Praca w Biedronce - do klientów
grzegorz1982 - 2010-12-04, 19:02
a ja dodam od siebie zeby nie straszyc dzieci ze jak sie nie beda uczyc to skoncza w biedronce Kochani klijeci tu pracuja wyksztalceni ludzi na poziomi w przeciwinstwie co do niektorych klietow
Blondi86 - 2010-12-04, 19:23
popieram!!!! ja jestem magister a ludzie myśla z w biedronce to jakcyś idioci pracuja
grzegorz1982 - 2010-12-05, 16:19
Ludzie chyba sobie mysla ze jak ktos jest kasjerem to juz malo inteligetny musi byc
aga 22 - 2010-12-07, 19:42
Ta klientka błędnie poinformowała swoją pocieche JAK SIĘ NIE BĘDZIESZ UCZYŁ TO CIĘ NIE PRZYJMĄ DO BIEDRONKI. Tylu magistrów co na sklepach to nie ma w innych sieciach.
Anonymous - 2010-12-07, 19:54 Temat postu: Ludzka ignorancja przeraża… Ja mam nadzieję, że wkrótce będę mogła również dopisać przy swoim identyfikatorze
Mg kasjer – sprzedawca!!
BAMBI81 - 2010-12-07, 21:18
hmm tak mowicie o magistrach... wczoraj bylam swiadkeim sytuacji gdy dziwczyna przyniosla swoje cv. akurat bylam w biurze, rozliczalam sie, zk wziela to cv( dziewczyna juz poszla) i czyta: mgr ochrony srodowiska????? czego ona tu szuka ? magister i do biedronki??? my tu takich nie potrzebujemy, z reszta kr nie przyjmuje do pracy mgr-ow, nie lubi jak ktos jest madrzejszy od niego.... I co wy na to????
Blondi86 - 2010-12-07, 21:23
u nas teraz niedawno przyjeli dziewczyne, tez mgr i co z tego:) chce pracować to czemu nie, tytuł naukowy tu nie ma nicdo rzeczy
Anonymous - 2010-12-07, 21:27
;(
Anonymous - 2010-12-07, 22:18
Tak czytam i wiecie co? Pamiętajcie o jednym nie każdy magister jest mądrzejszy od reszty czasami tytuł nie wiele ma wspólnego z wiedzą i zachowaniem mamy sklep blisko szkoły dla tych "mądrzejszych" i wierzcie mi jak mamy w niedziele ich obsługiwać to wolałabym ze 100 meneli,zachowanie pożal się boże, teksty jak u pierwszoklasistów,były wyjątki ale to na prawdę były wyjątki... :rool:
Blondi86 - 2010-12-07, 22:59
Pewnie ze nie kazdy mgr jest jakis Einstein nie wiadomo co , ale nie o to chodzi tu, tylko o to ze ludzie myślą ze w biedronce pracują jakieś debile, totalne nieuki co to ich nie było stać na nic wiecej tylko iśc tyrać do biedronki, a tak nie jest przeciez....
lala - 2010-12-08, 12:04
niektórzy klienci myślą, że w Biedronce pracują ludzię mało inteligentni i niech tak myślą..... i już w tym momencie my mamy nad nimi przewagę, bo oni nie wiedzą, że bardzo dużo zależy od nas:)) np jeśli tak bardzo się spieszą to przypadkiem może nam się kasa zaciąć... lub rolka skońzyć i tu ich mamy..... oni nie wiedza ze my to robimy im na złość heheh bo nas też trzeba szanować
nie pozwólmy sobie w kaszę dmuchać >:D
pinoczet - 2010-12-12, 19:07
to prawda jestesmy wykrztałceni a klijenci myśla ze nieuki!!!
[ Dodano: 2010-12-12, 19:09 ]
jestem a wykrztałcenia "Architekt Krajobrazu"
Aszka - 2010-12-12, 19:46
Niejeden zazdrości że mamy stałą pracę,dostajemy talony,wyprawki,paczki,mamy badania,imprezy itd.Mieszkam w małej miejscowości i jesteśmy chyba najlepszym zakładem pracy,oczywiście nie biorąc pod uwagę naszych zarobków bo mamy sklep niskoobrotowy.Co z tego że jesteśmy po studiach,znamy języki obce jak nie ma u nas pracy dobranej do naszego wykształcenia.Mam dziecko na utrzymaniu i tylko ono trzyma mnie w Polsce bo tak to bym siedziała za granicą.Praca w Biedronce to nie jest szczyt marzeń ale bierze się co los daje gdy wyboru nie ma.
fajna - 2010-12-12, 19:52
to prawda z tymi klientami to tak jest myślą ze my jakieś nieuki , u nas na kasie siedzi pani magister a jeden klient ja obrazał mowiąc ze pewnie po jakiejś specjalnej ona jest szkole ze pracuje w biedronce .
Anonymous - 2010-12-16, 11:36 Temat postu: Uczyć się czy też nie.. Narzekamy, że Klienci mają Nas za nieuków. A ostatnio jedna z moich Koleżanek (kasjer) opowiadała mi jak po wywiadówce rozmawiała ze swoją córką. Jako argument mający przekonać ją do nauki (a nie wagarowania) było:” droga Córeczko jak nie będziesz się uczyć to będziesz pracować w Biedronce..”
|
|
|