najbliższym zebraniu należy poruszyć tę kwestię
a takie pytanko mam, może troszkę poza tematem chociaż w pobliżu, macie jakieś "patenty" na sklepowych złodziei w przypadku kiedy nie ma już ochrony? mamy u siebie takiego złodzieje który kilka razy w miesiącu wynosi pod ubraniem alkohol, jak na sklepie jest ochroniarz to moment się z nim rozprawia wiec cwaniaczek przychodzi kiedy już ochrony nie ma (wieczorem), wiem że KS i ZKS zapisują obraz z kamery i zbierają dowody w ten sposób, jak się już uzbiera kwota powyżej 400 zł to można coś z tym zrobić, bo mandaty to już ten człowiek dostał nie raz i nic nie pomaga ... co może zrobić kasjer? bo z tego co wiem to raczej nic, tylko zgłosić do kierownika
justyna86 - 2015-06-02, 12:08
my blokujemy często drzwi,i mamy odzysk spowrotem
kasia-matiy - 2015-06-02, 12:11
ale jak się do tego ma procedura napadowa? albo sam fakt że nie wolno nam sprawdzać kieszeni, nie zmusisz więc delikwenta do oddania czegokolwiek, policji się taki nie boi bo i tak mu nic nie zrobią ... myślałam np. o tym że jak widać gościa jak pakuje coś do kieszeni to można podejść i zwrócić uwagę, tylko że nie wiadomo jak taki człek się zachowa, już nie mówiąc o tym że innego dnia i tak wróci licząc że mu się uda i wiadomo że w końcu się uda
Mariano - 2015-06-02, 15:10
Blokujcie drzwi ale nie szarpcie się z nim, bo jeszcze w tym chorym państwie obróci się to przeciwko wam. Otwierać drzwi tylko w przypadku agresji w stosunku do załogi/klientów lub próby niszczenia mienia.
kogata - 2015-06-02, 19:49
ja miałam sposób na takich - jak przychodził ktoś kto kradł "na Chama" to ja go w taki sam sposób pilnowałam, tzn bezczelnie chodziłam za nim krok w krok po całym sklepie i patrzałam na ręce. Jeśli to był jakiś oprych to dodatkowo pilnował go jakiś kasjer - też jawnie. Nie ma opcji żeby coś ukradł.
kasia-matiy - 2015-06-08, 11:16
ok, można zamknąć drzwi, można chodzić za kimś krok w krok, wydaje mi się jednak, że nie zawsze się to uda, np. jest nas mało na sklepie a ludzi akurat więcej i nie zdążymy zamknąć drzwi czy nie damy rady chodzić za kimś, co oznacza że znów mu się upiecze, człowiek taki w myśl zasady albo się uda albo nie i tak będzie wielokrotnie próbował ... dochodzę do wniosku że najlepszym rozwiązaniem jest jednak obserwacja, informowanie KS lub ZKS żeby zrobić zapis nagrania a później (gdy suma przekroczy magiczne 400 zł) zawiadomienie policji
co do kontrolnych zakupów to przestałam sprawdzać torby klientów, za każdym razem dokładnie sprawdzam wózek i nie pozwalam wyjeżdżać za kasę koszykiem ... przy okazji na najbliższym zebraniu poruszę ten temat aby było wszystko jasne, nie wiem jednak czy jest jakaś szansa i czy mogę próbować powalczyć o wykreślenie z pamiętnika wpisu o rozmowie dyscyplinującej na temat zakupu kiedy to klientka w reklamówce wyniosła towary (niby na 300 zł)
[ Dodano: 2015-06-08, 12:19 ]
aha, takie pytanie jeszcze ... tyczy się czerwonych koszyków, które mają zostać na sali sprzedaży, czyli przed kasą ... co jednak gdy sklep dopuszcza ekspozycję towarów już za kasami, chodzi mi tu szczególnie o kwiaty (tak jest u nas)? jak to jest, czy wtedy sala sprzedaży nie rozszerza się także o strefę za kasami?
|
|
|